 |
bo szczęście to w zasadzie ułamki sekund,
to stan między oddechami, tak intensywne,
że w pamięci długo są obecne, zdecydowanie
zbyt długo.
|
|
 |
'Nie łam się' , 'będzie dobrze' - wiem, łatwo powiedzieć.
Ale lepiej mieć nadzieje niż siedzieć i nic nie mieć.
Chciałbyś nie wiedzieć, a najlepiej zniknąć.
Mam klucz dla ciebie, chodź, naprawimy wszystko... - Gruuuuubson
|
|
 |
idźmy spać w Paryżu, obudźmy się w Tokio,
pomarzmy w Nowym Orleanie i zakochajmy się w Chicago.
|
|
 |
Nie możesz tak po prostu przyjąć do siebie faktu, że nie umiem bez Ciebie żyć.? Tylko utrudniasz sprawę unikając mnie, dobrze o tym wiesz.
|
|
 |
Weź mi wytłumacz w jakiś normalny, logiczny i prosty sposób, dlaczego tak działasz na moją psychikę.
|
|
 |
Dwa proste słowa 'tęsknię misiaczku', a moja podnieta nie mieści się w skali.
|
|
 |
to dziwne patrzeć na własne marzenia, które spełniają się komuś innemu ..
|
|
 |
Godzina 6.30. Pierwsze dźwięki 'Sweet Dreams' Mansona. Szukam dzwoniącej technologii po całym łóżku z zamkniętymi oczyma. Jest. Nieprzytomnym wzrokiem spoglądam na wyświetlacz. Rzeczywiście 6.30. Trzeba wstać. Powoli wyłączam budzik i wpatruję się w Twoje zdjęcie. Dupa, żadnej wiadomości. Patrzę na ekran drugiego telefonu. Tam też spogląda na mnie słodki chłopak o duszy diabełka. I nic, zero wiadomości. Więc wstaję. Do godziny 7.15 obijam się, łudząc się że napiszesz, serwując mi tym samym zajebisty początek dnia. Dobrze wiem, że to tylko zbędne nadzieje, ale miło jest czasem pogdybać, co nie.? Godzina 7.30. Nadal nic. Może śpisz dalej.? Może idziesz do szkoły.? Nie wiem. W każdym razie póki nie dostaję od Ciebie żadnego znaku, świadczącego o Twoim ciągłym istnieniu - jestem nieobecna wśród logicznie myślących. I mam nadzieję, że wkrótce to do Ciebie dotrze, że jesteś nieodłącznym elementem mojego życia, kimś kto wprowadza mnie w stan euforii, kimś cudownym, kimś kogo kocham.
|
|
|
|