|
Czas zleciał, klepsydra zatoczyłą swoje koło,
pora odstawić to co złe, spojrzenia tych dla których warto,
nie oglądaj się za siebie, masz wszystko, głowa do góry,
nie ma tego złęgo co by na dobre nie wyszło,
wszystko zaczyna sięi kończy,
koniec nie jest oznaką dziwactw,
perspektywiczne widzenie siebie,
obrazu jutra, biegnij do przodu z uśmiechem
podtrzymuje Ciebie wiara... wiara w samego siebie
w końcu Ty jeśli chcesz możesz wszystko.
|
|
|
Jeden sen wywołujący uśmiech na twarzy, gwałtowne przebudzenie i powrót do rzeczywistości, co przychodzi to znika, natura człowieka nieokiełznaną będzie po wsze czas, kurs
do raju , ciche głosy nocą, diametralnie nienormalne apogeum, ciągłe czekanie na
cokolwiek, noc jest nasza, innym daje sen, inni spoglądając na materializujące się iskry gwiazd
spacerują po nowo narodzonych czepkach śluzu dawnych lat, tak leci kolejny rok i kolejna historia
która ma początek lecz zakończenia jej brak.
"Rób teraz co możesz, zapomnij o tym czego nie zrobiono wtedy"
|
|
|
Wszystko zmierza ku temu co ma, Bogobojność pochwalonych zatraca ich własne przekonania,
cierpliwi czasu nie liczą, nagrodzenie sowite, i kiedy niby prowizoryczno hipotetycznie nie ma
już szans na nic, drogą oblany kwas wyrzutków kłamstw, dragów, ciągłych imprez , chlania seksu i
brutalności nie ma końca, zawsze jest wiara która daje siłę do noszenia głazów, niosę swoje brzemię
skurwiela, i niczym Jezus który upadał tak wiele razy człowiek zawsze podniesie się i mimo naiwności
swego dobrego serca, wyciągnie ręke w kierunku zmian. Ponieść również twój krzyż? mam silne barki i serce.
|
|
|
Dzień dobry, poczucie nowego zmienionego życia metaforycznym znakiem, przebudzone nowe
oczy, nowe spojrzenie, nowe obrazy jutra, skończyły się papierosy, siedząc na dupie w samych bokserkach i pisząc kolejne nieproporcjonalne słowa do treści, poczuj podmuch odległy i
wysoki, rewolucja kolorów niczym osobników szukających szczęścia, wszędzie demony wyuzdane kłamstwem błogosławie was, dobry pasterz. Powiedz mu cześć.
|
|
|
Nienawidzę fałszywych ludzi, kurwa niech giną. Niech palą się ze wstydu, będę ich gasił benzyną. # Eripe.
|
|
|
Możesz pieprzyć raz, ale wiesz spieprzyć wszystko. # TeTris.
|
|
|
Narowistość zbiegów wydarzeń, chaosu zamienionego w zgodę harmonii, deszcz zalewa ulice niczym myśli ogarniające moją głowę, rodzicieli ma się jednych nie ważne jacy by nie byli,
naiwność wzmacnia siłę do walki, serce wciąż biję mocno niczym wykurwiony feniks z popiołów zła,
trzymaj poziom i czekaj będąc sobą nikim innym, idź przez drogę cierniową biorąc krzyże innych i zmierzaj się z ciemnością świata... Ratunek jest w nas samych, wystarczy chcieć. obłuda, kłamstwa, brutalność, wszystko zniknie... Z bagna przeznaczenia wyjdziesz na polanę swoich marzeń...
Wystarczy naiwnie wierzyć i czekać.
|
|
|
jestem powątpiewaniem w sens, formą ponad treść . Bywam protestem, planem B i wlepką w metrze.
|
|
|
Chciałbym zamknąć się w pokoju , pogrążyć powieki w pełnej ciemni . Łącząc się z jej zmysłami , zamykać swoje oczy ,lecz obudzić się już w jej skórze . I tego dnia który był pomyłką , dla niej , ominąć chłodnego chłopaka przez którego tak się pogubiła . Chciałbym , przepraszam ...
|
|
|
Odpływa, czas, pamięć, zbiegi wydarzeń,znaleziony zegar nie wróci czasu miejsca osób,
gruntowne zapierdalanie, zaburzone lampy błyskające ludzkim gównem, odchodzenie,
powracanie, zasypianie, błędne koła otaczają powieki, ściany robią się mniejsze ,
krwotok z nosa, kreska wciąga resztki subtelnego spokoju, nieświadomość motywacji, brak chęci, koordynacja człekopodobnych istot pogarsza punkt srogowości spostrzeżeń, działaj, czekaj, działaj,
czekaj, działaj i czekaj, stapasz po bardzo kruchym lodzie, noc nie daje snu, blant
odpala płuca do rozruchu. widzę gwiazdy nawet te najmniejsze, one nie widzą mnie, dotykając
ułamków nieba. muzyka ratunkiem na jutro.
|
|
|
Zdecydowany plus czasobiegłości myśli i zdarzeń, format, witaj 2013 dlaczego już szykujesz się do wyjścia ?. idziemy do przodu nie śpiąc i pilnując swego szczęścia, gorycz niech wypierdala, przeprowadzki czas nadchodzi, czas się przespać
|
|
|
Ostatnia już szansa, perfekcja myślenia zarówno działań i starań, siła nie leży w jednostce
lecz w grupie, bez drugiego człowieka nic nie istnieje, starania nigdy nie idą na marne mimo pozorów, bezsenność wita ciepłym krokiem, powoli i do przodu, czekaj, czekajcie, wszystko będzie dobrze, musi być, z uśmiechem wszystkim do twarzy.
|
|
|
|