głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika przytulkoszmarka

  ooooooooo  MEGA BANAN !:D  teksty ostatnipocalunek dodał komentarz: ; ooooooooo [MEGA BANAN !:D] do wpisu 27 stycznia 2011
Potrzebuję kogoś z kim mogłabym zacząć wszystko od początku  zostawiając w tyle nieprzespane noce  łzy na rzęsach i jednorazowe uśmiechy. Kogoś  kto jednym pocałunkiem pozbawiłby mnie wątpliwości w szczęśliwe jutro i nadał życiu sens.

ostatnipocalunek dodano: 27 stycznia 2011

Potrzebuję kogoś z kim mogłabym zacząć wszystko od początku, zostawiając w tyle nieprzespane noce, łzy na rzęsach i jednorazowe uśmiechy. Kogoś, kto jednym pocałunkiem pozbawiłby mnie wątpliwości w szczęśliwe jutro i nadał życiu sens.

 Jakie masz pojęcie jutra?   Jutro nie istnieje jeśli nie chcemy by ono nadeszło .

unmortal dodano: 27 stycznia 2011

-Jakie masz pojęcie jutra? - Jutro nie istnieje jeśli nie chcemy by ono nadeszło .

Wszyscy trzymaliśmy kciuki za Maleństwo  ale ono zrezygnowało  chyba nie czuło się na siłach do wejścia w ten bezlitosny świat  odeszło zanim przyszło  pozostawiając w sercach smutek i żal.

ostatnipocalunek dodano: 24 stycznia 2011

Wszyscy trzymaliśmy kciuki za Maleństwo, ale ono zrezygnowało, chyba nie czuło się na siłach do wejścia w ten bezlitosny świat, odeszło zanim przyszło, pozostawiając w sercach smutek i żal.

1. Szczęśliwa wpadłam do domu kuzyna  przed oczami mając kolorowe zabawki  ubranka i kosmetyki dla niemowląt. Przywitałam się z psem  którego dałam mu dwa lata wcześniej w prezencie i wyczułam spiętą atmosferę panującą w pomieszczeniu. Czy ona jest u siebie? – zapytałam niepewnie ciotkę  wzrokiem wskazując na górę. Kobieta momentalnie posmutniała i pokręciła głową – Niee.. Ona jest w szpitalu.. – wyszeptała. – W szpitalu? – wyraźnie odczułam przyśpieszone bicie serca. – Poroniła. – usłyszałam. Nogi się pode mną ugięły  starałam się w myślach uporządkować fakty  wczesna ciąża  zagrożenie  szpital  poronienie.. Nie  to nie mogła być prawda. – Ale on jest na górze.. – dodała.

ostatnipocalunek dodano: 24 stycznia 2011

1. Szczęśliwa wpadłam do domu kuzyna, przed oczami mając kolorowe zabawki, ubranka i kosmetyki dla niemowląt. Przywitałam się z psem, którego dałam mu dwa lata wcześniej w prezencie i wyczułam spiętą atmosferę panującą w pomieszczeniu. Czy ona jest u siebie? – zapytałam niepewnie ciotkę, wzrokiem wskazując na górę. Kobieta momentalnie posmutniała i pokręciła głową – Niee.. Ona jest w szpitalu.. – wyszeptała. – W szpitalu? – wyraźnie odczułam przyśpieszone bicie serca. – Poroniła. – usłyszałam. Nogi się pode mną ugięły, starałam się w myślach uporządkować fakty, wczesna ciąża, zagrożenie, szpital, poronienie.. Nie, to nie mogła być prawda. – Ale on jest na górze.. – dodała.

2. Idąc powoli po schodach z duszą na ramieniu  nie miałam pojęcia  co mogłam powiedzieć nastolatkowi  który właśnie stracił dziecko.  Przed drzwiami wzięłam głęboki oddech. Zastałam go ukrytego w pościeli  czytającego książkę. – Hej.. – przywitałam się. Cześć.. – odparł. Usiadłam w fotelu przy łóżku  podnosząc pluszowego misia  należącego do jego szesnastoletniej dziewczyny. Czytasz? – zdziwiłam się. – No a co mam robić? – burknął. Westchnęłam.

ostatnipocalunek dodano: 24 stycznia 2011

2. Idąc powoli po schodach z duszą na ramieniu, nie miałam pojęcia, co mogłam powiedzieć nastolatkowi, który właśnie stracił dziecko. Przed drzwiami wzięłam głęboki oddech. Zastałam go ukrytego w pościeli, czytającego książkę. – Hej.. – przywitałam się. Cześć.. – odparł. Usiadłam w fotelu przy łóżku, podnosząc pluszowego misia, należącego do jego szesnastoletniej dziewczyny. Czytasz? – zdziwiłam się. – No a co mam robić? – burknął. Westchnęłam.

3. Rozejrzałam się po pokoju. Na stoliku stał telewizor przywieziony z domu mojej przyszłej kuzynki  a gdzieniegdzie można było dostrzec jej rzeczy. Na biurku stała duża  pusta butelka po ‘Kubusiu’  którego często piła. Dawno Cię nie widziałam…   zaczęłam. – Taa  mi to jakoś nie przeszkadzało. – odparł  po czym zaśmiał się. – Znowu zaczynasz? – rzuciłam w niego maskotką  po czym oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Jednak każde z nas wiedziało  że od tej pory nic już nie będzie takie jak przedtem.

ostatnipocalunek dodano: 24 stycznia 2011

3. Rozejrzałam się po pokoju. Na stoliku stał telewizor przywieziony z domu mojej przyszłej kuzynki, a gdzieniegdzie można było dostrzec jej rzeczy. Na biurku stała duża, pusta butelka po ‘Kubusiu’, którego często piła. Dawno Cię nie widziałam… - zaczęłam. – Taa, mi to jakoś nie przeszkadzało. – odparł, po czym zaśmiał się. – Znowu zaczynasz? – rzuciłam w niego maskotką, po czym oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Jednak każde z nas wiedziało, że od tej pory nic już nie będzie takie jak przedtem.

pogubiłam sie   teraz odpocząć chce . nie będzie mnie   barbarkowa

barbarkowa dodano: 23 stycznia 2011

pogubiłam sie , teraz odpocząć chce . nie będzie mnie / barbarkowa

Nie wchodź z tymi kolorowymi najkami w moje życie po raz kolejny  proszę. Znajdź sobie inną  piękną księżniczkę   zobaczysz  będzie fajnie :D

ostatnipocalunek dodano: 23 stycznia 2011

Nie wchodź z tymi kolorowymi najkami w moje życie po raz kolejny, proszę. Znajdź sobie inną "piękną księżniczkę", zobaczysz, będzie fajnie :D

  Wow . Serio mówisz? Naprawde na kapslu było Czaruj mnie ?   Tak ale wyrzuciłam go w moje urodziny .   Dlaczego?   A dlaczego nie? Nic mnie nie trzymało   sentyment został  ale patrząc na potok wydarzeń nie żałuje .

unmortal dodano: 22 stycznia 2011

- Wow . Serio mówisz? Naprawde na kapslu było Czaruj mnie ? - Tak ale wyrzuciłam go w moje urodziny . - Dlaczego? - A dlaczego nie? Nic mnie nie trzymało , sentyment został, ale patrząc na potok wydarzeń nie żałuje .

 JUSTYNA!!!!! Odwróciłam się gwałtownie . W niewielkiej odległości za mną stał Adi   cały rozbawiony z szerokim uśmiechem na twarzy . Odwzajemniłam uśmiech   lecz równie szybko opanowałm się . Przecierz widział jak się tu miotałam i dlatego jest taki uśmiechnięty . NIe ze względu że jestem . Przybrałam beznamiętny wyraz twarzy . Nie zależało mi . Od razu to zauważył .  Co jest? zapytał .  Nic odparłam wymuszając uśmiech który   sądząc po jego minie mi nie wyszedł . Szliśmy razem za lodo   wymieniając uśmiechy rozmawiając . Na lodo znalazł sobie koleżków   ja zresztą jeździłam z Magdą i An . PO lodo  kupiłam tymbarka w butelce . Dziewczyny czekały na nas na dworzu . Poprosiłam Adiego by otworzył . Pod kapslem  widniały dwa słowa których do dziś nie moge zapomnieć..' Czaruj mnie .'

unmortal dodano: 22 stycznia 2011

-JUSTYNA!!!!! Odwróciłam się gwałtownie . W niewielkiej odległości za mną stał Adi , cały rozbawiony z szerokim uśmiechem na twarzy . Odwzajemniłam uśmiech , lecz równie szybko opanowałm się . Przecierz widział jak się tu miotałam i dlatego jest taki uśmiechnięty . NIe ze względu że jestem . Przybrałam beznamiętny wyraz twarzy . Nie zależało mi . Od razu to zauważył . -Co jest?-zapytał . -Nic-odparłam wymuszając uśmiech który , sądząc po jego minie mi nie wyszedł . Szliśmy razem za lodo , wymieniając uśmiechy rozmawiając . Na lodo znalazł sobie koleżków , ja zresztą jeździłam z Magdą i An . PO lodo kupiłam tymbarka w butelce . Dziewczyny czekały na nas na dworzu . Poprosiłam Adiego by otworzył . Pod kapslem widniały dwa słowa których do dziś nie moge zapomnieć..' Czaruj mnie .'

Przebrałam się z prędkością światła   pociągnęłam tuszem po rzęsach   kredką po powiece . Obejrzałam się  w lustrze . Spojrzałam na zegarek . Była 16.16 . Uśmiechnęłam się . Poszłam na tramwaj . NIedługo potem szłam wolnym zestresowanym krokiem w kieruku jego bloku . Stanęłam twarzą w twarz ze swoim strachem . NIe mogłam się zmusić by nacisnąć guzik od domofonu . Kręciłam się pod klatką   nie mogąc się zdecydować  Gdy nagle..

unmortal dodano: 22 stycznia 2011

Przebrałam się z prędkością światła , pociągnęłam tuszem po rzęsach , kredką po powiece . Obejrzałam się w lustrze . Spojrzałam na zegarek . Była 16.16 . Uśmiechnęłam się . Poszłam na tramwaj . NIedługo potem szłam wolnym zestresowanym krokiem w kieruku jego bloku . Stanęłam twarzą w twarz ze swoim strachem . NIe mogłam się zmusić by nacisnąć guzik od domofonu . Kręciłam się pod klatką , nie mogąc się zdecydować Gdy nagle..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć