głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pysia2524

Dzidziu dzisiaj masz urodziny. szkoda  że Ciebie już tutaj nie ma. nie rozmawialiśmy już tak długi czas. wybaczysz mi? wybacz mi  za moją nieobecność. wybacz mi za to  że już tak często o Tobie nie myślę. wybacz mi  za to  że nie jestem silna  i nadal jest mi z tym ciężko  chociaż już tyle nie płaczę  ale to nie miało być tak. wszystko miało się ułożyć  gdyż wszystko się sypie. wróć tu i przytul mnie najmocniej jak umiesz  bo brakuje mi tego. brakuje mi ciepła i miłości z tamtych chwil  brakuje mi tego poczucia  że ktoś mnie kocha. Wróć tu  obejmij mnie  i powiedz  że jeszcze się ułoży. daj mi nadziei na lepszy dzień  daj mi jej  miłości  nadziei i wiary  bez której nie da się żyć  daj mi ją  bo tu zwariuje. wróć i zostań już do końca.

czekoladoweniebo dodano: 13 listopada 2015

Dzidziu dzisiaj masz urodziny. szkoda, że Ciebie już tutaj nie ma. nie rozmawialiśmy już tak długi czas. wybaczysz mi? wybacz mi, za moją nieobecność. wybacz mi za to, że już tak często o Tobie nie myślę. wybacz mi, za to, że nie jestem silna, i nadal jest mi z tym ciężko, chociaż już tyle nie płaczę, ale to nie miało być tak. wszystko miało się ułożyć, gdyż wszystko się sypie. wróć tu i przytul mnie najmocniej jak umiesz, bo brakuje mi tego. brakuje mi ciepła i miłości z tamtych chwil, brakuje mi tego poczucia, że ktoś mnie kocha. Wróć tu, obejmij mnie, i powiedz, że jeszcze się ułoży. daj mi nadziei na lepszy dzień, daj mi jej, miłości, nadziei i wiary, bez której nie da się żyć, daj mi ją, bo tu zwariuje. wróć i zostań już do końca.

ciężko jest pokochać kogoś  gdy szukasz tego  co było w osobie  która kiedyś była dla Ciebie wszystkim.

czekoladoweniebo dodano: 13 listopada 2015

ciężko jest pokochać kogoś, gdy szukasz tego, co było w osobie, która kiedyś była dla Ciebie wszystkim.

Płynę dziś znów  jak morfina dożylnie

climb dodano: 13 listopada 2015

Płynę dziś znów, jak morfina dożylnie,

byle by zniknąć.. tsa  to niemożliwe

climb dodano: 13 listopada 2015

byle by zniknąć.. tsa, to niemożliwe

Płynę  jak Johnny Walker  z butelki piję oh  zawsze dodam  nic nie oddam  w sercu mym drin za drinem.

climb dodano: 13 listopada 2015

Płynę, jak Johnny Walker, z butelki piję oh, zawsze dodam, nic nie oddam, w sercu mym drin za drinem.

Już nawet nie chce mi się iść potańczyć  iść do klubu  wyrwać dupę  albo z kumplem wbić do knajpy. Nie chce mi się chlać i bujać się pod szanty. Rano nie chce mi się wstawać jebać jogging  jakiś demon złapał gnata i strzela w nogi. Chyba ból mi się wdziera i zapiera oddech. Nie chce mi się nigdzie łazić   gonić głupich marzeń  łudzić się..

climb dodano: 13 listopada 2015

Już nawet nie chce mi się iść potańczyć, iść do klubu, wyrwać dupę, albo z kumplem wbić do knajpy. Nie chce mi się chlać i bujać się pod szanty. Rano nie chce mi się wstawać jebać jogging, jakiś demon złapał gnata i strzela w nogi. Chyba ból mi się wdziera i zapiera oddech. Nie chce mi się nigdzie łazić , gonić głupich marzeń, łudzić się..

Nie chce mi się nigdzie łazić   gonić głupich marzeń  łudzić się

climb dodano: 13 listopada 2015

Nie chce mi się nigdzie łazić , gonić głupich marzeń, łudzić się

Moja ukochana zachorowała. Stała się nerwowa ze względu na problemy w pracy  życie osobiste  niepowodzenia i dzieci. Schudła 15 kg i ważyła zaledwie 45 kg. Wyglądała na wychudzoną i bez końca płakała. Daleko jej było do szczęśliwej kobiety. Cierpiała na uporczywe bóle głowy  bóle serca  bóle nerwowe w plecach i żebrach. Nie mogła spać  zasypiała dopiero nad ranem i cały dzień czuła się zmęczona. Nasz związek stanął pod znakiem zapytania. Jej uroda gdzieś uleciała pozostawiając ją w samotności. Sińce pod oczami pogłębiały się  jej głowa się trzęsła  a ona sama przestała o siebie dbać. Odrzucała propozycje filmowe  nie przyjmowała żadnej roli. Straciłem nadzieję i zacząłem się zastanawiać nad separacją… Ale wtedy zadecydowałem się działać. Przecież miałem najpiękniejszą kobietę na świecie. Piękność  do której wzdycha połowa mężczyzn i kobiet na ziemi  a ja byłem tym  który ma przywilej zasypiać u jej boku i ja przytulać. Zacząłem ją zasypywać kwiatami  pocałunkami  komplementami.

climb dodano: 13 listopada 2015

Moja ukochana zachorowała. Stała się nerwowa ze względu na problemy w pracy, życie osobiste, niepowodzenia i dzieci. Schudła 15 kg i ważyła zaledwie 45 kg. Wyglądała na wychudzoną i bez końca płakała. Daleko jej było do szczęśliwej kobiety. Cierpiała na uporczywe bóle głowy, bóle serca, bóle nerwowe w plecach i żebrach. Nie mogła spać, zasypiała dopiero nad ranem i cały dzień czuła się zmęczona. Nasz związek stanął pod znakiem zapytania. Jej uroda gdzieś uleciała pozostawiając ją w samotności. Sińce pod oczami pogłębiały się, jej głowa się trzęsła, a ona sama przestała o siebie dbać. Odrzucała propozycje filmowe, nie przyjmowała żadnej roli. Straciłem nadzieję i zacząłem się zastanawiać nad separacją… Ale wtedy zadecydowałem się działać. Przecież miałem najpiękniejszą kobietę na świecie. Piękność, do której wzdycha połowa mężczyzn i kobiet na ziemi, a ja byłem tym, który ma przywilej zasypiać u jej boku i ja przytulać. Zacząłem ją zasypywać kwiatami, pocałunkami, komplementami.

. Zaskakiwałem w każdej minucie. Dawałem prezenty i żyłem dla niej. Publicznie się wypowiadałem jedynie o niej. Skupiłem się wyłącznie na niej. Chwaliłem przed nią samą  a także przed przyjaciółmi. Nie uwierzycie  lecz ona rozkwitła. Poczuła się lepiej. Przybrała na wadze  jej nerwowość stała się przeszłością  a ona sama pokochała mnie mocniej niż kiedykolwiek. Nie miałem pojęcia  że może kochać aż tak mocno.  I wtedy zrozumiałem ważną rzecz: Kobieta jest odzwierciedleniem mężczyzny. Jeśli prawdziwie ją kochasz  stanie się dla ciebie wszystkim.

climb dodano: 13 listopada 2015

. Zaskakiwałem w każdej minucie. Dawałem prezenty i żyłem dla niej. Publicznie się wypowiadałem jedynie o niej. Skupiłem się wyłącznie na niej. Chwaliłem przed nią samą, a także przed przyjaciółmi. Nie uwierzycie, lecz ona rozkwitła. Poczuła się lepiej. Przybrała na wadze, jej nerwowość stała się przeszłością, a ona sama pokochała mnie mocniej niż kiedykolwiek. Nie miałem pojęcia, że może kochać aż tak mocno. I wtedy zrozumiałem ważną rzecz: Kobieta jest odzwierciedleniem mężczyzny. Jeśli prawdziwie ją kochasz, stanie się dla ciebie wszystkim.

Bywa  że ludzie zamiast wyjaśnić ze sobą pewne rzeczy  wolą się rozstać. Mówią  dziękuję za współpracę. Nie zdajemy sobie wszyscy sprawy z tego  że nierozwiązane w jednym związku problemy wcześniej czy później pojawią się w nowym związku. Tak jest ze strachem  niemożnością wyartykuowania uczuć  z zazdrością  z milionem innych rzeczy.

climb dodano: 13 listopada 2015

Bywa, że ludzie zamiast wyjaśnić ze sobą pewne rzeczy, wolą się rozstać. Mówią, dziękuję za współpracę. Nie zdajemy sobie wszyscy sprawy z tego, że nierozwiązane w jednym związku problemy wcześniej czy później pojawią się w nowym związku. Tak jest ze strachem, niemożnością wyartykuowania uczuć, z zazdrością, z milionem innych rzeczy.

Usiadłam przy grobie dziadka  i odpaliłam znicz.   Cześć dziadku. Przywitałam go cicho. Czułam  że jest blisko  mimo tego  że nie widziałam go.   Dużo zmieniło się odkąd Cię niema  i wiem  że ta zmiana na pewno by Cię nie zadowoliła. Nie był byś dumny z moich myśli  ani z tego co się ze mną dzieję.   Przepraszam Cię. Wiem  że obiecałam Ci być silna. Miałam być dobra dla ludzi i dawać przykład. miałam pomagać bratu i rodzicom  nawet wtedy kiedy od Nas odchodziłeś . Wiem  tak powinno być. Za to też Cię przepraszam  bo nie jestem. Nie potrafię być  mimo słów  które zawsze powtarzałeś. Mimo śmiechu ile dawałeś  mimo radości  która w Tobie była.   Osłabiło mnie to wszystko  Twoje odejście  o którym nie jestem w stanie zapomnieć. Przepraszam Cię  za wszystko. I choćby nawet za to  że bez Ciebie dziś nie jestem w stanie funkcjonować. Nie potrafię. Bo Ty stanowiłeś wielkie szczęście  którego zabrakło tuż po Twoim odejściu. Bez Ciebie nie będę już taka jak kiedyś za bardzo tęsknię. Przepraszam.

namalowanaksiezniczka dodano: 10 listopada 2015

Usiadłam przy grobie dziadka, i odpaliłam znicz. - Cześć dziadku. Przywitałam go cicho. Czułam, że jest blisko, mimo tego, że nie widziałam go. - Dużo zmieniło się odkąd Cię niema, i wiem, że ta zmiana na pewno by Cię nie zadowoliła. Nie był byś dumny z moich myśli, ani z tego co się ze mną dzieję. - Przepraszam Cię. Wiem, że obiecałam Ci być silna. Miałam być dobra dla ludzi i dawać przykład. miałam pomagać bratu i rodzicom, nawet wtedy kiedy od Nas odchodziłeś . Wiem, tak powinno być. Za to też Cię przepraszam, bo nie jestem. Nie potrafię być, mimo słów, które zawsze powtarzałeś. Mimo śmiechu ile dawałeś, mimo radości, która w Tobie była. - Osłabiło mnie to wszystko, Twoje odejście, o którym nie jestem w stanie zapomnieć. Przepraszam Cię, za wszystko. I choćby nawet za to, że bez Ciebie dziś nie jestem w stanie funkcjonować. Nie potrafię. Bo Ty stanowiłeś wielkie szczęście, którego zabrakło,tuż po Twoim odejściu. Bez Ciebie nie będę już taka jak kiedyś,za bardzo tęsknię. Przepraszam.
Autor cytatu: bezznakumiloscii

Tęsknię za Nim. Za jego ciepłem  za jego ogromem miłości  i jego uśmiechem. Za jego poczuciem humoru  i za tym ile dawał mi przez te lata  w których był przy mnie. Jego uśmiech  i jego słowa  zawsze sprawiały  że kąciki ust same unosiły się ku górze. On zawsze wiedział  jak podnieść na duchu  i jak sprawić by ktoś się uśmiechał. I choć czasem denerwował swoim zachowaniem  to jednak nic w przeciwieństwie do tego jakie szczęście dawał. Potrafił cieszyć się z tego co miał  gdyż nie było tego za wiele. On z niczego  potrafił zrobić coś cholernie wyjątkowego. Potrafił wszystko. Był jak Anioł Stróż który zawsze z uśmiechem czuwał przy Nas  żebyśmy się nie pogubili. I udało mu się to. Pokazał nam jak walczyć  i jak to jest mieć cierpliwość  gdy życie nie toczy się najlepiej. Pokazał  że można być szczęśliwym  mimo tego  co tak naprawdę Nas otacza. I to w Nim lubiłam  że nigdy nie poddawał się  mimo tego  co działo się w koło. Takiego go pamiętam   szczęśliwego. Kocham Cię  dziadku.

namalowanaksiezniczka dodano: 10 listopada 2015

Tęsknię za Nim. Za jego ciepłem, za jego ogromem miłości, i jego uśmiechem. Za jego poczuciem humoru, i za tym ile dawał mi przez te lata, w których był przy mnie. Jego uśmiech, i jego słowa, zawsze sprawiały, że kąciki ust same unosiły się ku górze. On zawsze wiedział, jak podnieść na duchu, i jak sprawić by ktoś się uśmiechał. I choć czasem denerwował swoim zachowaniem, to jednak nic w przeciwieństwie do tego jakie szczęście dawał. Potrafił cieszyć się z tego co miał, gdyż nie było tego za wiele. On z niczego, potrafił zrobić coś cholernie wyjątkowego. Potrafił wszystko. Był jak Anioł Stróż,który zawsze z uśmiechem czuwał przy Nas, żebyśmy się nie pogubili. I udało mu się to. Pokazał nam jak walczyć, i jak to jest mieć cierpliwość, gdy życie nie toczy się najlepiej. Pokazał, że można być szczęśliwym, mimo tego, co tak naprawdę Nas otacza. I to w Nim lubiłam, że nigdy nie poddawał się, mimo tego, co działo się w koło. Takiego go pamiętam - szczęśliwego. Kocham Cię, dziadku.
Autor cytatu: bezznakumiloscii

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć