Oczywiście, że było kilkanaście przepłakanych dni, dużo spalonych zdjęć i kilka ran na ciele. Ale już mi przeszło, wytarłem z policzka łzy i podniosłem się, przecież muszę funkcjonować z tobą czy bez ciebie, po prostu muszę chodź jest ciężko postaram się ponownie nie poddać. Pozostało żyć tylko wspomnieniami, bo twojej osoby już nie ma.
|