|
Słowa mają ogromną moc ale bez czynów są niczym / net
|
|
|
Kazdy zwiazek zaczyna sie od przyjazni. Juz wiesz jaki blad popelnilismy?? Ominelismy ten pierwszy najwazniejszy krok i zaczeslismy wszystko od tej glupiej milosci 'od pierwszego wejrzenia' ..
|
|
|
A dzisiaj kiedy ogladajac album ze zdjeciami natknelam sie na jedno nasze razem to mimowolnie usmiechnelam sie i juz nawet nie bylam zla o to jak mnie potraktowales, ze odszedles, nie zrobilo mi sie przykro wrecz przeciwnie. Przypomnialy mi sie wszystkie te dobre chwile. Bylam szczesliwa ze cie poznalam, bo tak naprawde pomimo tego ze pokazales mi ze nie warto kochac i starac sie o inna osobe to nauczyles mnie tez tego jak kochac, jak dzielic swoje szczescie z innym czlowiekiem. Dziekuje ci za to.
|
|
|
Zawsze to ja sie o wszystkich staralam, o to zeby miec kontakt, zeby bylo dobrze i teraz kiedy on zaczyna sie starac o mnie i o to by odzyskac tak naprawde znajomosc ktora dopiero sie zaczela to jest mi tak milo.
|
|
|
Niby nie znalam go dlugo, byl taka osoba z ktora po prostu mozna bylo pogadac, posmiac sie i milo soedzic czas. Ktoregos razu powiedzial w zlosci pare slow za duzo a pozniej dzialo sie co dzialo i w sumie nie wiem czy to on czy jego kolega mnie oklamywal i stwarzal mi ciagle te problemy, nie mam pojecia. Ale przeciez odezwal sie teraz, przyznal sie do swoich klamstw, powiedzial mi wiele innych rzeczy , zrozumial swoj blad, przeprosil i w sumie stara sie odzyskac moje zaufanie ale skoro juz raz mnie oklamal.. A jesli to tylko ich kolejna zabawa? Co wtedy??
|
|
|
Nigdy nie będę szczęśliwa tak jakbym chciała. Nigdy, bo zawsze patrze na to jak przez moje wybory poczują się inni. A szkoda, bo oni nigdy nie patrzą na to jak ja poczuję się przez ich nieprzemyślane słowa, które rzucają w moją stronę jak noże./Lizzie
|
|
|
Jestem tak zmeczona tym wszystkim ze juz nawet nie mam sily ani ochoty myslec o czymkolwiek a tym bardziej o nim..
|
|
|
Nie jestem smutna ani zla. Juz nie. W tym momencie jestem po prostu zagubiona i bezsilna i nawet beda w takim stanie juz wcale nie mam ochoty go przytulic. Uwolnilam sie od tego, uwolnilam sie od niego. A w tej chwili po tym wszystkim co sie wydarzylo ostatnio w moim zyciu to czuje tylko cholerna przykrosc. Jest mi przykro ze osoby ktorym zaufalam i poswiecalam czas robiac przy tym wszystko by dac im szczescie potraktowaly mnie w taki sposob. Przykro..
|
|
|
Dzisiaj przylapalam sie na tym ze przez caly dzien nawet o nim nie pomyslalam. Uwolnilam sie. Troche to dziwne. Myslalam ze to nigdy nie nastapi, ze nie doczekam sie dnia w ktorym ani razu o nim nie pomysle a jednak.
|
|
|
Wszstko sie rozpieprza. Kiedys byl chociaz on! Kochal mnie, byl i zawsze potrafil mnie ogarnac chodzby nie wiem jak bylo zle a teraz nie mam nikogo! Zostalam sama z wszystkimi problemami! I juz nikt nie potrafi pomoc mi opanowac emocji a sama nie dam rady tego zrobic. Boje sie ze odpierdole cos ! Ze pozniej bede miala jeszczre wieksze problemy bo wiem ze jesli go spotkam teraz to nie bede miala sie powstrzymac i dostanie.
|
|
|
Kurwa!! Mam wrazenie ze niektorzy ludzie na tym swiecie sa kompletnie pozbawieni jakich kolwiek uczuc!!
|
|
|
|