 |
Kochana polsko, dzięki za mądrość, wiarę jak w lotto, gdzie szare twarze w deszczu mokną. Wiem, że pokażesz mi coś, co dojść do szczęścia da mi, rozjaśni sekret schowany między alejami
|
|
 |
Pewien możesz być tylko, że niczego nie możesz być pewien
|
|
 |
Spójrz na ludzi ład po nich łatwo zgubić, a błędów nie da się wykupić
|
|
 |
No przecież nikt nie obiecywał nam, że będzie łatwo. Gdzie ten świat co cenił serce, lojalność?
|
|
 |
To czego nie oddam - moja duma, honor, cokolwiek bądź sobą i świat zdobądź
|
|
 |
są takie dni kiedy 'kurw* mać' to za mało.
|
|
 |
Rzuciła Go dziewczyna, którą pokochał bez granic i całkiem zaufał. Może miała innego, może nie kochała. Znienawidził Ją jednocześnie wzbudził w sobie nienawiść do innych kobiet. Postanowił się bawić nimi tak jak Ona to zrobiła. Jedyne co mnie boli to to, że takich typów jest na świecie bardzo wiele. Zastanawia mnie tylko jedno. Dlaczego inne dziewczyny mają cierpieć za błędy tej, która odeszła? Zastanówcie się, każdy jest inny, nie wszyscy są tacy sami..
|
|
 |
kocham spotykać cie przypadkiem. moge ci wtedy pokazać moją udawaną obojętność w stosunku do ciebie. obojętność wyćwiczoną przed lustrem. że wcale nie boli mnie serce. że wcale nie przechodzą mi dreszcze po całym ciele. że wcale nie ściska mi się gardło na widok twojego uśmiechu... cholera! nadal nie moge o tobie zapomnieć.
|
|
 |
Niby wszyscy razem, a każdy osobno gubi swoją wolność skazany na samotność
|
|
 |
nie opuszczam ludzi, jestem przy nich cały czas, nawet, gdy mi prosto w twarz mówią najtrudniejszą z prawd.
|
|
 |
masz, tutaj rachunek. - jaki rachunek do cholery?!- jak to jaki? ten za, 398 nieprzespanych nocy,879 zuzytych chusteczek,6 litrów wypitego wina, 297 wypalonych papierosów,12 zjedzonych tabliczek czekolady i 8 litrów pochlonietych lodów.+ 22% vat, za opuchniete oczy i rozmazany tusz.
|
|
 |
Prowadzi przez to wszystko mnie nadzieja z łez, gdy dech zapiera pech zabieram się, by znaleźć odlot wynajdę tą broń co generalnie pogrom ześle, nielegalnie i prosto w serce
|
|
|
|