 |
Zadziwiające - tak niewiele brakuje mi dziś do szczęścia
|
|
 |
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
 |
Jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz. A Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć 'No to patrz'
|
|
 |
Wielu facetów mi się podoba. Na widok kilku, zapiera mi dech w piersiach. W paru podoba mi się ich niezwykła osobowość a w kilku innych, zabójcze spojrzenie. Jednak kochać, mogę tylko tego jednego i nie wiedzieć czemu ale padło na Ciebie.
|
|
 |
Mówią o nas dużo Ci, którzy gówno o nas wiedzą.
|
|
 |
Pokażę Ci świat - to będzie nasza chwila, fakt, jesteś dla mnie jak kokaina.
|
|
 |
Kocham patrzeć jak patrzysz czy patrzę.
|
|
 |
Uśmiecha się. Każdego dnia. Za każdym razem dla mnie
|
|
 |
tu właśnie chodzi o to, by mieć wokół tych, co są cenniejsi niż złoto
|
|
 |
mam kogoś dla kogo to wszystko robie, mam kogoś za kogo mogę wskoczyć w ogień, za kogo mogę zapłacić tym co drogie
|
|
 |
Jeszcze raz mnie obrazisz, odetnę Cię od słońca.
|
|
 |
Każdy dzień przeżywać jakby był tym ostatnim.
|
|
|
|