 |
Proszę do mnie napisać. Pisanie jest jak całowanie, tyle że bez ust. Pisanie jest całowaniem głową.
|
|
 |
Moje marzenie to spędzić z nim trzy dni w łóżku: spać, śnić, śmiać się, rozmawiać, kochać się i nadal się nawzajem odkrywać
|
|
 |
Nie widziałem jeszcze ludzi, którzy spotkaliby się w dobrym miejscu życia. Takiego miejsca w życiu nie ma i nie może być. Zawsze zdaje się, że jest zbyt późno, czy zbyt wcześnie; że zbyt wiele doświadczeń albo że zbyt mało - zawsze coś stoi na przeszkodzie - to nie może mieć znaczenia.
|
|
 |
Są dni, w których marzę tylko i wyłącznie o Tobie. W których marzę by znaleźć się w Twoich ramionach i pozostać w nich na zawsze. W których napawam się widokiem Twoich oczu i wsłuchuję w brzmienie Twojego głosu. W których nie liczę czasu, nie rozpamiętuję przeszłości i nie analizuję wątpliwości. Dni, w których planuję, w których marzę by to, co mamy trwało wiecznie. Dni, w których tęsknię, tak bardzo tęsknię.
Ale są i dni, w których uciekam właśnie od Ciebie i od przyszłości, którą moglibyśmy stworzyć.
|
|
 |
Mów wszystko szczerze. Tak jest najlepiej. Nawet jeżeli ludzie się nawzajem poranią, albo, jak tym razem, ktoś się zdenerwuje, na dłuższą metę, tak jest najlepiej.
|
|
 |
Nie hoduj w sobie więcej, niż możesz połknąć: miłości, uniesień czy nienawiści
|
|
 |
|
Mam nadzieję, że właśnie teraz jesteś sam, że leżysz na łóżku w ciemności i słuchasz tych wszystkich przygnębiających piosenek. Mam nadzieję, że myślisz o mnie i zastanawiasz się co robię, jak jestem ubrana, jaki mam humor i czy się uśmiecham. Mam nadzieję, że nie daje Ci spokoju myśl, że wszystko spierdoliłeś, że mogliśmy właśnie siedzieć tam razem, a tak naprawdę każde z nas tylko udaje jakie jest teraz szczęśliwe. / napisana
|
|
 |
|
Gdyby istniała możliwość cofnięcia się do jednego wybranego momentu w życiu, jestem pewna, że każdy by ją wykorzystał. Znaleźlibyśmy się w chwili, gdy powiedzieliśmy o kilka słów za dużo, gdy poszliśmy w złą stronę, gdy zachowaliśmy się nieodpowiednio, gdy odpuściliśmy, gdy mogliśmy zrobić więcej, gdy przestaliśmy walczyć. Myślę, że każdy z nas naprawiłby swój błąd, udoskonaliłby przeszłość, znalazł nową ścieżkę i nie cofał się do momentu, w którym zniszczył wszystko. [ yezoo ]
|
|
 |
Pojawił się w moim życiu tak niespodziewanie, budząc we mnie coś, co do tej pory uśpione, drzemało w mojej podświadomości. Nie używając żadnych słów, wypłoszył z mego serca kilka nieugaszonych lęków i zrzucił łańcuchy trzymające je kurczowo w szponach samotności, zupełnie jakby chciał przejąć połowę mojego cierpienia na siebie. Nigdy nie zadawał zbędnych pytań. Zawsze miałam wrażenie, że wiedział co dzieje się wewnątrz mnie, nawet jeśli zewnętrznie próbowałam pozostać taka sama. Wiedział, że jedyne czego pragnę, to zaufać.. Wiedział, że to dlatego Go wybrałam..
|
|
 |
Nigdy, ale to nigdy nie pozwól, by wiedział, że kochasz Go bardziej niż On ciebie..
|
|
 |
Najgorsze było to, że nie potrafiłam przyznać się komukolwiek do tego, że przepłakuje kolejne noce, trując się toksyczną miłością i Nim. Że tak bardzo za Nim tęsknię i czekam, aż ciszę panującą między nami, przerwą serca proszące o więcej. Że nie jestem wystarczająco silna, by zabić w sobie to uczucie.. Milczałam tylko, mając cichą nadzieję, że ktoś mnie przytuli i powie "wytrzymaj jeszcze trochę, to przejdzie."
|
|
 |
Wiedziałam tylko, że już nigdy więcej nie zaznam takiej miłości. Że już nikt nigdy, nie złamie mi serca w ten sam sposób, co On..
|
|
|
|