 |
i w końcu pojawia się to magiczne kłucie w klatce piersiowej kiedy nie ma go obok. znowu zapominasz o stygnącej filiżance zielonej herbaty w dłoni i obsesyjnie czekasz na wiadomość od niego siedząc wieczorami na parapecie kiedy zachodzące słońce odbija się w Twoich morskich tęczówkach. tęsknisz. każda cząstka Twojego skrupulatnego ciała woła o jego dotyk. każdy zmysłów prosi o ułamek sekundy jego obecności.
|
|
 |
Jestem romantyczką jakoś po trzeciej butelce, narysuje Ci butem w kałuży rzygów serce.
|
|
 |
a jeśli kolwiek przyjdzie Ci na myśl, że fajnie by było się zakochać,
usiądź i poczekaj aż Ci przejdzie.
|
|
 |
i co ? myślisz że dwukropek z gwiazdką będzie naprawiał Twoje głupie błedy ?
|
|
 |
nieważne, kim jesteś i kim staniesz się, ważne, byś zawsze miał serce dobre. - Kamil Bednarek.
|
|
 |
I must be strong and carry on,
'Cause I know I don't belong here in Heaven.
|
|
 |
śmieję się szyderczo do rozpuku, poprawiając swoje włosy. rzęsy maluję kruczo czarnym tuszem, tylko dlatego, aby móc niewinnie spoglądać spod wachlarza rzęs. potrafię wybuchnąć histerycznym śmiechem, bądź spazmatycznym płaczem w najmniej odpowiednim momencie i nie mam zahamowań w jedzeniu czekolady. kawę piję tylko w filiżance, a papierosy palę jedynie na tarasie. wytrącona z równowagi, jestem w stanie niemal zabić, nie zważając na konsekwencje. ale to wszystko nie ma znaczenia. istotne jest to, że mam serce. serce, które niewinnie czeka, aż pojawi się drugie, które zaakceptuje ten cały obłęd i postanowi się nim zaopiekować jak bezbronnym szczeniaczkiem z okolicznego schroniska.
|
|
 |
obawiam się, że przez Ciebie umrę na chroniczny brak snu, spowodowany Twoim przebiegłym buszowaniem, wśród moich myśli.
|
|
 |
coraz częściej palę, bo wciąż się łudzę, że za chwilę pojawisz się obok i złamiesz mi zapalonego papierosa, tak jak to zawsze miałeś w zwyczaju. mówiłeś ‘odbierasz sobie minuty życia, a przecież mogłabyś je spędzić ze mną’. i jak można było Ci się sprzeciwić? rzucałam palenie od razu. a teraz? papieros za papierosem, a Ciebie wciąż nie ma / irresolute.
|
|
 |
Odkąd zabrakło Cie w moim zyciu zaczynam dzień od mocnej kawy i gnam na przystanek z papierosem w dłoni. Prawie nie jadam, a moją jedyną porcją na obiad jest nikotyna. Zasypiam biorąc uprzednio dwie tabletki nasenne by uspokoić trzęsące się z nerwów ręce. Nigdy się nie dowiesz, że to właśnie ty mnie zabiłeś. / irememberyou.
|
|
 |
`trochę roztargniona , a może zakochana . !
|
|
|
|