 |
|
(2) Sam w sobie. Po cichu... A jedyny odgłos wydaje ostatnia Twoja łza uderzająca o podłoże.. Potem.. Potem zostaje cisza...
|
|
 |
|
(1) Ból. Czy czułeś kiedyś jak Twoje ciało rozpada się na milion kawałków? Czy czułeś jak Twoje serce rozdrabnia się na milion elementów? Albo czy czułeś jak Twoje myśli rozszarpują Ci głowę we wszystkich kierunkach, jak Twoje ciało umiera, jak poczucie winy zabija sens życia? Leżysz na łóżku i wiesz, że nikt i nic Ci nie pomoże. Jesteś więźniem swoich myśli, swoich emocji. Nie pomaga dosłownie nic. Ani przyjaciel, który koi słowami, ani ulubiony pluszak czy piosenka. Nie pomaga uderzenie w ścianę zaciśniętą w pięść dłonią, ani żyletka, której przecież obiecałeś więcej nie dotykać.. Po nich zostają rany, być może blizny.. Ale największe blizny i tak masz w sercu, najgorsze rany zadane Tobie a także zadane innym przez Ciebie są w głowie. Nie chcesz, a jednak o nich myślisz. Wracasz, katujesz się poczuciem winy. I spadasz.. Szybko, coraz szybciej. W dół, w ciemną przepaść, z której nie ma już powrotu. Odchodzisz.. Umierasz..
|
|
 |
|
Kiedy jesteś mały tłumaczą, że trzeba się zwierzać, nie można chować w sobie problemów. Mówią, że należy ufać, ale trzeba też zwracać uwagę komu. I wtedy eksperymentujesz, sprawdzasz kto wart jest Twojego zaufania. Zdobywasz znajomych, którzy przeradzają się w przyjaciół. Zaczyna Ci zależeć i nagle bum.. Ktoś zawodzi.. Czujesz ból. Rozrywa Cię od wewnątrz, łzy same wydostają się spod przymkniętych powiek, masz żal. Do siebie za naiwność, do tej drugiej osoby bo się zabawiła.. Jednak wybaczasz, bo każdy zasługuje na drugą szansę.. I znów to samo.. Kolejny cios. Wątpisz w zaufanie. Zamykasz się na innych. Zagłuszasz uczucia. Zmieniasz się. Tak łatwiej, ale lepiej?
|
|
 |
|
Łzy to konsekwencje bólu, z którym nie daje już sobie rady...
|
|
 |
|
Próbujesz to jakoś załatać. Wpychasz w tą pustkę wszystko co możesz, ze łzami desperacji wypełniłabyś ją czymkolwiek, byleby tylko tak nie krwawiła, nie bolała i nie przypominała, że coś się skończyło./esperer
|
|
 |
|
Poczuć namacalnie szczęście, tylko po to, żebyś potem dokładnie wiedział czego nie masz i czemu już kurwa nigdy nie będzie tak bardzo./esperer
|
|
 |
|
W każdej chwili mogę wybuchnąć płaczem, zalać się łzami, od tak, przypomnieć sobie, że jego już nie ma i tęsknie./esperer
|
|
 |
|
Jeśli coś było prawdziwe to do Ciebie wróci. Za tydzień, miesiąc, rok, ale wróci. Prędzej czy później zatęskni i wszystko naprawicie. Jeśli tylko to było prawdziwe./esperer
|
|
 |
|
i chyba znów się upiję . chyba na pewno/s
|
|
 |
|
chce móc się komuś wygadać od początku do samego końca , o wszystkim /s
|
|
 |
|
płaczę , cholera znów płaczę . przez swoją naiwność, boli mnie to , że uwierzyłam jak małe dziecko w każde jego słowo , które nigdy nie miało nawet nic wspólnego z prawdą/s
|
|
 |
|
aaaaa zakochałam się normalnie ♥ /s
|
|
|
|