głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sklejoneserce

Mam tak samo.. Powróciłam tu po prawie równych 2 latach.. teksty endoftime dodał komentarz: Mam tak samo.. Powróciłam tu po prawie równych 2 latach.. do wpisu 17 października 2016
:  teksty endoftime dodał komentarz: :) do wpisu 17 października 2016
Zajrzałam na moblo po dwóch latach  tu nadal ktoś żyje i to z moich najulubieńszego grona :  teksty endoftime dodał komentarz: Zajrzałam na moblo po dwóch latach, tu nadal ktoś żyje i to z moich najulubieńszego grona :) do wpisu 17 października 2016
Zajrzałam na moblo po dwóch latach  tu nadal ktoś żyje i to z moich najulubieńszego grona :  teksty endoftime dodał komentarz: Zajrzałam na moblo po dwóch latach, tu nadal ktoś żyje i to z moich najulubieńszego grona :) do wpisu 17 października 2016
są 2 typy studentow  ci ktorzy laboratoria zaliczają tradycyjnym sposobem czyli sie biorą za naukę oraz druga grupa  ktora na drugich laboratoriach orientuje się że brakuje czasu na przegladniecie calego facebooka  obrazkow i youtuba i że wiedzą że się nie wyrobią więc zaczynają kombinowac  zatrzymana

chceszwiiedziec dodano: 14 października 2016

są 2 typy studentow, ci ktorzy laboratoria zaliczają tradycyjnym sposobem czyli sie biorą za naukę oraz druga grupa, ktora na drugich laboratoriach orientuje się że brakuje czasu na przegladniecie calego facebooka, obrazkow i youtuba i że wiedzą że się nie wyrobią więc zaczynają kombinowac /zatrzymana

Ludzie często odchodzą bez słowa. W jednej chwili śmiejecie się razem pijąc herbatę jak każdego ranka  a gdy tylko przymkniesz na chwilę oczy fotel  w którym zawsze siedział jest zaskakująco pusty. Podchodzisz do niego  dotykasz i czujesz już tylko ulatujące ciepło które pozostawił. Dobrze pamiętasz ten moment prawda? Ostatnie spojrzenie w oczy  pocałunek. Z upływem czasu zapominasz co robiliście tydzień czy miesiąc temu ale doskonale pamiętasz ten błysk w oku kompletnie nie zapowiadający wydarzeń które chwile później nastąpiły. Ostatni moment blisko niego  to jak znikał za szybą autobusu. Ludzie często odchodzą niespodziewanie nawet tego nie wyjaśniając. Chcąc oszczędzić bólu fundują poczucie niepewności na nieokreślony ale bardzo długi czas. Nie zdają sobie sprawy  iż najgorsza jest niepewność bo nigdy nie spędzili bezsennie kilku nocy czując się niewystarczająco dobrymi. Niedostatecznie kochającymi. Porzuconymi. Oni nie rozumieją jak boli odgłos zamykanych przed nosem drzwi.

bezelka dodano: 11 października 2016

Ludzie często odchodzą bez słowa. W jednej chwili śmiejecie się razem pijąc herbatę jak każdego ranka, a gdy tylko przymkniesz na chwilę oczy fotel, w którym zawsze siedział jest zaskakująco pusty. Podchodzisz do niego, dotykasz i czujesz już tylko ulatujące ciepło które pozostawił. Dobrze pamiętasz ten moment prawda? Ostatnie spojrzenie w oczy, pocałunek. Z upływem czasu zapominasz co robiliście tydzień czy miesiąc temu ale doskonale pamiętasz ten błysk w oku kompletnie nie zapowiadający wydarzeń które chwile później nastąpiły. Ostatni moment blisko niego, to jak znikał za szybą autobusu. Ludzie często odchodzą niespodziewanie nawet tego nie wyjaśniając. Chcąc oszczędzić bólu fundują poczucie niepewności na nieokreślony ale bardzo długi czas. Nie zdają sobie sprawy, iż najgorsza jest niepewność bo nigdy nie spędzili bezsennie kilku nocy czując się niewystarczająco dobrymi. Niedostatecznie kochającymi. Porzuconymi. Oni nie rozumieją jak boli odgłos zamykanych przed nosem drzwi.

Nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie odchodzą  od tak . Nie zrozumiem dlaczego potrafią w jednej chwili spakować swoje walizki i nawet bez słowa wytłumaczenia czy pożegnania  odchodzą. To boli najbardziej  bo ta burza  której nic nie zapowiadało pozostawia po sobie ogromne zniszczenia. Przez tygodnie i miesiące zastanawiasz się co źle zrobiłaś  że tak nagle odszedł. To strasznie męczy. Bardzo trudno pogodzić się z myślą  źle go kochałam  że wczoraj był  a dziś odszedł . Trudno wtedy poukładać sobie cały świat  bo w jednej sekundzie kończy się wszystko. To trochę jak śmierć tylko wtedy nie umarł on  ale umarłam ja. I umierałam bardzo długo  bo każdego dnia moje serce rozpadało się w drobne kawałki. Po jego odejściu nic nie było proste. Nadal nie jest. Świadomość tego  że nie byłam wystarczająco dobra sprawia  że nie chcę nikomu ufać  powierzać siebie i swojego serca  bo mam wrażenie  że znów będę niezbyt dobra  że będę nieodpowiednia.

bezelka dodano: 11 października 2016

Nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie odchodzą "od tak". Nie zrozumiem dlaczego potrafią w jednej chwili spakować swoje walizki i nawet bez słowa wytłumaczenia czy pożegnania, odchodzą. To boli najbardziej, bo ta burza, której nic nie zapowiadało pozostawia po sobie ogromne zniszczenia. Przez tygodnie i miesiące zastanawiasz się co źle zrobiłaś, że tak nagle odszedł. To strasznie męczy. Bardzo trudno pogodzić się z myślą "źle go kochałam, że wczoraj był, a dziś odszedł". Trudno wtedy poukładać sobie cały świat, bo w jednej sekundzie kończy się wszystko. To trochę jak śmierć tylko wtedy nie umarł on, ale umarłam ja. I umierałam bardzo długo, bo każdego dnia moje serce rozpadało się w drobne kawałki. Po jego odejściu nic nie było proste. Nadal nie jest. Świadomość tego, że nie byłam wystarczająco dobra sprawia, że nie chcę nikomu ufać, powierzać siebie i swojego serca, bo mam wrażenie, że znów będę niezbyt dobra, że będę nieodpowiednia.

Samej byłoby mi lepiej. Nie dlatego  że sama byłabym szczęśliwa. Myślałam  że jeśli kogoś pokocham  a później związek się rozpadnie  mogę tego nie przeżyć. Łatwiej jest być samemu. Bo jeśli się nauczymy  że potrzebujemy miłości i ją stracimy  jeśli będziemy na kimś polegać  zbudujemy życie wokół związku  a później wszystko się rozpadnie   czy taki ból da się przeżyć? Utrata miłości jest jak uraz  jak umieranie. Z tą różnicą  że umieranie ma swój koniec. A to? Może trwać wiecznie.

bezelka dodano: 11 października 2016

Samej byłoby mi lepiej. Nie dlatego, że sama byłabym szczęśliwa. Myślałam, że jeśli kogoś pokocham, a później związek się rozpadnie, mogę tego nie przeżyć. Łatwiej jest być samemu. Bo jeśli się nauczymy, że potrzebujemy miłości i ją stracimy, jeśli będziemy na kimś polegać, zbudujemy życie wokół związku, a później wszystko się rozpadnie - czy taki ból da się przeżyć? Utrata miłości jest jak uraz, jak umieranie. Z tą różnicą, że umieranie ma swój koniec. A to? Może trwać wiecznie.

cholera! bo w nocy powinno się spać  a nie siedzieć przy oknie z chusteczką higieniczną w ręku i wycierać każdą łzę  wypływającą spod czerwonych i opchniętych powiek..

maartu dodano: 5 października 2016

cholera! bo w nocy powinno się spać, a nie siedzieć przy oknie z chusteczką higieniczną w ręku i wycierać każdą łzę, wypływającą spod czerwonych i opchniętych powiek..

wiem  że to mnie niszczy  że utknęłam w martwym punkcie i nie potrafię ruszyć dalej..

maartu dodano: 5 października 2016

wiem, że to mnie niszczy, że utknęłam w martwym punkcie i nie potrafię ruszyć dalej..

Przyjaciół się nie dostaje   nawet nie zawsze się ich wybiera. Przyjaciół się znajduje  jak skarb  jak talizman  jak czterolistną koniczynę. Często myślę  jak to dobrze  że można kochać więcej niż jedną osobę naraz i jak różne są tej miłości piętra i poziomy. Ale trudno jest o tej miłości opowiadać   czasem po prostu się do niej przyznać. Łatwo pamiętać o zmarłych  trudniej o żywych   zbyt często się zmieniają i nie zawsze są tacy  jakimi chcemy ich widzieć. Ale dobrze jest czasem powiedzieć  dziękuję . I nie wiadomo  czy im  czy nam bardziej tego potrzeba. Mówiąc wprost: czasami jesteśmy na siebie skazani.

namalowanaksiezniczka dodano: 23 września 2016

Przyjaciół się nie dostaje - nawet nie zawsze się ich wybiera. Przyjaciół się znajduje, jak skarb, jak talizman, jak czterolistną koniczynę. Często myślę, jak to dobrze, że można kochać więcej niż jedną osobę naraz i jak różne są tej miłości piętra i poziomy. Ale trudno jest o tej miłości opowiadać - czasem po prostu się do niej przyznać. Łatwo pamiętać o zmarłych, trudniej o żywych - zbyt często się zmieniają i nie zawsze są tacy, jakimi chcemy ich widzieć. Ale dobrze jest czasem powiedzieć "dziękuję". I nie wiadomo, czy im, czy nam bardziej tego potrzeba. Mówiąc wprost: czasami jesteśmy na siebie skazani.
Autor cytatu: fumik

Pewnie za kilka lat spotkamy się przypadkiem  wpadniemy gdzieś na siebie  może nieświadomie otrę się o twoje ramię na ruchliwym placu w mieście. Będziemy już zupełnie sobie obcy   zapomnimy o słodkich słowach na dobranoc  wszystkich wspólnych spacerach  a rozmowy z młodości wepchniemy do wielkiego pudła na strychu. Co prawda  wspomnienia będą tlić się w naszych wnętrzach  prawdopodobnie pozostanie jakiś osad na dnie serca  ale nikt z nas już nie będzie traktował tego poważnie.

namalowanaksiezniczka dodano: 23 września 2016

Pewnie za kilka lat spotkamy się przypadkiem, wpadniemy gdzieś na siebie, może nieświadomie otrę się o twoje ramię na ruchliwym placu w mieście. Będziemy już zupełnie sobie obcy - zapomnimy o słodkich słowach na dobranoc, wszystkich wspólnych spacerach, a rozmowy z młodości wepchniemy do wielkiego pudła na strychu. Co prawda, wspomnienia będą tlić się w naszych wnętrzach, prawdopodobnie pozostanie jakiś osad na dnie serca, ale nikt z nas już nie będzie traktował tego poważnie.
Autor cytatu: fumik

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć