Nawet gdybym teraz napisała do Ciebie sms'a to i tak byś mi odpisał zawsze to samo co zawsze. Zawsze ta sama śpiewka: "Kocham Cię. Będziemy razem. Jeszcze troszkę. Jeszcze parę dni." Niestety te parę dni trwają już 3 tydzień, więc pytam się Ciebie: Ile jeszcze mam na Ciebie czekać? Ile jeszcze razy mam płakać ukradkiem w poduszkę, aby nikt mnie nie usłyszał? Ile razy mam katować swoje ciało za to, że kolejny dzień spędzę samotnie, bez Ciebie? Ile razy mam jeszcze być sama jak palec? Pytam się gdzie Ty jesteś, skoro obiecałeś, że będziesz.
|