 |
Nie można zapomnieć tego co było. Nie możesz wymazać z pamięci tych wyjątkowych chwil spędzonych razem, ściskając się za ręce i uśmiechając do siebie. Nie da się ot tak żyć bez bolesnych wspomnień. Ale po co chcesz zapominać? Po to, by znów popełnić ten sam błąd drugi raz? Pamięć to coś cennego, a wspomnienia, nawet te, które otwierają stare, ledwo posklejane rany na sercu, pozwalają iść inną drogą, poznawać nowe ścieżki, dzięki którym możemy być szczęśliwi. Przeszłość jest kluczem do przyszłości, uczy nas, przypomina błędy i nie pozwala ich powtórzyć.
|
|
 |
zapomnę, tak jak prosiłeś. więcej nie odbierzesz telefonu ode mnie, ani nie przeczytasz wiadomości, nadanej z mojego numeru. ale proszę, nie rzucaj mi się na szyję, po tygodniu, jak to zwykle masz w zwyczaju. bo kolejnego 'come back', nie będzie. wyrosłam ze zdewastowanych zabawek.
|
|
 |
- Tak więc życzę szczęścia. - westchnął - Szczęścia?! Z kim? Chyba ze sobą! - żachnęłam się. - Jest... ich wielu... - powiedział i spuścił głowę. - Ale... Ja chcę być sama. Miłości będę się wystrzegać jak ognia - popatrzyłam na niego. - Przed miłością nie uciekniesz... - powiedział smętnie. - Tak... masz rację. - westchnęła - przed bólem nie da się uciec. "
|
|
 |
Zawsze było tak, że tylko ja się starałam. byłam na każdą jego zachciankę, potrafiłam zrobić dla niego wszystko i zawsze się za nim wstawiałam. gdyby nie ja, wylądował by w szpitalu z zajebiście obitą mordą, przez moich kumpli. przez niego zapomniałam o przyjaciółce, z którą znałam się od dziecka. ale kiedy to ja potrzebowałam jego, nigdy go nie było. zawsze znalazł jakiś argument, wymówkę byleby tylko pójść gdzieś z kumplami , czy pograć na play station.
|
|
 |
Zawsze było tak, że tylko ja się starałam. byłam na każdą jego zachciankę, potrafiłam zrobić dla niego wszystko i zawsze się za nim wstawiałam. gdyby nie ja, wylądował by w szpitalu z zajebiście obitą mordą, przez moich kumpli. przez niego zapomniałam o przyjaciółce, z którą znałam się od dziecka. ale kiedy to ja potrzebowałam jego, nigdy go nie było. zawsze znalazł jakiś argument, wymówkę byleby tylko pójść gdzieś z kumplami , czy pograć na play station.
|
|
 |
Jak spędzam wieczory? Ostatnio tylko ze łzami w oczach, które delikatnie spływają po policzku, czarne od makijażu. Z kubkiem ciepłej herbaty i telefonem w ręce, patrząc na jakiś daremny film. Obok, obowiązkowo musi leżeć paczka chusteczek i ciepły koc. Tylko pozazdrościć.
|
|
 |
Uwielbiam siedzieć cały dzień w domu, chodzić w majtkach i szerokiej, męskiej koszulce, nieumalowana, nieuczesana. Nikt nie pyta, co mi jest i nikt ode mnie niczego nie wymaga. Palę i piję tyle, ile tylko chcę, a nikt nie mówi mi, że za dużo. Kocham to miejsce, bo tutaj mogę być sobą.
|
|
 |
ostatnio często zastanawiałam się nad własnym życiem. takie zastanawianie się jest beznadziejne. dochodzisz do wniosku, że zjebałeś w swoim życiu tyle spraw, że aż ciężko wyliczyć. że zmarnowałeś tyle czasu na kochanie kogoś, kto w ogóle nie chciał cie znać. to smutne, że życie właśnie takie jest. ale po dłuższym zastanowieniu się, stwierdziłam że moja życie jest zajebiste. przecież inni mają gorzej; nie mają domów, pieniędzy, są śmiertelnie chorzy.., a my? my narzekamy na, to że jacyś frajerzy nas nie kochają. haha nasze problemy są tak żałosne jak miłość w gimnazjum.
|
|
 |
czegoś mi brak. zastanawiam się czego, i wydaję mi się, że brak mi kogoś, kogo mogę pokochać i wiedzieć, że ten ktoś będzie kochał mnie tak samo mocno, jak ja jego.
|
|
 |
Układ 'zostańmy przyjaciółmi' nie jest wcale taki prosty jak mogłoby się wydawać. Mimo, że chcemy szczęścia ukochanej osoby, wciąż wolelibyśmy, żeby to szczęście znalazła przy nas. /pierdolisz.
|
|
 |
Ile jeszcze razy upadnę, ile zadam ran, ile bólu wyrządzę, zanim zrozumiem, że jestem zła? /pierdolisz.
|
|
 |
Wiele rzeczy idzie nie po mojej myśli, a pogodzenie się z nimi jest trudniejsze niż przypuszczałam. /pierdolisz.
|
|
|
|