 |
`uzależniona od Twojego widoku . uśmiechu . od Ciebie idioto . !
|
|
 |
będę Twoją królewną XIX wieku, jadącą na amfie. noszącą skąpą bieliznę zamiast średniowiecznych gorsetów. pijącą tanie piwo z puszki, zamiast wykwintne wino w kieliszku. mówiącą o tym jak Cię pożądam, a nie o tym ja bardzo pragnę być uwolniona z zakazanej wieży.
|
|
 |
czasem tak siedzę i przeszukuję dziesiątki stron internetowych
szukając opisu, który mógłby tak szybko oddać to, co do Ciebie czuję.
I tak szukając, za każdym razem dochodzę do wniosku,
że tylko dwa z pozoru proste słowa oddadzą Ci wszystko,
co mogłabym opisywać bez końca - Kocham Cię.
|
|
 |
Tak bardzo chcę dotknąć cię, ja licze każdą chwile, ja licze każdy dzień. Tak bardzo chcę dotkąć cię, chociaż jesteś tak daleko wiem że w końcu spotkamy się. Ja odliczam minuty i dni, twoja twarz ciągle mi się śni. A w głowie się pojawia tylko jedna myśl, dotrzeć do ciebie, z tobą już na zawsze być. Jedna miłość to dar od dawna, przeznaczony nam i zapisany w gwiazdach. Jedna miłość to znak od Pana, że spogląda na nas i na stworzenia plan. Idealna kombinacja kobieta i mężczyzna [ ... ] Bo dwie połowy razem znaczą idealny stan. I choć ode mnie daleko jesteś, ja to wiem. Będziemy znowu razem, wiem nadejdzie ten dzień.
|
|
 |
Z kolejnymi dniami, kolejnymi sms'ami, kolejnymi myślami przekonywałam się do Niego coraz bardziej. Coraz mocniej go pragnełam. Właśnie Jego. Nawet jak nie odpisywał na moje słowa, nie czułam się zawiedziona, bo wcale nie oczekiwałam od Niego odpowiedzi. Po prostu dzieliłam się przeżyciami z minionego dnia i wstukiwałam w komórkę kolejne literki.
|
|
 |
- gdzie byłaś ?
- na spacerze.
- chodź tu.
- proszę cie, no.
- pachniesz papierosami i męskimi perfumami, dziecko !
- pachnę miłością mojego życia, mamo.
|
|
 |
Czasem myśle o tym, własnie o Tobie. Nie mam pojęcia, co w danej chwili zrobię, chcę usłyszeć Cię ala nie zadzwonie. Wirtualna miłość, ha ! tak to nazwę. Wierzyć w to? Nie wiem czy rade dam. On boski uroczy, Ona omotana. Nie wie co to miłość, lecz zakochana. Chciałabym Cię spotkać, może nie. Podobasz mi się, uczucia nie zmianie. Ważne, że pisze, że jestem tu. Codziennie patrzę na twoje zdjęcia i myślę o jakiej treści wiadomość Tobie wyśle. Ty z każdym dniem mnie olewasz. Powiedz mi tylko że nikim dla ciebie nie jestem. Bałabym się podejść, przytulić do Ciebie. Jestem odważna, ale w siebie nie wierze. Tak naprawde nie byłabym w stanie, niestety wirtualnie.
|
|
 |
wciąż cię Kocham, ale odległość, czas i te wszystkie chore wydarzenia pomiedzy nami sprawiły, że dla mnie umarłeś tak bardzo jak tylko to było możliwe. a więc spoczywaj w pokoju, z kimkolwiek innym teraz jesteś.
|
|
 |
dwie rzeczy, które kochasz najbardziej? - spytał, patrząc na nią stanowczo, swoimi nieskazitelnymi, migdałowymi oczami. - czekolada i pocałunki. - nie wliczając Ciebie, bo to banalnie oczywiste. - a jeśli, by połączyć te dwie rzeczy? - spytał, spojrzawszy na nią porozumiewawczo. - nie bardzo rozumiem, o czym mówisz. - powiedziała, przeczesując swoje miedziane włosy. niezdarnie wyciągnął tabliczkę jej ulubionej, mlecznej czekolady. ułamawszy kostkę, subtelnie ją nią nakarmił. - a teraz całuj, nie żałuj. - roześmiał się, beztrosko, wsłuchując się w jej płytki oddech.
|
|
 |
nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gadu, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. nie chce mi się już co 10 minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał. no nie chcę, to boli.
|
|
|
|