leżałam w szpitalu . niby nic poważnego ale konieczna była obserwacja. codziennie słuchałam od koleżanek co się dzieje w szkole, u nich samych ale i u Cb. nie mogła zrozumieć czemu tak się zachowujesz. ranisz na każdym kroku moją przyjaciółke. zaczęłam sb przypominać jak jeszcze nie tak dawno byliśmy najlepszymi przyjaciółmi. po prostu nie rozłączni. teraz ? jest zwykłe 'cześć' wiem to ja się nie odzywam . ale kolejny raz mnie okłamałeś. leżałam i codziennie myślałam aż w końcu zdałam sobie sprawę że tak naprawdę to jestem szczęśliwa nawet gdy nie jesteś ze mną ,powiedziałam sb że chce tylko wyjaśnić z tb wszystko ostatecznie i skończyć to. ponieważ w moim życiu sa inni ludzie którzy mnie tak cholernie nie ranią.
|