 |
Siedzę sama w pustym mieszkaniu, światła przygaszone, a w tle spokojna muzyka. Biorę głęboki oddech i myślę o nim. Ciekawe co robi. Ciekawe o czym myśli. Ciekawe jak się czuje. Ciekawe gdzie jest. Ciekawe czy jest wreszcie szczęśliwy. Tak wiele spraw mnie ciekawi, tak wiele pytań kotłuje się w mojej głowie, a ja na te pytania już nigdy nie uzyskam odpowiedzi. To nie jest łatwe, tym bardziej w momencie w którym powinno się już nie pamiętać. Tyle, że ja nie umiem zapomnieć, bo on skutecznie ciągle wraca do mojej głowy, a ja już nawet nie mam siły z tym wszystkim walczyć. Brakuje mi jego. Tak. Ciągle mi jego brakuje i tęsknie za jego głosem, uśmiechem, dotykiem. Dlaczego miałabym oszukiwać, mówić że jest inaczej? Nie jest i pewnie przez jakiś czas jeszcze nie będzie. Może faktycznie musi zjawić się ktoś dzięki komu będę umiała odciąć się od przeszłości, bo jednak sama to ja nigdy nie dam rady. / napisana
|
|
 |
- Pragnę Cię . Mam na Ciebie taką straszną ochotę .- A ja .. Pragnę Cię .. dającego mi żelki . Mam taką straszną ochotę na żelki . / aneczka_xdd
|
|
 |
Czasem jeszcze zdarzają się chwile kiedy siadam w ciemnym pokoju i zastanawiam się dlaczego nam nie wyszło. Staram się nie robić tego często, ale jednak przychodzą chwile kiedy we mnie znów coś pęka i nie mogę poradzić sobie z Twoim odejściem. Być może to wszystko jest już niepoważne, bo minęło tak wiele czasu, ale ja naprawdę ciągle Cię kocham. Chciałabym umieć odciąć się od tej miłości tak w stu procentach, ale nie potrafię nawet teraz kiedy tak na dobre Cię nie ma. Chciałabym mieć tą pewność, że chociaż Ty jesteś szczęśliwy i czujesz się dobrze ze swoją decyzją, że chociaż Ty potrafiłeś poukładać sobie życie, bo w moim nic nie jest takie jakie być powinno. Wszystko rozbiło się w dniu w którym odszedłeś i ja do tej pory nie umiem tego poskładać. / napisana
|
|
 |
Najbardziej w świecie nie lubiła tęsknić , tęsknić za kimś kogo kocha . To było bolesne . Choć gorsza była świadomość , że żyje w świecie nieodwzajemnionej miłości . / aneczka_xdd
|
|
 |
A On był tam znowu , stał w tym samym miejscu co zwykle , w tej samej skórzanej kurtce , w rozczochranych włosach . Jednak tym razem wyglądał inaczej , dziś nie był oparty jedną nogą o ścianę , nie obserwował ludzi . Dziś z jego twarzy zniknął szyderczy uśmiech , dzięki któremu zdawał się być przystojny , tajemniczy i niegrzeczny . Dziś siedział przy barze , z głową opuszczoną i ciężką od nadmiaru złych wspomnień . Dziś miał tępy wyraz twarzy , smutne przekrwione oczy i usta opuszczone tak smutno w dół . Dziś nie szydził , nie drwił , nie osądzał . Dziś pił i zapominał . Jej też nie było . Nie siedziała obok niego , nie stała nawet w kącie . Zniknęła , odeszła , zapomniała . / aneczka_xdd
|
|
 |
Zabawiła się i odeszła . Bez słowa , bez pożegnania . Wiedziała , że postępuje źle , ale nie potrafiła inaczej . On ją tego nauczył . A ona nie umiała inaczej , tak bez niego nic się nie liczyło , ani ona , ani ktokolwiek inny . / aneczka_xdd
|
|
 |
Stał tam we mgle , niczym zagubiony chłopiec i czekał na lepsze jutro . Chociaż nigdy nie nadchodziło , nie tracił nadziei . Nigdy . To było jedyne co posiadał . Wiara , ze będzie lepiej . / aneczka_xdd
|
|
 |
Szedł po swoje , nie patrzył na konsekwencje , nie zwracał uwagi kogo rani , liczył się tylko On . Najważniejsze było , by sam miał wszystko co chciał . Potem zobaczył ją , chciał ją na wyłączność , pragnął jej , chyba ją nawet kochał w pewien popaprany sposób . Ranił i odchodził , ale wracał . Zawsze wracał . Ona kochała , kochała prawdziwie , czysto i wiecznie . Ale zrobił to . Zniszczył ją i patrzył jak ją niszczy , jak ona upada , jak klęczy na dnie i błaga o pomoc , o wyzwolenie . Ale zostawił ją tam , na dole , cierpiącą , bo nie chciał jej naprawiać . Więc stała się nim . Dążyła do celu , robiła co chce , raniła innych . Ale choć działali tak samo , byli inni . Ona się wyniszczała , ona cierpiała , gdy raniła . On miał to gdzieś , on nie dbał o innych , liczył się tylko on . / aneczka_xdd
|
|
 |
Umarła już dawno , choć wyglądała nad wyraz żywo . Bo człowiek z pękniętym sercem jest martwy . / aneczka_xdd
|
|
 |
Upadam , żeby powstać , wstaję , żeby biec , biegnę , żeby wygrać , Ty też ! / KaeN
|
|
 |
A w Halloween czuła się sobą . To było jej święto . Święto ku czci śmierci , święto przypominające o tym , że życie jest kruche i krótkie . To było święto pełne postaci nie z tego świata , a może były i z tego . Halloween przypominało jej , że nie wszystko można zbadać , dotknąć czy zobaczyć , ale można we wszystko wierzyć . Bo kto powiedział , że duchy , upiory , wampiry czy demony nie istnieją ? W każdej plotce jest ziarno prawdy . W najskrytszych zakamarkach czai się zło i nikt nie wie dokłądnie co to jest . Dlatego w ten jeden dzień w roku była szczęśliwa . Przecież tak fascynuje ją śmierć . / aneczka_xdd
|
|
 |
Nigdy nie podejrzewałam, że moja miłość skończy się w tak brutalny sposób. Pourywane w połowie zdania, niedokończone gesty i to uczucie wydłubanych oczu kiedy zabrakło jego widoku. Spodziewałam się, że rozstanie boli, że zaleje mnie cierpieniem i tęsknotą, ale nie sądziłam, że nie damy rady rozstać się jak dorośli ludzie, że mimo setek słów tłumaczeń nic nie będzie jasne, a później Ty odejdziesz nie patrząc mi w oczy. Myślałam, że zasługuję na coś więcej, że należy mi się chociaż słowo "żegnaj", a ja ostatecznie nie dostałam nawet tego. Wiem, że żadne pożegnanie nie jest łatwe, ale jego brak nie jest nigdy dobrym rozwiązaniem. Niby miało mniej boleć, a jednak wypalało dużo większe dziury nie tylko w sercu, ale i na duszy. Pomyliłeś się mówiąc, że tak będzie lepiej dla mnie. Nigdy nie było i ciągle jeszcze nie jest. / napisana
|
|
|
|