 |
|
Razem tak wiele, choć obiektywnie prawie wcale. / Eldo ♥
|
|
 |
|
Nie wyobrażam sobie życia, bez tej jebanej nadziei, że akurat dziś spotkam Cię na centrum, i znów spojrzysz na mnie tak jak kiedyś. / Stostostopro .
|
|
 |
|
jedna chwila, ułamek sekundy, i znów czujesz jak grunt usuwa Ci się spod stóp. w słuchawkach, kolejny kawałek targający sercem, zagryzasz wargi do krwi przełykając kolejną łzę, dłonie zaciśnięte w pięść, ta cholerna bezradność, kiedy wiesz, że wraz z przeszłością odchodzi całkowity sens teraźniejszości, pozostawiając po sobie puste uczucia wypełniające wnętrze, blizny na nadgarstkach przypominają tamte wieczory, przepełniony dymem pokój, smak wódki na ustach i dreszcze przeszywające ciało na wylot, wywołane jedynie dotykiem ostrza przy żyłach.. wiesz, pamiętam. / endoftime.
|
|
 |
|
dawno nie byłam taka szczęśliwa. dawno nie było tak, że moje serce nie należało do nikogo, a myśli nie były od kogoś uzależnione. jest cudownie! teraz właśnie zaczynam cieszyć się życiem, uśmiechać się i dążyć do tego bym to właśnie ja była szczęśliwa - nie ktoś inny! / veriolla
|
|
 |
|
- mamo, idę na wódkę. - jak śmiesz mówić tak do matki? mogłabyś chociaż skłamać. - dobra: mamo, idę na mleko. / veriolla
|
|
 |
|
[cz.3] Igool / Wraz z odkryciem żyłki do tworzenia tekstów, przyszła jeszcze większa miłość do muzyki i życia. Nauczył się na nowo postrzegać świat. Miał inne podejście do otaczającej go rzeczywistości. Zaczął doceniać różne wartości, na które wcześniej nawet nie zwracał uwagi. Odkrył siebie na nowo. Odnalazł sens swojego istnienia. Odmienił się całkowicie. Stał się innym, lepszym człowiekiem.
|
|
 |
|
[cz.2] Igool / Nie lubił użalać się nad sobą, mimo tego, iż był bardzo otwarty i wesoły, nie mówił o swoich uczuciach i wewnętrznych przeżyciach. Znalazł inny sposób, w jaki uwalniał swoje emocje. Przelewał je na papier. Uważał, że jego głos nie jest odpowiedni do nawijania, ale był świadomy posiadania talentu do pisania tekstów. Nigdy nikomu nie zdradził, że rzeźbił wersy. Po prostu siadał nocą, z długopisem w ręce, wzrokiem wlepionym w sufit i pisał razem z bitem w słuchawkach.
|
|
 |
|
[cz.1] Igool / Gdzieś tam w jednym z szarych bloków, na czwartym piętrze mieszkał chłopak. Od grubych imprez wolał domówki. Nie lubił tłumów. Wolał towarzystwo sprawdzonych przyjaciół. Oni byli dla niego najważniejsi i był dla nich w stanie zrobić wszystko. Zawsze pomagał im jak tylko mógł. Nowych znajomości nie szukał. Chciał pozostać w gronie sprawdzonych ludzi. Byli dla niego jak rodzina. Bracia i siostry.
|
|
 |
|
Nie odzywaliśmy się równo dwa tygodnie. Szłam po ulicy z przyjaciółką, kiedy Twój kolega podbił do mnie z tym samym uśmiechem kiedy powiedział mi, że mnie zdradziłeś. Nie słuchałam go zupełnie, do momentu kiedy powiedział że Cię wyrzucili, że po prostu zniknąłeś, nie ma Cię, i nigdy już nie wrócisz. Wiedział, że właśnie załamał mi się świat. Skupiłam wzrok w jednym miejscu, i próbowałam przeanalizować te słowa, których nie chciałam rozumieć. Wyciągnęłam telefon i nie słysząc już nic co do mnie mówili, napisałam Ci sms'a 'to prawda, że Cię nie ma?' dosłownie po dziesięciu sekundach otrzymałam odpowiedź 'ta, a co Ci do tego?'. Zaczęłam biec przed siebie, chcąc stracić z oczu rzeczywistość. Nikt nie pobiegł za mną, wiedzieli że muszę teraz być sama. Kilka słów mnie zabiło. / Stostostopro .
|
|
 |
|
zawieszam jak coś kochane moblowiczki:) muszę przemyśleć parę spraw itd. wrócę może za miesiąc, może za kilka dni. jeszcze zobaczę.
|
|
|
|