 |
|
ze łzami w oczach słuchała ich piosenek. łzy w końcu leciały jej po policzkach. ale zawsze uwielbiała swoje motto na życie: może i się świat jebie, ale ja i tak się nie poddaje!
|
|
 |
|
wiesz, najgorsze w tym wszystkim nie jest to że mnie już nie kochasz, że nie jesteśmy razem, najbardziej boli to, że straciłam przyjaciela, którego w tobie zawsze widziałam, który nie raz zastępował najlepsza przyjaciółkę, straciłam oparcie którego tak teraz potrzebuje, poczucie bezpieczeństwa, które dawała mi twoja obecność, została tylko pustka w sercu i żal, że nie jesteś tym kim byłeś wcześniej, że przy tym jak dawniej potrafiliśmy rozmawiać godzinami nocą, kiedy nie pozwalałeś mi się rozłączać chcą słyszeć mój głos, dziś, nie potrafimy wymienić ze sobą kilku słów, pozostało rzucone przez Ciebie chłodne 'cześć' które i tak nie zawsze zdarza Ci się wypowiedzieć, brakuje mi tego że nie mogę jak dawniej przyjść do Ciebie wiedząc, że czaka na mnie kakao i Twoje ramiona./takczynie
|
|
 |
|
Czasami fajnie jest usłyszeć 'dobrze, że jesteś'
|
|
 |
|
na mnie się nie krzyczy , mnie się przytula.
|
|
 |
|
widzisz ich ? o , tam . to taka mała grupka wariatów , która kocha mnie całym sercem . nazywam ich przyjaciółmi , wiesz ? i oni nie pozwolą mnie zranić , naprawdę . więc bądź ostrożny .
|
|
 |
|
każdy ma czasem lepsze i gorsze dni . ja mam wlasnie te gorsze .
|
|
 |
|
` lubiła Go. trochę bardziej niż wiosnę, dużo bardziej niż kawę, bardzo bardziej niż innych.
|
|
 |
|
lepiej by było nie czuć nic.
|
|
 |
|
gdybyś wiedział co dzieje się ze mną, co noc. gdybyś zdawał sobie sprawę z tego jak leżę w mroku stukając palcem o ekran komórki i wyczekując cholernej wiadomości na dobranoc. gdybyś widział jak kolejne łzy, zostawiają przezroczyste smugi na moim policzku, a chwilę potem skapują na poduszkę. gdybyś czuł, to co dzieje się w moim sercu w tamtych chwilach. gdybyś miał świadomość tego, jak moje myśli uporczywie krążą wokół Twojej osoby. gdybym Ci to wszystko powiedziała - wróciłbyś. może z litości, może z żalu i współczucia w stosunku do mnie, ale wróciłbyś.
|
|
 |
|
miałam go tylko polubić, a zakochałam się do granic własnych możliwości. nawet nie wiedziałam, że tak potrafię .
|
|
 |
|
a najlepsze co moge teraz zrobić to ot tak wpaść pod auto / niepierdol_dawajbuziora
|
|
 |
|
siedziałam pod klasą z przyjaciółkami, kiedy nagle podleciały do nas 3 dziewczyny, pytając o coś jedną z dziewczyn, z którą gadałam. nagle zwróciły się do mnie. - czemu Ty ciągle się uśmiechasz? - zapytała jedna, uciążliwie patrząc mi w oczy, które powoli chciały uciec od jej podejrzliwego spojrzenia. - no właśnie. czemu zawsze chodzisz szczęśliwa? - spytała druga, również paraliżując mnie spojrzeniem. - cóż... taki mam wyraz twarzy. - odparłam, uśmiechając się, mimo faktu, iż znów dałam im powód do rozmyśleń. skuliłam nogi pod siebie i zaczęłam myśleć, a chowając twarz w dłoniach dałam upust łzą. po 15 minutach wytarłam mokre oczy i wstałam, podążając do okna ze świadomością, że znów mam na twarzy ten wielki, sztuczny uśmiech. ten, który przyklejałam, który one chciały odkleić. / eL
|
|
|
|