 |
i może dobrze, że los nie postawił na nas.
|
|
 |
nieważne, że ze sobą nie rozmawiamy, samo twoje istnienie mnie wkurwia.
|
|
 |
nie za późno proszę cię, żebyś się ze mną zestarzał?
|
|
 |
a teraz mężczyzna, który miał być zawsze przy mnie, mówi to samo innej.
|
|
 |
widziałam dziś twoją reakcję na zapach moich perfum.
|
|
 |
wiem, że to miało być inaczej. wiem, że niczego nie naprawię płaczem.
|
|
 |
nudno tu u mnie, chodź się napić.
|
|
 |
młoda, szczeniacka miłość, skrępowane ruchy, zero swobody, a jednocześnie mnóstwo uczuć, których nie mieliśmy odwagi pokazać.
|
|
 |
była naiwna jak mała dziewczynka. wierzyła, że słuchawki w uszach i głośna muzyka, zagłuszą jej myśli, wspomnienia, przegapione szanse, wyrzuty sumienia i całą resztę.
|
|
 |
tylko błagam, jeśli to naprawdę koniec, już nigdy nie daj mi żadnego znaku życia. proszę.
|
|
 |
paląc kolejnego papierosa, myślę o tym "co by było gdyby". myślenie w takich kategoriach jest śmiertelne. żal, spowodowany niewykorzystanymi szansami, zabija cię z większą prędkością, niż dym nikotynowy buszujący w twoich płucach.
|
|
 |
a on robił wszystko to czego ja nie mogłam. palił papierosy, urywał się z najważniejszych przedmiotów, jarał trawkę na boisku. podobał mi się.
|
|
|
|