 |
|
Wspominasz to co było, unosisz się w powietrzu. Chciałbyś cofnąć czas, po to by dzisiaj nic nie czuć. / coookies
|
|
|
|
Nie rób priorytetu z kogoś, dla kogo jesteś tylko opcją. / cookies
|
|
|
|
ziś mogę grać o wszystko, lecz nie wszystko mi jedno.
|
|
 |
|
Nie gryzę. Jeśli nawet, to obiecuję, że będzie Ci się podobać /woohoo.x3
|
|
|
|
CZ.2.Większość czasu trwasz gdzieś poza tym, żeby nie myśleć działasz na instynkcie. Wtedy nic nie jest ważne, jebie cię wszystko. Ale nie zawsze tak się da. Wtedy wymiękasz i zaczynasz czuć co najmniej dwa razy mocniej. A z uczuciami nadal sobie nie radzisz.
Łączenie socjopatii z empatią jest cholernie trudne, ale nie niemożliwe. Ale wiesz, gdyby jednak nie nauczyli mnie czuć zostałbym seryjnym mordercą. I czasem szkoda, że tak się nie stało, miałbym przynajmniej ciekawe zajęcie.
|
|
|
|
CZ.1.
Wyobraź sobie, że masz coś, co bardzo dokładnie znasz, masz opanowane, umiesz z tego korzystać. Masz to, ale innych ‘umiejętności’ nie znasz, nie rozumiesz, nie widzisz potrzeby ich poznawać. Dobrze ci tak, jak jest. Nagle ktoś, bez twojej zgody, a jedynie w zagubieniu w nowej sytuacji, uczy cię czegoś. Bronisz się, ale oni mają przewagę, atakują czymś czego działania nie znasz. Robią to tak, że nie masz możliwości uciec. Po jakimś czasie poznajesz to, ale, że nigdy nie miałeś z tym do czynienia, działa to trochę inaczej i dużo intensywniej. A potem, nim ci ludzie nauczą cię tego do końca, zostawiają cię samego. A to, czego cię nauczyli cię niszczy. Po czasie to ogarniasz, ale to jest totalnym przeciwieństwem tego, co kiedyś poznane. Prowadzisz wojnę ze sobą, bo nie wiesz co robić, jak działać.
|
|
 |
|
Czuł się nic nie warty , niepotrzebny , niekochany , zapomniany . Mimo , że dostawał miłości więcej niż niejedna osoba na świecie , miał niedosyt . I to sprawiało , że tak często myślał o śmierci .
|
|
|
|
Alkohol stał się jego najlepszym przyjaciel , towarzyszem na drodze życia , kochankiem .
|
|
|
|
jednocześnie mam nic i wszystko
|
|
|
|
no i fakt faktem trochę jej w głowie zamotałem, nie moja wina, że mam jakąś zdolność do rozpieprzania ludziom systemu, nie robię tego umyślnie.
|
|
|
|
mogę jedynie powiedzieć, że nigdy nie żyłem.
|
|
|
|
moim celem nadal jest przetrwać dzień... a przynajmniej próbować. staram się nie patrzeć na jutro. bo tak czy tak mogę tylko czekać, a teraz nic ze sobą nie zrobię.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
