 |
Pragnę cię tak beznadziejnie, że aż mogę tego posmakować.
|
|
 |
Nie obchodzi mnie co o mnie myślisz.
Naprawdę, może i jestem suką,
ale nie udawaj, że wcześniej tego nie widziałeś.
Jestem zołzą, która nie przebiera w słowach i robi to co chce.
|
|
 |
Nie umiem nawet wytrwac w postanowieniu, ze Ci pokaże jak sie gniewam. Jesteś zbyt wazny by tracić dni, godziny,minuty na złość.
|
|
 |
http://niecalkiemludzka.blogspot.com/2015/01/chyba-po-prostu-napisze-ksiazke.html
|
|
 |
Zakochałam się kiedyś w słowach. Nie w tym jak ktoś wyglądał, jaki miał głos, nie w zapachu, nie w uśmiechu czy koloru oczu, ale w literach ułożonych w słowa, w słodkich błędach językowych, źle stawianych przecinkach. Tak, to absurd, wiem, ale to był chyba najcudowniejszy absurd w moim życiu. Mimo wszystko cieszę się, że skończył się bezpowrotnie, bo czasami koniec, to taki lepszy początek czegoś zupełnie innego.
|
|
 |
"Ranki zimowe zrobione są ze stali, mają metaliczny smak i ostre krawędzie. (...) O siódmej rano, w styczniu, widać, że świat nie został stworzony dla Człowieka, a na pewno nie ku jego wygodzie i przyjemności."
|
|
 |
"- Kocham cię, bo mi przerywasz i to często. Kocham cię, bo jesteś piękna, inteligentna i seksowna. - Zawstydzasz mnie. - To kolejny powód. Nie zdajesz sobie sprawy jak na mnie działasz. Śmiejesz się jak czteroletnia dziewczynka. Nigdy się nie poddajesz, jesteś niesamowita. - Ty też. Dlatego, że potrafisz to wszystko powiedzieć.
|
|
 |
To nie byłeś Ty. Nie mój świat. Nie moje szczęście. Nie mój uśmiech. Nie mój sen. Nie moje marzenie. Nie mój zachwyt. Nie moje kroki. To nie byłeś Ty. Nie mój...
|
|
 |
" Nie chodzi o to, że nie ufam miłości. Chodzi o to, że ja już nie wiem co to jest miłość. "
|
|
 |
Nie chcesz mnie kochać? To dlaczego się pchasz z brudnymi buciorami do mojego życia? Dając mi nadzieję, niszczysz moje życie, nie swoje. Zdaję sobie sprawę, że jestem osobą z ciężkim charakterem i trzeba mnie zapewniać miliony razy, jednakże to przez strach. Jeśli kiedyś Twoje szczęścia było w zasięgu Twojej ręki, a Ty musiałeś je rzucić w otchłań, to może trochę mnie zrozumiesz./estate
|
|
 |
Może kiedyś zrozumiesz dlaczego tak bardzo zależało mi akurat na Tobie. Może zrozumiesz, że moje zachowanie było obroną przed cierpieniem, przed kolejnym Twoim kłamstwem. Kiedyś dojdziesz do wniosku, że postąpiłeś źle i mogłeś być ze mną szczęśliwy jak z nikim innym, ale boję się, że wtedy ja już nie będę miała sił być z Tobą. Będę zbyt słaba by zapomnieć o wszystkim, a nawet jeśli się uda to i tak nie znaczy, że Ci wybaczę./Lizzie
|
|
 |
Samotność mnie przygnębia, ale nie zamierzam przez to pakować się w związki bez grama miłości. Pragnę się zakochać, ale tym razem z wzajemnością, bez kłamstw. Chcę zaznać szczęścia w związku z kimś, kto również kocha mnie i nie ma w planach ranić mnie za każdym razem./Lizzie
|
|
|
|