|
myślałam, że jakoś udało mi się wyleczyć z Ciebie, wspominać Cię z szczerym uśmiechem, a wystarczył moment, który uświadomił mi, że tak naprawdę nic się nie zmieniło. zdałam sobie sprawę, że nadal kocham Cię tak samo i nadal jesteś dla mnie tak samo ważny. nie powinnam, wiem. każde z nas żyje teraz innym życiem, w którym nie ma już 'nas', niestety. być może jestem naiwna, ale wystarczyłoby tylko jedno Twoje słowo i byłabym w stanie do tego wrócić. wiem jedno. nikt nigdy nie będzie w stanie zastąpić mi Ciebie. nikt nie będzie potrafił tak przytulać, rozśmieszać, słuchać, strzelać fochów i niesamowicie wkurzać. mimo wszystko byłeś najlepszym co mi się przytrafiło. cholernie tęsknie.. wróć, czy coś.
|
|
|
może na początku wszystko było prawdziwe, ale potem tak jakby... zwietrzało?
|
|
|
nie żeby coś, ale ta nienawiść płynąca od ludzi boli. w oczy to ktoś przy Tobie jest, wspiera Cię, ale z drugiej strony zrobi wszystko, żeby Cię zniszczyć i pokazać, że teraz to on ma to, co Ty straciłeś.
|
|
|
trzeba to wszystko ogarnąć raz na zawsze. tak bardzo nie umiem, ale wiem, że to będzie najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. rzucić to wszystko w niepamięć, zapomnieć w cholerę.
|
|
|
to bolało jak mnie robił w chuja, ale kurwa.. nie było lepszego momentu gdy mnie przytulał.
|
|
|
moja obojętność na szczęście innych rośnie, a ja nie potrafię nic z tym zrobić. tkwi we mnie świadomość, że powinnam pomóc komuś, kto tego oczekuje ode mnie, że powinnam podać mu rękę, wyciągnąć go z dna na którym się znalazł. ale jak mogę pomóc komuś, skoro nie potrafię pomóc sobie. i najlepsze jest to, że wcześniej, kiedy dni innych wypełniał smutek i żal, ja potrafiłam stanąć na głowie, aby znów szczęście pojawiło się w ich życiu. oczywiście role się odwróciły i teraz kiedy ja potrzebuję pomocy to nie widzę żadnej dłoni, która wyciągnęłaby mnie z tego dna.
|
|
|
cholerna ochota na to, żebyś wrócił.
|
|
|
teraz już nie jesteś osobą, którą znałam. za dużo czasu minęło.
|
|
|
zaufanie? chyba się gdzieś zgubiło po drodze.
|
|
|
wszystko źle, wszystko nie tak, wszystko na nie zamiast na tak.
|
|
|
przekonałam się, że jak nie przywiązuje się do ludzi to potem mniej boli jak ranią lub oszukują.
|
|
|
każdy dzień wypełnia smutek i żal, a Ty zapomniałaś już co to szczęście.
|
|
|
|