 |
Wiesz czym jest wolność? To wtedy, kiedy gdzieś pójdziesz i nie musisz się nikomu tłumaczyć. Kiedy masz tą świadomość, że nikt nie może Cię w danej chwili ocenić, sklasyfikować, zatrzymać. Kiedy wiesz, że Twój wybór jest tylko i wyłącznie wynikiem Twojej własnej, nieprzymuszonej woli. I to jest najpiękniejsze uczucie na świecie. Warto zawalczyć, by chociaż raz być wolnym, chociaż przez moment. mxd
|
|
 |
Doszło do tego, że nie chciałam się budzić. W krainie snów mogłam mieć wszystko, całe moje życie było idealnie ułożone, byłam tam szczęśliwa. I wiesz, chciało mi się naprawdę żyć. A gdy otwierałam oczy, nagle robiło mi się ciężko na tyle, by popłakiwać gdzieś w kącie. Nie wiń mnie za to, że uciekałam w świat wyobraźni. To był dla mnie jedyny sposób, by poczuć się wtedy lepiej. /mxd
|
|
 |
Problemy leczy się czasem, w mniejszych lub większych dawkach. I przeważnie one znikają. A jeśli nie, to znaczy, że popełniasz jakiś błąd, raz za razem, nie wyciągając wniosków. Wtedy problemy nawarstwiają się, bolą, duszą. Rozprzestrzeniają się po organizmie, atakują wszystkie komórki. W Wyjątkowych przypadkach, problemy są nawet śmiertelne. Jestem tego idealnym przykładem. /mxd
|
|
 |
Przez ostatni miesiąc czułem dzięki Tobie, że żyję... Teraz czuję jak z dnia na dzień umieram... // pannikt
|
|
 |
Pojechałam tam, nie wiem właściwie po co. Chyba chciałam znowu poczuć to samo. Nie wyszło. Byłam tylko w miejscu pełnym wspomnień, a brakowało mi ich twórcy. I to był tak boleśnie odczuwalny brak, że nie mogłam tam dłużej zostać. Uciekłam stamtąd. Z tego miejsca, z tego miasta.I przykazałam sobie nie rozpamiętywać, zamordować te wspomnienia. /mxd
|
|
 |
Zgubiłam się sama w sobie. W moich myślach, marzeniach i celach. W rutynie dnia codziennego. W przytłaczającej pracy. W słowach zbyt szybko wypowiedzianych. We wnioskach zbyt daleko idących. W tęsknocie i smutku. W beztroskim śmiechu. W sensie swojej egzystencji. /mxd
|
|
 |
I dali mi coś, w czym się zatraciłam. Jedyną rzecz, którą mogłam kontrolować, w której gubiłam swoje myśli. I przepadłam. Pochłonęło mnie całkowicie. Dlaczego? Bo gdy chociaż przez chwilę miałam czas na wolne myślenie, czułam ból, nie do zniesienia. Łatwiej było się zgubić, oszukiwać niż czuć coś takiego. /mxd
|
|
 |
Śmieszne, pamiętam dokładnie jak 4 lata temu też ze sobą pisaliśmy, też spędzaliśmy razem wieczory, a później wszystko znikło. Boję się, że teraz będzie tak samo, cholernie się tego boję. // pannikt
|
|
 |
Żeby w mojej duszy, znów zaistniał spokój, a serce tak nie tęskniło. Odejdź, nie ślij mi uroczych listów. Miłość tak destrukcyjna, ściąga na mnie depresyjne, ciemne widmo. Całodobowa energia, zużywana w ciągu chwili na stłumienie łez. /mxd
|
|
|
|