 |
"Do you want to be my one and only love?"
|
|
 |
Wyobraź sobie, ze jednego dnia tracisz wszystko co masz. Niezapomniane chwile zamkniesz gdzieś głęboko, po to aby za parę lat moc je wspominać ze śmiechem. Ulotne chwile rozprzestrzenia się gdzieś pomiędzy tym wszystkim co czujesz. Będziesz na nowo marzyc, śnic, tęsknic, kochać, składać kolejne obietnice. Na nowo zaczniesz żyć . Lecz pewnego dnia usiądziesz w fotelu i zaczniesz tęsknić, tęsknić za tym co miałeś, za niespełnionymi marzeniami za tym kogo kochałeś. I dopiero wtedy zdasz sobie sprawę co Cię w życiu ominęło, co straciłeś.
|
|
 |
Patrzyła w jego niebieskie oczy z nadzieja, ze ujrzy cos więcej, ich wspólną przyszłość. Jednak im dłużej się w nie wpatrywała tym większą zdawała sobie sprawę z tego co straciła. Straciła bo nie pojawiła się w jego życiu w odpowiednim momencie. Dotąd żyła tym co jest, żyła marzeniami, które zakorzeniła glebowo w sercu i nie chciała ich stamtąd wyrwać. żyła tym co obiecała sama sobie, ze nie podda się , ze będzie silna. Jednak jego oczy mówiły cos więcej, widziała w nich bol, który rozrywał jej serce. Widziała w nich realia w których oboje się znaleźli.
|
|
 |
Nie składasz obietnic, bo nie chcesz złamać mi serca. A czy Ty wiesz ze niezłożone obietnice tez bolą?
|
|
 |
"Herbata wystygła, w oczekiwaniu na Ciebie. Nic się nie da już zrobić. Nie zmienisz biegu życia."
|
|
 |
Obcasy, głowę i standardy zawsze miej wysokie.
|
|
 |
Tę wąską, czarną gumkę, którą ściąga włosy, w nocy nosi na ręce, żeby nie zaginęła, jej nocne obyczaje są zaskakujące, długo by można na ten temat. Wyjechała, lecz wróci i niech ciągle wraca, niech ciągle wracają jej popołudniowe i wieczorne obyczaje, znowu mam życie, ona mi je robi.
|
|
 |
"Są na świecie dobre kobiety. One istnieją, posłuchajcie mnie. Naprawdę istnieją. Przez całe życie chodzą obok nas, takie dobre, mądre i piękne, a my, jak te ciule, nie widzimy ich. Jeden ciul na tysiąc trafia do baru, w którym dobra kobieta, odrywając się od książki poda mu rękę, a wraz z ręką poda mu siłę, która naprawdę może zmieniać świat."
|
|
 |
"Możliwe, że zbłądziliśmy,
ale wolę z Tobą zbłądzić niż z innymi dojść do celu."
|
|
 |
"Był kimś ogromnie wrażliwym i czułym. I chociaż był zarazem narwańcem i zgrywusem, miał w sobie wiele delikatności. To właśnie lubiłem w nim najbardziej: A znałem go dłużej niż ktokolwiek inny. Ktoś: kto zetknął się z nim tylko przelotnie, mógł stworzyć sobie fałszywy obraz jego osoby. John nie obnosił się bowiem ze swoją wrażliwością. A jednak można ją było dostrzec na jego twarzy. Nie bardzo odnajdywał się w całej tej grze..."
|
|
 |
"Było jak było, nic tego nie zmieni.
Niedobry to był czas..
Lecz mimo wszystko, mogłabyś zechcieć,
pokoju przekazać mi znak." Indios Bravos
|
|
 |
"Tkwisz we mnie. Jestem Twoim odbiciem, Ty jesteś moim, żadne z nas nie może już istnieć oddzielnie."
|
|
|
|