głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ryysiaa

Ciągle widzę tę twarz  ciągle ten sam obraz.  Powraca ten czas  czas bólu i rozstań.

destrukcyjnymoment dodano: 12 maja 2013

Ciągle widzę tę twarz, ciągle ten sam obraz. Powraca ten czas, czas bólu i rozstań.

To wcale nie jest proste  żeby uciec od  przeszłości  w której było mnóstwo wspaniałych  chwil.

destrukcyjnymoment dodano: 12 maja 2013

To wcale nie jest proste, żeby uciec od przeszłości, w której było mnóstwo wspaniałych chwil.

Ostatni papieros  brak gazu w zapalniczce   rozmazany od deszczu makijaż  brak Ciebie   cholera .

destrukcyjnymoment dodano: 12 maja 2013

Ostatni papieros, brak gazu w zapalniczce, rozmazany od deszczu makijaż, brak Ciebie, cholera .

Sztuką jest być i łapać oddech  kiedy Ciebie  nadal nie ma. Mija kolejny pieprzony dzień tego  pieprzonego roku. Miało być lepiej  prawda?  Gówno prawda. Za oknem biało  minus dziesięć   czas odetchnąć. Łapię kurtkę  ubieram buty i  wychodzę. Moja bezsilność coraz bardziej daje  znać. Marznę ale to nic  zawsze mówiłeś bym  była twarda i walczyła. Więc biegnę  biegnę w  ciemności po białych ulicach  biegnę choć  zupełnie nie wiem dokąd. Moje powieki robią się  wilgotne  czuję spływające łzy po policzach  które  po kilku sekundach zamarzają  zupełnie tak jak  Twoja miłość. Moje nogi są zbyt słabe  upadam  na ziemię. Irracjonalne posunięcie  bo jedyną  abstrakcją mojego marnego życia pozostaną  tylko myśli. Leżę wśród białego puchu i wylewam  łzy  łzy bólu  samotności i tej beznadziejnej  miłości  z którą zostałam sama. Nie mam sił się  podnieść  zostaję tutaj  dziś obchodzę kolejną  rocznicę dni  w których Twojej obecności nie  czuję

destrukcyjnymoment dodano: 12 maja 2013

Sztuką jest być i łapać oddech, kiedy Ciebie nadal nie ma. Mija kolejny pieprzony dzień tego pieprzonego roku. Miało być lepiej, prawda? Gówno prawda. Za oknem biało, minus dziesięć, czas odetchnąć. Łapię kurtkę, ubieram buty i wychodzę. Moja bezsilność coraz bardziej daje znać. Marznę ale to nic, zawsze mówiłeś bym była twarda i walczyła. Więc biegnę, biegnę w ciemności po białych ulicach, biegnę choć zupełnie nie wiem dokąd. Moje powieki robią się wilgotne, czuję spływające łzy po policzach, które po kilku sekundach zamarzają, zupełnie tak jak Twoja miłość. Moje nogi są zbyt słabe, upadam na ziemię. Irracjonalne posunięcie, bo jedyną abstrakcją mojego marnego życia pozostaną tylko myśli. Leżę wśród białego puchu i wylewam łzy, łzy bólu, samotności i tej beznadziejnej miłości, z którą zostałam sama. Nie mam sił się podnieść, zostaję tutaj, dziś obchodzę kolejną rocznicę dni, w których Twojej obecności nie czuję

może kiedyś opowiem Ci to wszystko. usiądziemy  w przytulnej kawiarni  przy kawie  a ja już bez  żadnych emocji  choć z sentmentem powiem jak  było naprawdę. opowiem Ci jak radziłam sobie z  każdym dniem  i każdym wieczorem. jak  przetrwałam każdą noc  i jakim sposobem nie  zapiłam się na śmierć. opowiem Ci jak  tamowałam łzy płynące z moich oczu  i jak  rozładowywałam emocje  których było mnóstwo.  zdradzę Ci jakim sposobem przetrwałam ból  odejścia  i jak dokonałam tego  że normalnie  funkcjonuję. tak.. kiedyś postaram się streścić Ci  te kilka lat tęsknoty  które tak bardzo mocno  mnie wyniszczyły.gdybyś nie był fundamentem  mojego świata nigdy by się on nie zawalił.

destrukcyjnymoment dodano: 12 maja 2013

może kiedyś opowiem Ci to wszystko. usiądziemy w przytulnej kawiarni, przy kawie, a ja już bez żadnych emocji, choć z sentmentem powiem jak było naprawdę. opowiem Ci jak radziłam sobie z każdym dniem, i każdym wieczorem. jak przetrwałam każdą noc, i jakim sposobem nie zapiłam się na śmierć. opowiem Ci jak tamowałam łzy płynące z moich oczu, i jak rozładowywałam emocje, których było mnóstwo. zdradzę Ci jakim sposobem przetrwałam ból odejścia, i jak dokonałam tego, że normalnie funkcjonuję. tak.. kiedyś postaram się streścić Ci te kilka lat tęsknoty, które tak bardzo mocno mnie wyniszczyły.gdybyś nie był fundamentem mojego świata nigdy by się on nie zawalił.

i choć obiecałam sobie nigdy więcej  wystarczyło  jedno spojrzenie  a uległam

destrukcyjnymoment dodano: 12 maja 2013

i choć obiecałam sobie nigdy więcej, wystarczyło jedno spojrzenie, a uległam

Przyjaźń jest niezbędna. To ważne mieć kogoś   kto podnosi Cię z podłogi  włącza muzykę   polewa kolejnego kieliszka  obejmuje Cię i siedzi  z Tobą aż do rana po prostu słuchając jak  miotasz przekleństwami na wszystko co Cię  otacza.

destrukcyjnymoment dodano: 12 maja 2013

Przyjaźń jest niezbędna. To ważne mieć kogoś, kto podnosi Cię z podłogi, włącza muzykę, polewa kolejnego kieliszka, obejmuje Cię i siedzi z Tobą aż do rana po prostu słuchając jak miotasz przekleństwami na wszystko co Cię otacza.

zero emocji  maksymalny poziom wrażeń..

destrukcyjnymoment dodano: 12 maja 2013

zero emocji, maksymalny poziom wrażeń..

I wtedy powiedział 'żegnaj'. rozumiesz? Nie  żadne 'na razie'. czy 'do widzenia'. Powiedział  'żegnaj'  nie dając mi już żadnej nadziei

destrukcyjnymoment dodano: 12 maja 2013

I wtedy powiedział 'żegnaj'. rozumiesz? Nie żadne 'na razie'. czy 'do widzenia'. Powiedział 'żegnaj', nie dając mi już żadnej nadziei

Cholerny ucisk w klatce piersiowej  smutne oczy   udawany uśmiech  powracające uczucie  zagubienia i bezradności  znasz to?

destrukcyjnymoment dodano: 12 maja 2013

Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradności, znasz to?

nie wiesz jak to jest kiedy nie masz żadnego  nawet najmniejszego powodu by rano wstać i  funkcjonować przez jakieś 12 godzin. nie wiesz  jak to jest wymuszać uśmiech  by nie było  zbędnych pytań. nie wiesz jak to jest patrzeć na  swoje własne marzenia  które spełniają się  komuś innemu. nie wiesz jak to jest brać oddech  z bólem  który przypomina Ci o wszystkim co  minęło  więc nie pieprz że mam bajkowe życie   bo nawet jeśli wydaje Ci się że moje problemy to  zwykłe błahostki dla mnie mogą być czymś  cholernie ważnym. czymś czego Ty nigdy nie  zrozumiesz  ..

destrukcyjnymoment dodano: 12 maja 2013

nie wiesz jak to jest kiedy nie masz żadnego nawet najmniejszego powodu by rano wstać i funkcjonować przez jakieś 12 godzin. nie wiesz jak to jest wymuszać uśmiech, by nie było zbędnych pytań. nie wiesz jak to jest patrzeć na swoje własne marzenia, które spełniają się komuś innemu. nie wiesz jak to jest brać oddech z bólem, który przypomina Ci o wszystkim co minęło, więc nie pieprz że mam bajkowe życie, bo nawet jeśli wydaje Ci się że moje problemy to zwykłe błahostki dla mnie mogą być czymś cholernie ważnym. czymś czego Ty nigdy nie zrozumiesz ..

A jednak muszę godzić się nieustannie z  własnym buntem  rozgniewanym sercem   okaleczonym ciałem  chorą duszą  samotnymi  powrotami. Trzeba się z tym pogodzić  bo nie ma  innej drogi.

destrukcyjnymoment dodano: 12 maja 2013

A jednak muszę godzić się nieustannie z własnym buntem, rozgniewanym sercem, okaleczonym ciałem, chorą duszą, samotnymi powrotami. Trzeba się z tym pogodzić, bo nie ma innej drogi.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć