 |
Chcę być Twoim oczkiem w głowie na zawsze.
|
|
 |
Nigdy więcej tak nie rób! Nigdy więcej nie każ mi cierpieć, stresować się i płakać. Nigdy więcej nie zostawiaj mnie samej, bo dobrze wiesz, że może to się źle skończyć. Bez Ciebie nie ma mnie. Pamiętaj o tym, proszę.
|
|
 |
Nigdy nie bałam się o Ciebie tak panicznie jak teraz. Odpisz, proszę. Nie widzisz jak cierpię? Nie widzisz, że Twoje milczenie sprawia mi ból? Nie widzisz mych łez? Kochany, odpisz. Błagam Cię!
|
|
 |
Prawdopodobnie stałam się ofiarą kłamców. Wszystkie obietnice, które zostały mi złożone nigdy jeszcze nie spełniły się. Po prostu ociekają fałszem. Codziennie zostaje mi wciśnięty jakiś kit, a ja głupia i naiwna wierzę, że to wszystko, co zostało mi obiecane się spełni. Ufam bezgranicznie, choć wcale nie powinnam. Wierzę w każde słowo, choć nie zostają one pokryte czynami. Pragnę spełnienia obietnic, choć na próżno. Życie jest podłe.
|
|
 |
kolejny raz popatrzył na mnie z niedowierzaniem. - różki Ci rosną, aniołku. to jest, kurwa, niemożliwe, że kilka lat temu cała się rumieniłaś jak dałem Ci buziaka przed szkolnym sklepikiem. pijesz ze mną piwo. nie patrzysz na mnie z przerażeniem, tak jak każda potencjalna osoba. opowiadasz mi o rzeczach, które zrobiłaś przez ten czas. tamtej dziewczynie taka opowieść nie przeszłaby przez gardło, co dopiero wzięłaby udział w takich akcjach. oj niegrzeczna - pokręcił głową uśmiechając się. uśmiechem, który dał mi do zrozumienia, że nie zniknął z mojego życia i zapewne nie zniknie.
|
|
 |
Nawet gdybym teraz napisała do Ciebie sms'a to i tak byś mi odpisał zawsze to samo co zawsze. Zawsze ta sama śpiewka: "Kocham Cię. Będziemy razem. Jeszcze troszkę. Jeszcze parę dni." Niestety te parę dni trwają już 3 tydzień, więc pytam się Ciebie: Ile jeszcze mam na Ciebie czekać? Ile jeszcze razy mam płakać ukradkiem w poduszkę, aby nikt mnie nie usłyszał? Ile razy mam katować swoje ciało za to, że kolejny dzień spędzę samotnie, bez Ciebie? Ile razy mam jeszcze być sama jak palec? Pytam się gdzie Ty jesteś, skoro obiecałeś, że będziesz.
|
|
 |
Nie pytaj mnie jak masz żyć, bo ja sama nie wiem jak ja mam żyć.
|
|
 |
Cudownie było patrzeć jak cierpisz z mojego powodu, tak jak ja kiedyś cierpiałam z Twojego.
|
|
|
|