głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika s17

Pośród wielu jej wad jedna okazała się nie do przeskoczenia: ona ciągle coś czuła  analizowała  co czuje  dlaczego tak czuje  co oznaczają jej uczucia  dlaczego analizuje  co zanalizowała  że czuje  i czy na pewno to czuła  co zanalizowała?

memoirs dodano: 10 czerwca 2015

Pośród wielu jej wad jedna okazała się nie do przeskoczenia: ona ciągle coś czuła, analizowała, co czuje, dlaczego tak czuje, co oznaczają jej uczucia, dlaczego analizuje, co zanalizowała, że czuje, i czy na pewno to czuła, co zanalizowała?

Tylko ktoś  kto dużo płakał  może docenić życie w całym jego pięknie i głośno się śmiać.

memoirs dodano: 10 czerwca 2015

Tylko ktoś, kto dużo płakał, może docenić życie w całym jego pięknie i głośno się śmiać.

Byłam już kiedyś w tym miejscu  mówię sobie. Byłam juz bardziej samotna  bardziej niepocieszona  bardziej zrozpaczona niż teraz. Już tutaj byłam i przetrwałam. Tym razem też jakoś przez to przejdę.

memoirs dodano: 10 czerwca 2015

Byłam już kiedyś w tym miejscu, mówię sobie. Byłam juz bardziej samotna, bardziej niepocieszona, bardziej zrozpaczona niż teraz. Już tutaj byłam i przetrwałam. Tym razem też jakoś przez to przejdę.

Są krzywdy i poniżenia  których nie wolno darować.

memoirs dodano: 10 czerwca 2015

Są krzywdy i poniżenia, których nie wolno darować.

Nic mnie tak nie denerwuje  jak tuman marudzący na swój los  który przez całe życie nie zrobił nic oprócz powtarzania w kółko: jakoś to będzie. Nie będzie.

memoirs dodano: 10 czerwca 2015

Nic mnie tak nie denerwuje, jak tuman marudzący na swój los, który przez całe życie nie zrobił nic oprócz powtarzania w kółko: jakoś to będzie. Nie będzie.

Jedną z rzeczy  których się nauczyłem  jedną z zasad  które musiałem sobie wpoić  jest to  żeby nie żałować. Nigdy i pod żadnym pozorem nie wolno narzekać na coś czego nie ma  co nie istnieje rozumiesz? Nie ma żadnego “gdyby”  nie ma “mogłem”  i nie ma “jakbym”. Nie ma przeszłości ani przyszłości. A wiesz dlaczego? Bo to  mój przyjacielu  po prostu nie istnieje.

memoirs dodano: 10 czerwca 2015

Jedną z rzeczy, których się nauczyłem, jedną z zasad, które musiałem sobie wpoić, jest to, żeby nie żałować. Nigdy i pod żadnym pozorem nie wolno narzekać na coś czego nie ma, co nie istnieje rozumiesz? Nie ma żadnego “gdyby”, nie ma “mogłem”, i nie ma “jakbym”. Nie ma przeszłości ani przyszłości. A wiesz dlaczego? Bo to, mój przyjacielu, po prostu nie istnieje.

 2  Naszkicowała fundament w moim umyśle  że zaopiekuje się mną i będzie przystanią  która zniweluje nerwy i smutek. Jej cień towarzyszy mi zawsze  bez względu na to  jak wysoko jest słońce. Nie wpływają na niego pory roku  czy pogoda. Różni się mocno od innych. Nie kojarzy się z czymś złowrogim. To żywy cień szczęścia  miłości i przyjaźni. To przyszłość  przeszłość i teraźniejszość.

wdycham_dym dodano: 10 czerwca 2015

[2] Naszkicowała fundament w moim umyśle, że zaopiekuje się mną i będzie przystanią, która zniweluje nerwy i smutek. Jej cień towarzyszy mi zawsze, bez względu na to, jak wysoko jest słońce. Nie wpływają na niego pory roku, czy pogoda. Różni się mocno od innych. Nie kojarzy się z czymś złowrogim. To żywy cień szczęścia, miłości i przyjaźni. To przyszłość, przeszłość i teraźniejszość.

Prze­baczyć   to nie znaczy za­pom­nieć   bo za­pom­nieć się nie da. To znaczy żyć da­lej ra­zem: podjąć wspólną drogę  choć już nie na tej sa­mej zasadzie.

memoirs dodano: 7 czerwca 2015

Prze­baczyć - to nie znaczy za­pom­nieć - bo za­pom­nieć się nie da. To znaczy żyć da­lej ra­zem: podjąć wspólną drogę, choć już nie na tej sa­mej zasadzie.

każdej nocy wychodzę na balkon i zaciągając się szlugiem wpatruję się w gwiazdy   przypominając sobie nasze pierwsze spotkanie kiedy rozmowa nam się nie kleiła i przesiedziałeś cały wieczór wpatrując się w niebo   później podparłeś się rękami i mierzyłeś każdy kawałek mojego ciała . pamiętam   że marudziłam wtedy jak bardzo nie lubię gdy ktoś na mnie patrzy   uśmiechnąłeś się lekko i wzruszając ramionami syknąłeś   że gwiazdka w którą się wpatrywałeś zniknęła ale dostrzegłeś   że jestem podobna do niej . romantyk z Ciebie nie był   ale potrafiłeś mnie rozśmieszyć nawet krótkim spojrzeniem . wtedy czułam   że jestem dla Ciebie ważna   że mogę być kimś więcej.. nie ma Cię  zniknąłeś jak ta gwiazda.   	  grozisz mi xd stary wpis   wspomnienia :

grozisz_mi_xd dodano: 6 czerwca 2015

każdej nocy wychodzę na balkon i zaciągając się szlugiem wpatruję się w gwiazdy , przypominając sobie nasze pierwsze spotkanie kiedy rozmowa nam się nie kleiła i przesiedziałeś cały wieczór wpatrując się w niebo , później podparłeś się rękami i mierzyłeś każdy kawałek mojego ciała . pamiętam , że marudziłam wtedy jak bardzo nie lubię gdy ktoś na mnie patrzy , uśmiechnąłeś się lekko i wzruszając ramionami syknąłeś , że gwiazdka w którą się wpatrywałeś zniknęła ale dostrzegłeś , że jestem podobna do niej . romantyk z Ciebie nie był , ale potrafiłeś mnie rozśmieszyć nawet krótkim spojrzeniem . wtedy czułam , że jestem dla Ciebie ważna , że mogę być kimś więcej.. nie ma Cię, zniknąłeś jak ta gwiazda. / grozisz_mi_xd stary wpis , wspomnienia :)))

Sądzę  że powinnaś dalej żyć tak  jak żyłaś  zanim się poznaliśmy. Czerpać radość ze swoich zajęć. Nie można uwiesić się na szyi drugiego człowieka i podporządkować całego swojego jestestwa jemu. Każdy jest odrębną jednostką  ma swoje nadzieje  plany  marzenia. Możemy kochać  ale nie powinniśmy zapominać  że każdy jest w stanie żyć bez drugiego. Co zrobisz  kiedy odejdę? Albo Ty zdecydujesz się mnie opuścić? Gorzko zapłaczesz i powiesz: 'Nie mam nic  bo miałam tylko jego?'

memoirs dodano: 5 czerwca 2015

Sądzę, że powinnaś dalej żyć tak, jak żyłaś, zanim się poznaliśmy. Czerpać radość ze swoich zajęć. Nie można uwiesić się na szyi drugiego człowieka i podporządkować całego swojego jestestwa jemu. Każdy jest odrębną jednostką, ma swoje nadzieje, plany, marzenia. Możemy kochać, ale nie powinniśmy zapominać, że każdy jest w stanie żyć bez drugiego. Co zrobisz, kiedy odejdę? Albo Ty zdecydujesz się mnie opuścić? Gorzko zapłaczesz i powiesz: 'Nie mam nic, bo miałam tylko jego?'

 Jest takie słowo  które nie ma angielskiego odpowiednika. Pochodzi z języka portugalskiego. Saudade. Wiesz  co oznacza? To jakby... to słowo nie ma dokładnej definicji. Opisuje raczej uczucie... obezwładniającego smutku. Uczucie  które pojawia się  kiedy człowiek zda sobie sprawę z tego  że utracił coś na zawsze i że nigdy już tego nie odzyska.   — A. Bracken:  Mroczne umysły

chokoreeto dodano: 5 czerwca 2015

"Jest takie słowo, które nie ma angielskiego odpowiednika. Pochodzi z języka portugalskiego. Saudade. Wiesz, co oznacza? To jakby... to słowo nie ma dokładnej definicji. Opisuje raczej uczucie... obezwładniającego smutku. Uczucie, które pojawia się, kiedy człowiek zda sobie sprawę z tego, że utracił coś na zawsze i że nigdy już tego nie odzyska." — A. Bracken: "Mroczne umysły"

 1  Budzę się rano i słucham  jak z kuchni dochodzą mnie dźwięki Jej obecności. Wychodzę powoli z łóżka  bo ten deszcz za oknem nie zachęca. Narzucam szybko coś na siebie i wchodzę do pomieszczenia sąsiadującego z sypialnią. I widzę Ją. Cudowną  bez makijażu  w dużej  rozciągniętej koszulce  z kubkiem gorącej herbaty  który obejmują dłonie. Patrzę na Jej roześmiane oczy i przypominam sobie  jak nauczyła mnie zaufania. Codziennie od początku pokazywała na czym to polega. Jak mama  która uczy dziecko tabliczki mnożenia. Była cierpliwa  pełna nadziei. Każdego dnia  kiedy zbliżam swoją dłoń do Jej ręki uderza mnie ogrom poczucia bezpieczeństwa. Pamiętam  jak miesiącami rysowała na moim ciele pewność  że będzie.

wdycham_dym dodano: 4 czerwca 2015

[1] Budzę się rano i słucham, jak z kuchni dochodzą mnie dźwięki Jej obecności. Wychodzę powoli z łóżka, bo ten deszcz za oknem nie zachęca. Narzucam szybko coś na siebie i wchodzę do pomieszczenia sąsiadującego z sypialnią. I widzę Ją. Cudowną, bez makijażu, w dużej, rozciągniętej koszulce, z kubkiem gorącej herbaty, który obejmują dłonie. Patrzę na Jej roześmiane oczy i przypominam sobie, jak nauczyła mnie zaufania. Codziennie od początku pokazywała na czym to polega. Jak mama, która uczy dziecko tabliczki mnożenia. Była cierpliwa, pełna nadziei. Każdego dnia, kiedy zbliżam swoją dłoń do Jej ręki uderza mnie ogrom poczucia bezpieczeństwa. Pamiętam, jak miesiącami rysowała na moim ciele pewność, że będzie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć