 |
|
`czekam na ten dzień, gdy wstanę zobaczę za oknem słońce i wiadomość od Ciebie, jak bardzo tęsknisz i potrzebujesz.
|
|
 |
|
A wolno mi jeszcze czasem potęsknić? Tak troszeczkę?
|
|
 |
|
Ty pewnie nie przejmujesz się tym co było, nie wspominasz, a ja.? Ja żyję tymi wspomnieniami. Nie potrafię inaczej. Nie potrafię o Tobie nie myśleć.
|
|
 |
|
nienawidzę Cię, bo za bardzo się do Ciebie przywiązałam.
|
|
 |
|
Ja mam kurde jakiś talent do psucia wszystkiego .!
|
|
 |
|
- coś się stało? - nic, wiesz, nic.. ostatnio nie jestem skłonna do żadnych wyższych uczuć
|
|
 |
|
A ja jestem mistrzynią w komplikowaniu sobie życia
|
|
 |
|
" -Może to jednak lepiej -powiedziała cicho.-No bo myślałaś przez te ostatnich kilka tygodni tylko o nim.Już prawie miesiąc.Więc może tak jednak bedzie lepiej, a ty będziesz się teraz mogła zająć innymi sprawami,zamiast...ugania ć się za nim."
|
|
 |
|
Mogłabym się złamać i odezwać. Znów porozmawialibyśmy o tym samym. Znów bym wypytywała a ty byś żartował i udzielał krótkich, mało wyczerpujących odpowiedzi. Znów bym miała nadzieję, że zwykłe 'lubię' znaczy coś więcej. Ale chyba nie warto. Już nie.
|
|
 |
|
wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem. Który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią.
|
|
 |
|
Jesteś taki inteligentny. Umiesz wymienić żarówkę, naprawić cieknący kran i ugotować pyszne risotto. A Twoja praca magisterska zawstydziła samego egzaminatora. Jedyną dziedziną, w której okazałeś się słaby, jest Miłość.
|
|
 |
|
Wołano na nią "Smarkula". I to wcale nie ze względu na młody wiek, a na niemal nieustające pociąganie nosem. Ale jak można nie pociągać nosem, jeśli się prawie cały czas płacze?
|
|
|
|