głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika samotna96

Nie wiem chyba nikomu się nic nie chce   ale ja się zmęczyłam tym udawanym  entuzjazmem  tym sZtucznym szczęściem  nie mam juz sily meczy mnie to wszystko...

wiewiurecka dodano: 31 grudnia 2015

Nie wiem chyba nikomu się nic nie chce, ale ja się zmęczyłam tym udawanym entuzjazmem, tym sZtucznym szczęściem, nie mam juz sily meczy mnie to wszystko...

Jest jutro nowy to wszystko zaczynamy od nowa. Nowa karta nowe życie zaczynamy z nowa werwą i wszystko będzie dobrze wszystko to tylko ode nas zalezy

wiewiurecka dodano: 31 grudnia 2015

Jest jutro nowy to wszystko zaczynamy od nowa. Nowa karta nowe życie zaczynamy z nowa werwą i wszystko będzie dobrze wszystko to tylko ode nas zalezy

Każdy no­wy rok jest szansą by coś zacząć na no­wo. Po­dob­nie jak każdy miesiąc  każdy dzień  każda godzi­na  se­kun­da. Każda chwi­la. Tyl­ko gdy zmienia się ta os­tatnia cyf­ra przy pełnej da­cie... Jest ja­koś łat­wiej. Łat­wiej wziąć za siebie.

jarajsiemnaxd dodano: 31 grudnia 2015

Każdy no­wy rok jest szansą by coś zacząć na no­wo. Po­dob­nie jak każdy miesiąc, każdy dzień, każda godzi­na, se­kun­da. Każda chwi­la. Tyl­ko gdy zmienia się ta os­tatnia cyf­ra przy pełnej da­cie... Jest ja­koś łat­wiej. Łat­wiej wziąć za siebie.

Zaciskam ze złością zęby na sam dźwięk przychodzącej wiadomości. Zwalniam ze zrezygnowaniem kroku na korytarzu  widząc że znów na mnie czeka. Jak litanię wymieniam mu listę tego  co muszę zrobić  żeby zrozumiał mój brak czasu na spotkanie. Mam dosyć tego  że tak jak bardzo się stara  jak ogromnie mu zależy  jak wiele chce mi dawać  jak perfekcyjnie potrafi wpisać mnie w swoją przyszłość. Doprowadza mnie to szału  rozumiesz? Bo ja nie potrafię. Bo nie mam tych uczuć. Bo pogubiłam się gdzieś w tym wszystkim i to nie jest rzeczywistość dla mnie...

wiewiurecka dodano: 30 grudnia 2015

Zaciskam ze złością zęby na sam dźwięk przychodzącej wiadomości. Zwalniam ze zrezygnowaniem kroku na korytarzu, widząc że znów na mnie czeka. Jak litanię wymieniam mu listę tego, co muszę zrobić, żeby zrozumiał mój brak czasu na spotkanie. Mam dosyć tego, że tak jak bardzo się stara, jak ogromnie mu zależy, jak wiele chce mi dawać, jak perfekcyjnie potrafi wpisać mnie w swoją przyszłość. Doprowadza mnie to szału, rozumiesz? Bo ja nie potrafię. Bo nie mam tych uczuć. Bo pogubiłam się gdzieś w tym wszystkim i to nie jest rzeczywistość dla mnie...

Chciałabym  żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie: 'Czekam w samochodzie.' Nikt nie wiedziałby  że wyszłam  że byłeś ze mną  że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą  realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca  które stały się kiedyś nasze  przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki  które nadal coś znaczą  a Ty przypomniałbyś mi  dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam.

wiewiurecka dodano: 30 grudnia 2015

Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie: 'Czekam w samochodzie.' Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi, dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam.

Boże co ta za życie. Ciągle się cos sypie. Układać przestaje.  Ktoś przychodzi. Jest. A potem odchodzi. Zagrzewa miejsce w naszych sercach. Suada obok. Zaprząta sobą głowę. Swoimi problemami. Darzy uczuciami. Różnymi. Zloscia. Miłością. Daje nam wiele szczęścia. A potem. Co potem? Potem zostajemy sami. Sami ze swoimi uczuciami. Problemami. Dlaczego? Dlatego że ich to przerasta. Odpowiedzialność. Nie umieją sobie z tym poradzić. A my ? My  no cóż musimy. Nie mamy innego wyjścia . Pozostaje nam tylko walczyć. Walczyć do konca. Do upadłego. Do ostatniej kropli krwi. I nie poddawać się ...

wiewiurecka dodano: 29 grudnia 2015

Boże co ta za życie. Ciągle się cos sypie. Układać przestaje. Ktoś przychodzi. Jest. A potem odchodzi. Zagrzewa miejsce w naszych sercach. Suada obok. Zaprząta sobą głowę. Swoimi problemami. Darzy uczuciami. Różnymi. Zloscia. Miłością. Daje nam wiele szczęścia. A potem. Co potem? Potem zostajemy sami. Sami ze swoimi uczuciami. Problemami. Dlaczego? Dlatego że ich to przerasta. Odpowiedzialność. Nie umieją sobie z tym poradzić. A my ? My, no cóż musimy. Nie mamy innego wyjścia . Pozostaje nam tylko walczyć. Walczyć do konca. Do upadłego. Do ostatniej kropli krwi. I nie poddawać się ...

Nie możesz się wściekać z powodu prawdziwego zakończenia. To na sztuczne happy endy powinnaś się wkurzać.

jarajsiemnaxd dodano: 29 grudnia 2015

Nie możesz się wściekać z powodu prawdziwego zakończenia. To na sztuczne happy endy powinnaś się wkurzać.

Podaj mi chociaż jeden powód dla którego nie możemy być razem  a ja podam Ci sto argumentów dowodzących czegoś zupełnie przeciwnego.

jarajsiemnaxd dodano: 29 grudnia 2015

Podaj mi chociaż jeden powód dla którego nie możemy być razem, a ja podam Ci sto argumentów dowodzących czegoś zupełnie przeciwnego.

1 Co ja tutaj robię? Jak sie w tym okropnym życiu znalazłam? To jakiś koszmar  nie chce więcej cierpieć  chce wreszczue żyć normalnie  chce posmakować odrobiny szczęścia. Znaleźć wreszcie swoja droge  przestać krąży ciągle w kolko tymi samymi ścieżkami sprzed chwili... Odnaleźć sens życia. Jakiś punkt zaczepienia  bezpieczna przystan w której moglabym sue schronić i obmyślić plan na lepsze jutro  na nowy rozdział  nowe lepsze życie byc może juz nie samotnie  a z kimś kto sprawi ze odnajdę swoje szczęście  bo to właśnie on będzie tym moim jedynym prywatnym szczęściem....

wiewiurecka dodano: 28 grudnia 2015

1 Co ja tutaj robię? Jak sie w tym okropnym życiu znalazłam? To jakiś koszmar, nie chce więcej cierpieć, chce wreszczue żyć normalnie, chce posmakować odrobiny szczęścia. Znaleźć wreszcie swoja droge, przestać krąży ciągle w kolko tymi samymi ścieżkami sprzed chwili... Odnaleźć sens życia. Jakiś punkt zaczepienia, bezpieczna przystan w której moglabym sue schronić i obmyślić plan na lepsze jutro, na nowy rozdział, nowe lepsze życie byc może juz nie samotnie, a z kimś kto sprawi ze odnajdę swoje szczęście, bo to właśnie on będzie tym moim jedynym prywatnym szczęściem....

2 Będę z nim kroczyć przez życie  pokonamy wszelkie kłody które los rzuca mi pod nogi i już nigdy nie będę sama musiała się z tym borykać... Tak bym chciała mieć to swoje prywatne szczęście  swój kawałek nieba... Hmm  ale co jesli to szczęście mnie zostawi  jesli odejdzie  znów zostanę sama  mimo obietnic  mimo zapewnień że my razem juz i nigdy nikt inny...  Heh jakie to zabawne i przykre  ale cóż takie jest życie  więc ufajmy tylko sobie  bo inni prędzej czy później i tak nas w chuja zrobią...

wiewiurecka dodano: 28 grudnia 2015

2 Będę z nim kroczyć przez życie, pokonamy wszelkie kłody które los rzuca mi pod nogi i już nigdy nie będę sama musiała się z tym borykać... Tak bym chciała mieć to swoje prywatne szczęście, swój kawałek nieba... Hmm, ale co jesli to szczęście mnie zostawi, jesli odejdzie, znów zostanę sama, mimo obietnic, mimo zapewnień że my razem juz i nigdy nikt inny... Heh jakie to zabawne i przykre, ale cóż takie jest życie, więc ufajmy tylko sobie, bo inni prędzej czy później i tak nas w chuja zrobią...

Hmm... Zastanawiam się nieraz nad tym co by było gdybym zniknęła na jakiś czas  gdybym przestala się z kimkolwiek kontaktować  odbierać telefony  czy odpisywać na wiadomości. Od tak odciąć sie od świata medialnego .   Na chwilę odetchnąć  odpocząć od wszystkiego. Calej rzeczywistości. Od tych wszystkich którzy nas gnębią  zostawiają i osaczaja. I poczekać tak w zaciszu czterech ścian i poczekać tylko po to by zobaczyć komu na nas najbardziej zależy  kto do nas przyjdzie zobaczyć co się dzieje z niami. Czy nic się nie stało. Tak bardzo chciałabym zobaczyc ile dla nich wszystkich jestem warta i zobaczyć kto zainteresował się moja nieobecnością... Hmm... Ciekawe...

wiewiurecka dodano: 28 grudnia 2015

Hmm... Zastanawiam się nieraz nad tym co by było gdybym zniknęła na jakiś czas, gdybym przestala się z kimkolwiek kontaktować, odbierać telefony, czy odpisywać na wiadomości. Od tak odciąć sie od świata medialnego . Na chwilę odetchnąć, odpocząć od wszystkiego. Calej rzeczywistości. Od tych wszystkich którzy nas gnębią, zostawiają i osaczaja. I poczekać tak w zaciszu czterech ścian i poczekać tylko po to by zobaczyć komu na nas najbardziej zależy, kto do nas przyjdzie zobaczyć co się dzieje z niami. Czy nic się nie stało. Tak bardzo chciałabym zobaczyc ile dla nich wszystkich jestem warta i zobaczyć kto zainteresował się moja nieobecnością... Hmm... Ciekawe...

Nie umiem  nienawidzę się rozstawać. Z nikim i z niczym  co niechcący pokochałem. — Mariusz Ziomecki. felieton dla Przekroju. nr 39 i ostatni.

marieta22 dodano: 28 grudnia 2015

Nie umiem, nienawidzę się rozstawać. Z nikim i z niczym, co niechcący pokochałem. — Mariusz Ziomecki. felieton dla Przekroju. nr 39 i ostatni.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć