 |
patrzę w lustro. nie widzę w nim tego, co chciałabym ujrzeć. nie widzę radosnej, pełnej życia nastolatki. nie dostrzegam na jej twarzy uśmiechu i zadowolenia. widzę natomiast smutne, czerwone, spuchnięte od ciągłego płaczu oczy. zapadnięte policzki. patrzę i widzę twarz, nie wyrażającą niczego więcej jak tylko ból, rozpacz, tęsknota. włosy są w jednym wielkim nieładzie. są poplątane, brak w nich blasku.odzwierciedlają moje życie. i tak stoję wpatrzona w swoje odbicie, w tą smutną rzeczywistość i czekam. znowu czekam na perspektywę jakiegoś 'lepszego' jutra. /obecnaa
|
|
 |
a Ty patrzyłeś. patrzyłeś jak bardzo powoli się staczam. jak spadam w otchłań bez dna. widziałeś. i nic nie zrobiłeś. /obecnaa
|
|
 |
mam dziurę w sercu, jakiś emocjonalny rollercoaster. /obecnaa
|
|
 |
wiesz czemu bóg nie zna moich pragnień? bo zamiast o nie, co dzień modlę się o twoje zdrowie.
|
|
 |
nigdy nie planowałam tego, że któregoś dnia Cię stracę. /obecnaa
|
|
 |
Twoje serce jest roztrzaskane na miliony drobniutkich kawałeczków. nie potrafisz ich już skleić w jedną całość. przy każdej próbie brakuje jakiegoś elementu, uzupełniającego resztę. szukasz, coś znajdujesz. jesteś pewna, że to właśnie tego brakowało, ale nie. kolejny raz się mylisz, to nie to. z dnia na dzień masz coraz mniej wiary w to, że się uda. że w końcu uda Ci się złożyć w całość to cholerne serce i poranione uczucia. tracisz nadzieję na to, że w Twoim życiu zagości słońce i wypełni całą Ciebie. czekasz na ten pieprzony dzień, ale on nie nadchodzi. wręcz przeciwnie. czujesz, że się od Ciebie oddala. i nie próbujesz szukać dalej. poddajesz się. upadasz. odchodzisz, pozostawiając po sobie setki zdjęć i wspomnień, a także ból i rozpacz w sercach najbliższych. /obecnaa
|
|
 |
rusz się, pokaż się światu. pokaż jak walczysz. nie poddawaj się. wstań i graj. wkrocz do tej zabawy zwanej "życiem". udowodnij każdemu z osobna ile jesteś wart. uda Ci się. nie wierzysz? sprawdź. : )) /obecnaa
|
|
 |
gubię się w tym zgiełku. jest tak cholernie zimno wśród ludzi. coraz mniej w nas wrażliwości, dobroci, bezinteresowności. jest źle, z każdym dniem gorzej. to smutne. /obecnaa
|
|
 |
wystarczy tylko jedna chwila. jedna chwila, która może odmienić nasze życie na zawsze. /obecnaa
|
|
 |
jesteś, żyjesz, czujesz. niby jak dawniej, ale inaczej. już nie odczuwasz radości w każdej chwili swojego życia. odczuwasz jej coraz mniej. z każdym kolejnym dniem to słabnie. Ty słabniesz. ulatniasz się w tym zakłamanym świecie niczym mgła. znikasz, już Cię nie ma. nie wiesz, jak powrócić. to jest zbyt trudne. próbujesz, wciąż od nowa. i nic. nie dajesz rady, nie masz już siły. to koniec./obecnaa
|
|
 |
"Żaka,podaj piwo temu gościowi przy końcu "-rzucił kumpel. "mam obsuwe, sam nalej"-odrzuciłam, gdy nagle usłyszałam "prosił specjalnie o Ciebie". zatrzymałam się, i spojrzałam w Jego kierunku. siedział przy barze, i uśmiechał się do mnie - z tym samym błyskiem w oku, który pamiętam sprzed kilku lat, gdy jeszcze byliśmy razem. podeszłam do Niego, podając mu piwo. "wróciłaś"- powiedział, po czym zaczął na żarty opieprzać mnie, że nie dałam znać. przegadaliśmy kilka minut, po czym wyskoczyłam z tekstem:"czemu za każdym razem do mnie wracasz? nie odciąłeś się,ani na chwilę". uśmiechnął się, położył na bar pieniądze za piwo, po czym wstając dodał:"kocham sentymenty, a Ty jesteś moim", i udał się w kierunku drzwi. stałam jeszcze chwilę, wpatrując się w Jego oddalającą się sylwetkę, i uświadamiając sobie, że właśnie to w Nim uwielbiałam - zagadkowość, która zawsze tak bardzo mnie intrygowała. || kissmyshoes
|
|
|
|