|
Skierowała otwartą dłoń w stronę jego policzka, poszła w kierunku drzwi, lekko się odwróciła i razem ze spadającymi łzami wydusiła słowa ' Nigdy więcej nie pozwolę, abyś mnie skrzywdził ' trzasnęła drzwiami i zniknęła. Wiedział, że zasłużył sobie na to, usiadł na podłodze i zrozumiał, że ona już nie wróci.
|
|
|
Łapię ją za biodra, dotyka ustami jej zimnego policzka, zaciąga się jej zapachem na zaś, zamyka oczy i zatrzymuje czas, poruszając się w rytm grającej w tle muzyki.
|
|
|
Obiecując, że się zmieni prosiła o kolejną szanse, dawał jej z nadzieją, że znowu będzie osobą, którą pokochał, w której zadurzył się na śmierć. Zawsze tak było, zawsze przychodziła udając poszkodowaną, a bawiła się nim. Wiedziała, że zawsze jej ulegnie.
|
|
|
Nie mogła powiedzieć ' Odejdź ' wolała użyć słowa ' Spierdalaj ' nie zdając sobie sprawy z tego, jak bardzo to boli.
|
|
|
Te ostatnie dni w których ostatnio z tobą przebywałem, okazały się być najcudowniejszymi chwilami w życiu. Nie, i nie chodzi mi o przyjaźń, chodzi mi o tą chemię która powstała między nami, o te kilkadziesiąt myśli na sekundę a w nich twoja osoba, o to co do ciebie poczułem. Żadna, ale to żadna dziewczyna nie potrafiła mnie zdobyć w taki sposób, jakim zrobiłaś to ty. Kiedy cię widzę rozwala mnie od środka, zatyka w gardle i braknie mi słów, tylko ty tak na mnie działasz, udało ci się.
|
|
|
Wyszczekana suka, nie mająca pojęcia co robi ze swoim życiem.
|
|
|
Oczywiście, że było kilkanaście przepłakanych dni, dużo spalonych zdjęć i kilka ran na ciele. Ale już mi przeszło, wytarłem z policzka łzy i podniosłem się, przecież muszę funkcjonować z tobą czy bez ciebie, po prostu muszę chodź jest ciężko postaram się ponownie nie poddać. Pozostało żyć tylko wspomnieniami, bo twojej osoby już nie ma.
|
|
|
I uważali go za osiedlowego lovelasa, za kolesia który może mieć każdą pannę, że rani jak nikt i nie wie czym są uczucia, mimo to ona chciała go poznać, chciała zobaczyć prawdziwego chłopaka, który też czasem potrzebuję osoby, której się może zwierzyć. I udało się jej, ich częste spotkania odzwierciedlały go, okazał się romantycznym dżentelmenem, osobą kochającą, miłą i delikatną. Była z nim, nie słuchając komentarzy i opinii na ten temat, nauczyła go kochać, i sama bardzo mocno pokochała. To co czuł będąc z nią było nie do opisania, była pierwszą dziewczyną, która rozumiała Świat w którym żyje, przy niej nawet płakał.
|
|
|
Przy rozgwieździonym niebie, szli trzymając się za rękę ' a wiesz, że bardzo Cię kocham, i nie oddam cię za nic, wywróciłaś mój Świat do góry nogami oczywiście w pozytywnym sensie, jesteś moim oczkiem w głowie, zrobiłbym dla ciebie wszystko. ', po chwili stanęła na jego nowo kupionych butach, uniosła leciutko głowę, wplątała ręce w jego ramiona, dotknęła tak troszkę kącik jego ust ' Kocie, ja o tym wiem '
|
|
|
Kocham w niej wszystko, jej uśmiech, jej brązowe tęczówki, jej poczucie humoru, jej styl, jej dotyk, jej słowa, jej zapach, jej ruchy, jej kolor ust, jej ciało, no cholera wszystko, uzależniłem się.
|
|
|
|