 |
macie okna?HA!Macie.Nie mieszkacie przecież kurwa w kopalni.ale i tak to napiszę:PADA.i to jak.deszcz okraszony wariackim wiatrem.wiatrem który może zdmuchnąć wszystko.skruszyć domy.zabić.wiatrem którego chce sie w swoim życiu.tylko tak aby przyleciał.zabrał co pokurwione i zostawił niegroźny syf którego się wyciśnie.wiatrem który by zabił.ludzi,sny marzenia,nadzieje,ból i łzy.wiatrem który by zabił nas...
|
|
 |
"Jeśli doprowadzisz swoje wnętrze do porządku,to co na zewnątrz samo ułoży się we właściwy sposób."-ta próbowałam.Niby taka zaradna.jestem.moje wnętrze nie chce się ustatkować.jest jak niesforna elfica-nimfa.le.sna.ZAWSZE leśna.dzika.to ja.rozpadnięta ,rozczochrana,rozgrana,rozgrzana nieuchwytna LEŚNA.
|
|
 |
a kiedy jej się pojawiały te nawroty przykre, kiedy zaczynała się wymykać sama sobie, musiałem ją trzymać mocno, chronić musiałem, bo w tych czasach mogła się poobijać o powietrze, w tych okresach jej się ziemia osuwała spod nóg.
|
|
 |
kiedy bywa się razem? nie wiem. może wtedy, kiedy jest się samemu. i kiedy tego drugiego człowieka już nie ma, i kiedy wiesz, że nigdy już nie wróci do ciebie. może wtedy jesteś z nim naprawdę i na zawsze. jeśli umiesz go pamiętać.
|
|
 |
zacznij juz do mnie wracac
|
|
 |
mówił, że mnie kocha, ale kiedy się kogoś kocha, to pozwala mu się sobą zaopiekować
|
|
 |
myślę, że na zewnątrz jestem nie do zniesienia. dlaczego mnie nikt nie broni? krzyczę w środku i wygrzebuję kawałki skóry z palca. przecież ja tego nie wytrzymuję. nie wiem, co się dzieje. niech do mnie mówi jedna osoba miękkim głosem, bo to jest nie do wytrzymania.
|
|
 |
i jak można wytrzymać tyle lat w totalnie nieudanym związku z samym sobą? jak można nie kochać siebie do tego stopnia, żeby skazywać się na bezustanne przebywanie z samym sobą, którego się nie kocha?
|
|
 |
jak jest, zapytał. trochę smutno.
|
|
 |
Rozpadłam się na tysiąc samotnych kawałeczków i nawet za miotłę złapać się nie zamierzam...
|
|
 |
główny cel to nie wiem co...Ostatnio odczuwam brak jakiegokolwiek celu w moim życiu.Czas leci.Leci nie ubłagalnie.A ja nie chcę.Już nie chcę.Już nic nie chcę.Już nie mogę.Mam dość.
Odpadam.
|
|
|
|