 |
|
nawet nie wiesz jak bardzo boli mnie Twoja nieobecność. / nie.zaluj.mniee
|
|
 |
Stałam nad przepaścią. Chciałam skoczyć. Ciągle patrzyłam w dół, a strach ogarnął moje ciało. Panicznie bałam się skoczyć. Ciebie nie było obok. Byłeś wtedy tak rozbawiony w towarzystwie kumpli, że nawet nie przeszło Ci przez myśl, że mogę Cię potrzebować. Skoczyłam. Leciałam w dół niczym pióro, które zostało puszczone na wiatr. Do takiego stanu mnie doprowadziłeś... Wtem obudziłam się zlana potem i spojrzałam na zegarek. Czerwone cyferki wskazywały godzinę 3:36. Położyłam się ze łzami w oczach i nie usnęłam już ani na chwilę. Rano czekałam na sms'a od Ciebie, lecz telefon milczał cały dzień, jak i kolejne parę dni później. No tak, to do Ciebie podobne. Pobawić się, wykorzystać i odejść bez słowa.
|
|
 |
|
Nienawidzimy innych za brak miłości, obwiniamy świat nie szukając winy w sobie.
|
|
 |
jesteś moją teraźniejszością i przyszłością, nie wspomnieniem
|
|
 |
- siostra, wszystko w porządku jest? - rzucił kumpel przyglądając mi się z wyraźną ironią i dezaprobatą. - owszem, w porządku. jakieś wątpliwości? - syknęłam. zaśmiał się głupio. - od kiedy napisałaś mi dziś po tych latach znowu jego imię, to zgadza się, tak.
|
|
 |
Kochałeś kiedyś tak mocno, że aż odczuwałeś fizyczny ból? Ścisk w brzuchu, mdłości i zawroty głowy. Bezsenność i ciągłe zmęczenie? No powiedz, czułeś kiedyś coś tak intensywnego,że wydawało Ci się, że z tą miłością ze wszystkim sobie poradzisz? A najgorsze jest to, że miłość odejdzie, a ból pozostanie. Twoje serce pęknie na małe kawałki, a one na jeszcze mniejsze. Wszystko się zmieni, wszystko, rozumiesz? Nigdy nie będzie już tak samo. Nie wiem czy może być lepiej czy gorzej, ale na pewno będzie inaczej./esperer
|
|
 |
Cześć nieznajomy, to takie dziwne, że kiedyś znałam Twoje imię. Widziałam Cię wcześniej, wiesz? Widziałam z bardzo bliska, dotykałam Twojej duszy, pamiętasz? Jak mnie nazwałeś? Nieważne, dobra, nie było pytania. Myślałam,że kiedy znowu na Ciebie trafię, wszystko sobie poukładam, zakończę to wszystko definitywnie. Nie patrz tak na mnie, widzisz mnie nie pierwszy raz! Nieznajomy... Kiedyś byłeś moją miłością./esperer
|
|
 |
|
Jestem już zmęczona ciągłym strachem. Strachem przed przyszłością. / fadetoblack
|
|
 |
Wielkie, kurwa, dzięki za zniszczenie życia!
|
|
 |
Nie mam już serca, gdyż Ty je zniszczyłeś.
|
|
|
|