 |
Kiedyś pierdolnę na zawał z przedawkowania myśli o Tobie.
|
|
 |
"Przyspieszone bicie serca i nieopisywalne w słowa, odczucie wewnętrznego ciepła, gdy to własny sens nazywam Jego imieniem."
|
|
 |
"Kochałam tę Jego roześmianą twarz. Jego dźwięczny głos i delikatne dłonie. Kochałam subtelne pocałunki i spojrzenia. Każdą Jego rzęsę, każdą cząstkę Jego ciała, Jego duszę i oddechy. Kochałam, gdy na mnie patrzył, gdy całował me ciało wzrokiem i ustami. Kochałam Jego śmiech i bicie serca. Kochałam Go całego. I kocham nadal..."
|
|
 |
"-Powiedz coś o sobie - szepnął mi nagle do ucha.
-Uwielbiam chłodne noce z niebem pełnym gwiazd, kocham leżeć w trawie, gdy wieje silny wiatr, nie znoszę zielonych i czerwonych oliwek i...brakowałoby mi Ciebie nawet gdybym Cię nie poznała."
|
|
 |
Ostatnie spojrzenie pamięta się najdłużej.
|
|
 |
Tak, kocham Cię. Ale zadzwoń jak dorośniesz.
|
|
 |
Twoje oczy wciąż istnieją. Nie wiem, czy przepełnione są jakimkolwiek wyczekiwaniem, i jakąkolwiek nadzieją, ale często uparcie poszukają wśród wszystkich innych właśnie moich, jakby z nadzieją, że i one gdzieś są. I nie wiem, naprawdę nie wiem, czy kiedykolwiek odkryję tajemnicę naszych spojrzeń. Ale to nieistotne. Bo najważniejsze jest to, że nic, co piękne, w tych oczach się nie zmieniło. I pewnie nie zmieni.
|
|
 |
Mnóstwo czasu przeleciało...czuję i Ty chyba też, że niektóre momenty, były stracone. Mogliśmy już wtedy podjąć jakąś decyzję, coś uzgodnić, ale żadne z nas tego nie zrobiło. Ja na przykład strasznie się bałam. Wiedziałam, że jeśli to zrobię, zranię Cię, a ja sama będę czuć się naga, taka bez serca.
Teraz, gdy kontakt zamarł coraz bardziej wiem, że stało się dobrze. Nie chciałabym, nie chcę i nie będę chcieć tego odkręcać. Tak jak jest, tak ma być.
|
|
 |
Lubie jak na mnie patrzysz, jak wzrokiem mnie dotykasz...
|
|
 |
Bo nie wiem czy Ty, jak ja, wciąż mnie kochasz.
|
|
 |
To przez tę miłość pewnie! Ty kurwa jaką miłość,
widziałeś żeby kochał się we mnie?
|
|
 |
Ten wie, tamten wie, tylko ja nie wiem
|
|
|
|