 |
|
Nie wiem, chyba już nie potrafię kochać, albo gniew ukrył gdzieś miłość w Twoich oczach. / jachcenajamajce
|
|
 |
|
Nikt nie chciałby mnie teraz zobaczyć w jakim naprawdę jestem stanie psychicznym i jak wyglądam. Koszulka luźna z napisem "na mnie się nie krzyczy mnie się przytula" spodenki.. Rozwalony kucyk na włosach i grzywka jakoś podpięta. Wstałam po 11 , posprzątałam, ale cały czas płakałam , po 14 zasnęłam, przed chwilą się obudziłam a mój pokój cały w chusteczkach, oczy podpuchnięte , makijaż rozmazany.. Mama nawet przychodzi i mówi żebym na dwór wyszła. Mówie dobra. wyszłam na 5 minut i wróciłam ..Ja nie mam sił żeby iść, żeby cokolwiek zjeść, żeby uśmiechnąć się, pogadać..Ale muszę sie ogarnąc idzie wieczór nie mogę siedzieć w domu bo będę płakać muszę iść na jakąś vixę gdziekolwiek żebym chociaż trochę się odbiła od tego wszystkiego.. Jakim cudem w ciągu dwóch dni udało im się zniszczyć mnie i doprowadzić do takiego stanu ?/lokoko
|
|
 |
|
Dlaczego nie ma nikogo teraz przy mnie ? świat mi się zawalił na głowie, czuje ,że jeśli nie znajdę odpowiedniej ilości siły to popadnę w jakąś depresję, zamknę się w sobie. Co się dzieje? Po tej okropnej wiadomości chodzę smutna po domu, łez już nie kontroluje tonami spływają po policzkach, serce boli i leżę i mam napady, że nie mogę oddychać a oczy płoną od łez. Ewentualnie jeszcze chodzę nieobecna po domu z uciskiem w gardle , starając się nie płakać.Ja już w domu do nikogo się nie odzywam a z przyjaciółmi ograniczam rozmowy do minimum... Jedynie uśmiecham się gdy przychodzi ta mała istotka 3 letnia do mnie i się śmieje. Muszę się wziąć w garść ogarnąć się zakończyć dział z Nim.. Ale jak ? Jak mam to zakończyć jeśli upadam i całe siły odchodzą ode mnie?Z każdym dniem jest coraz gorzej.. Z ledwością wstaje z łóżka, nie dostrzegam nic dobrego w tym życiu.Nawet nie mogę nic sensownego napisać tutaj , tak jakbym chciała ... /lokoko
|
|
 |
|
Jednak szczęście miałam będąc wtedy na miescie składać papiery do szkół. Bo jak się okazuje on też był z tą swoją dziewczyna .. Nie no nie wytrzymuje tego .. Nie przyjmuje do wiadomości..Zatrzymaj mi łzy , przytul, powiedz coś, daj żyć/lokoko
|
|
 |
|
Myśl co chcesz, dobrze wiesz co dla mnie znaczysz..
|
|
 |
|
Najwyższy czas już chyba się pożegnać, i zostawić to wszystko za sobą, lecz pamiętaj jednak, że ja pamiętam, że to przeze mnie nie ma Cię obok mnie
|
|
 |
|
I chwile później wpadasz na mnie w przedpokoju, Twoje oczy, trochę smutne chyba patrzą prosto w moje.
I nic nie mówisz znów, ja milczę też, ale oboje mówimy: "Chyba chce, lecz wybacz, wiesz trochę się boję."
I chyba śnię gdy zanim wyjdziesz rzucasz mi: "Dobranoc." I widzę w Twojej twarzy że ktoś Cię wcześniej mocno zranił. I tak zanim się poznamy, domyślamy się co to drugie ma na myśli przez ten pierwszy miesiąc,
i z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów rodzi się zainteresowanie by czas zepsuć to mógł
|
|
 |
|
Ja pierdole, czemu mi to robisz, kiedy kocham Cie? Przez Ciebie będę pić, alkohol wykończy mnie. Po co te, bajki że, bardzo też to boli Cie? Przestań już pierdolić te głupoty, prosze Cie
|
|
 |
|
Skazany na smutek, nie chce już nikogo zranić, bo wole od Ciebie odejść, niż non stop Ciebie ranić
|
|
 |
|
Chciałbym już wiedzieć, że dobrze wiem jak mamy żyć, lecz dobrze wiem, nie mam nic, jak ja i Ty
|
|
 |
|
Nie mogę od tak mieć wyjebane, to ryje banie, myśląc ciągle, że żyję dla niej
|
|
|
|