 |
śmieszne, jak w jednej sekundzie można odebrać komuś wszystko, cały jego świat. - nessuno
|
|
 |
nie potrafię się z Tobą pożegnać. zacznijmy od tego, że nawet nie wiem jak. nie umiem też tego zrobić, co więcej nie chcę się z Tobą rozstać. to tak cholernie boli. przed oczami wciąż mam retrospekcje tych dobrych jak i tych złych momentów. żałuje tych złych wyborów, wiem, że czasem mogłam zachować się inaczej, dopiero po stracie sobie to uświadamiamy. zaczynam się nienawidzić, że postępowałam tak, a nie inaczej. byłam niekiedy niemiła, chamska, wredna, i strasznie cierpię z tego powodu. choć ani przez sekundę nie przestałam Cię kochać i mam nadzieję, że to było dla Ciebie oczywiste. mogłam dać z siebie więcej, mogłam bardziej się starać. przepraszam, że byłam taką idiotką. - nessuno
|
|
 |
i choć wiem, że to nigdy się nie wydarzy, wciąż mam nadzieję, że wejdziesz zaraz do mojego pokoju, że będzie jak dawniej. tak jakby wczoraj się nie wydarzyło. jakby nie było tego feralnego wypadku. jakby to wszystko nie miało miejsca. w środku powoli i boleśnie umieram, potęgując ten ból głupią nadzieją, że będzie dobrze. jest mi ciężko, nam wszystkim jest. to nie powinno się zdarzyć, nie tak miało być. dlaczego mi Cię odebrano? czy coś zrobiłam, powiedziałam? zadręczam się tysiącem pytań. ile bym dała by zacząć wczorajszy dzień od nowa i zapobiec tej katastrofie. szczerze żałuję, że nie moje życie zostało wczoraj odebrane. - nessuno
|
|
 |
Ludzki umysł potrafi płatać figle. Oszukuje nas, choć może tak naprawdę sami siebie oszukujemy? może karmimy się złudzeniami po to by było nam lżej? pozwalamy by czasem wyobraźnia nas poniosła, mając nadzieję, że to czego tak pragniemy spełni się. niekiedy prosimy o to by dać się nabrać, uwierzyć w coś czego nie ma, lecz nie zawsze się to udaje. przez chęć poczucia się lepiej, mieszamy sobie w głowach, co często fatalnie się kończy, mimo wszystko nadal próbujemy. a może tak naprawdę nie mamy na to żadnego wpływu, może nasz umysł w ten sposób chce dać nam to czego tak pożądamy i w ten sposób wycina nam numer. a może nieświadomie pragniemy tego bólu, rozczarowania ? - nessuno
|
|
 |
robię reset, instaluję się jako nowy profil, nosze nazwę 'ja od nowa', zapominam hasła do poprzedniego konta, wprowadzam małe poprawki w wyglądzie i śmigam, zapamiętuję nowe zdjęcia, urywki wspomnień, piszę nowe scenariusze, odwiedzam nowe miejsca. jestem nowym kontem, lepszym, bez zaśmieconego profilu, w którym zaistniało o wiele za dużo fałszywych twarzy. żyję. | paulysza
|
|
 |
potrzebny mi Twój uśmiech, bym i ja mogła się uśmiechnąć. potrzebny mi Twój głos, by poczuć się lepiej. potrzebna mi świadomość, że jeszcze czasem o mnie myślisz, a z każdym dniem wątpię w to coraz bardziej. potrzebna mi głupia, banalna rozmowa z Tobą, a dzień byłby lepszy. głupi sms o treści ':*' i już byłoby okej. wiem, znów trafiłam błędnie. źle. jak zwykle. zdaję sobie sprawę, że ja i Ty... że to nie ma sensu, zdecydowanie. ale mimo wszystko, nadal chcę w to brnąć... / weruśkowa.
|
|
 |
- to co mam zrobić?
- bądź. pokaż, że ci zależy. nie musi być to w żaden wyrafinowany sposób. zdecydowanie wystarczy piwo w twoim towarzystwie, ławka i szczera rozmowa. zwykłe wyjście na boisko i głupia gra w kosza; przecież oboje tak to kochamy. niewinny buziak. spacer za rękę po mieście. chwila w twoich ramionach. ale co jest dla mnie najważniejsze? sam fakt byś był. chyba nie wymagam aż tak wiele? / weruśkowa.
|
|
 |
mimo, że nigdy nie byłeś nawet przez chwilę mój i wiem, że mój nie będziesz, to pragnę Cię za każdym razem jeszcze bardziej i mocniej. pragnę nie tylko Twojej obecności, czy też dźwięku Twojego głosu.. pragnę Twojego dotyku, pocałunków.. Twoich dłoni błądzących po moim ciele. Twoich rozpalonych ust na mojej szyi. zapachu Twojego ciała. pragnę, byś każde wypowiadane przez Ciebie ‘kochanie’, mówił święcie przekonany, że chodzi właśnie o mnie – nie o nią.. pragnę tak zwyczajnie.. Ciebie. tego wrednego, niebieskookiego blondyna, który samą swoją obecnością sprawa, że zapominam języka w gębie.. na którego widok, serce napierdala, jak szalone.. przez którego nogi mam jak z waty. mogę? / weruśkowa
|
|
 |
a gdyby był, byłby synonimem największego szczęścia na świecie, wiesz? / weruśkowa.
|
|
 |
dźwięk smsa, nadawca Ty. treść ':*'. uśmiech na mojej twarzy? bezcenny. / weruśkowa.
|
|
 |
parę miesięcy temu.. nawet nie pomyślałabym, że dwukropek i gwiazdka znów wywoła mimowolny uśmiech na mojej twarzy. / weruśkowa
|
|
|
|