 |
Potrzebuję Cię. Potrzebuję tego, abyś był przy mnie. Otarł moje łzy, które obecnie spływają po moim policzkach. Potrzebuję, abyś mnie przytulił i szepnął słowo pocieszenia, które tylko Ty potrafisz przekazać z sensem. Potrzebuję, abyś przytulił mnie do siebie i pozwolił odnaleźć w swoich ramionach ciepło wraz z bezpieczeństwem, którego od tak dawna nie czuję. Potrzebuję, abyś okazał, że Ci na mnie zależy. Potrzebuję Twojej przyjaźni, miłości.. Potrzebuję Cię, abym mogła zapomnieć o tym złym świecie, w którym obecnie się znajduję. Potrzebuję Cię, abyś pomógł mi zapomnieć o przeszłości. Potrzebuję Cię, abyś wyleczył moje serce z tych zakrwawionych złem morderstw uczuć. Potrzebuję Cię, abym mogła czuć się bezpieczna. Potrzebuję Cię do jasnej cholery, zrozum.~ remember_ ~
|
|
 |
Nienawidzę siebie. Nienawidzę Ciebie. Nienawidzę naszej przyjaźni. Nienawidzę tych słów, które do Ciebie wypowiedziałam. A najbardziej nienawidzę tego, że dałam się tak łatwowiernie oszukać wierząc w Twoje słowa... ~ remember_ ~
|
|
 |
Wiesz, że to cholernie boli? Twoja obojętność na to wszystko. Tak nagle wszystko się zmieniło. Z dnia na dzień nasza przyjaźń przestała mieć znaczenie? A może to była zaledwie krótka zabawa podczas, której łatwo było wykorzystać moją słabość? W sumie to nie wiem czy chcę znać odpowiedzi na pytania, które tak ciężko mnie męczą. Zaś z drugiej strony chciałabym wiedzieć co Tobą kieruje, dlaczego tak nagle to co ważne staje się przekreślone... Stracone zaufanie, spalenie w moich oczach.. A to zaledwie mały odsetek tego co się zmieniło między nami. ~ remember_ ~
|
|
 |
Wydawało mi się, że to wszystko ma wokół nas sens. Jednak to były jedynie moje wyidealizowane marzenia, których nie jestem i nie będę nigdy w stanie spełnić. Nie rozumiem do tej pory pomimo upływu czasu, jak to wszystko tak nagle mogło się stać? Jak to było, że w jednej chwili przekreśliliśmy dorobek całego naszego życia, aby się rozstać i rozejść na różne strony świata? Przecież nie tak miało to wszystko wyglądać. Były pewne plany, marzenia... Mieliśmy wspólne cele, do których chcieliśmy dążyć, a w zamian co wyszło? Porażka, kolejna z rzędu porażka, której fundamenty spoczęły na dnie naszej przyjaźni. Czy właśnie tego każde z nas chciało? Czy za bardzo się dusiliśmy przy sobie, nie zwracając uwagi na to, jak źle nam jest ze sobą?~ remember_ ~
|
|
 |
Zawiodłam się. Kolejny raz zawiodłam się na ludziach, którym zaufałam. Nie chciałam, aby tak się stało, a jednak.. Los pokrzyżował zupełnie moje plany. Stało się dla mnie już wszystko obojętne, nie wiem, jak ma wyglądać dalsza przyszłość, ale nie będę się już tym interesować. Złamałam swoje zasady, zbłądziłam w czymś co nie miało najmniejszego sensu. Oddałam komuś część siebie, dałam szansę na zyskanie mojego zaufania. A w zamian co dostałam? Ból, upokorzenie, nieprzespane noce pełne łez? Po co mi to wszystko było? Aby dzisiaj wstać, spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie jaką jestem idiotką, która łudziła się marzeniami, które nigdy się nie spełnią? Zaufałam tym ludziom wierząc, że przyjaźń naprawdę istnieje, a silna walka o to może zdziałać wiele. Lecz po co była ta strata mojego czasu? Miałam się rozczarować na kolejnej ważnej mi osobie? Czy poczuć smak goryczy, który jest tak ohydny w moim życiu? ~ remember_ ~
|
|
 |
Dziś? Zwyczajnie umieram ze strachu. Mam dość tego strachu, tych złych myśli, tego wewnętrznego niepokoju o Ciebie.. Może dla kogoś to jest zabawne, ale dla mnie cholernie bolesne. I nie wiem dlaczego, ale tracę na to siły. Nie wiem, jak postąpić, jak walczyć, abyś... Tu zwyczajnie był, aby przeszłość nie plątała się w teraźniejszość. Nie chcę przez to wszystko ponownie tracić do kogokolwiek zaufania. Zrozum, że to bardzo boli... ~ remember_ ~
|
|
 |
Bardziej tęsknie za Twoim szeptem niż bliskością, wiesz? ~ remember_ ~
|
|
 |
Toksyczny zbiór myśli, wspomnień, uczuć . ~ remember_ ~
|
|
 |
Wiesz czego teraz najbardziej potrzebuję? Twojej obecności, tego, abyś był przy mnie, zarażał mnie swoim codziennym uśmiechem, szeptał te swoje czułe słówka, które tak bardzo lubię. Żartował sobie, z niektórych życiowych spraw i pokazywał, że pomimo tego co się dzieje warto walczyć o szczęście. ~ remember_ ~
|
|
 |
Odruchowo spojrzałam na zegarek... 23:23. Od przeszło wielu dni bez przerwy przed moim wzrokiem pojawia się owa godzina. Pierwszy raz dostrzegłam ją równo z Tobą. Powiedziałeś wtedy, że myślałeś o mnie. Przez kolejne dni był ten sam schemat. Wymienialiśmy się telepatycznie myślami, a następnie wiadomościami. Sprawiałeś, że na mojej twarzy malował się szeroki uśmiech, który tak ciężko było dostrzec. Dziś chwilowo nie mam z Tobą kontaktu, nie mam, jak zapytać czy dostrzegłeś naszą godzinę? Czy pomyślałeś o mnie i w jakimś stopniu zatęskniłeś? Bo widzisz... Ja to robię bez przerwy. Całą dobę jestem przy Tobie. Czasami nawet nie śpię i rozmyślam o Tobie. Nie wiem, jak Ty, ale ja bardzo tęsknie za Tobą, braciszku. ~remember_~
|
|
 |
Milion razy łamane, tysiąc razy kruszone na cząsteczki, przepełnione mieszanką uczuć, a mimo to wciąż bijące w lewej piersi. Ktoś chętny na zaopiekowanie się kawałkiem tego mięśnia?:) ~remember_~
|
|
 |
Wiesz, ja wciąż za Tobą tęsknie. Nie ma chwili, abym o Tobie nie myślała. Wciąż się zastanawiam, jak to wszystko u Ciebie wygląda. Czy jestem jeszcze w Twoich myślach? Czy moje imię kojarzy się Tobie wyłącznie z chwilową, przygodową przyjaźnią? A może właśnie teraz przeżywasz kolejny zawód miłosny i zastanawiasz się, w którą stron uciec przed ludźmi? Znów się kłócisz ze swoim rodzeństwem, walczysz o dominującą pozycję? Myślisz czasami o swojej przyszłości, która pod względem planów się zmieniła? Spoglądasz czasem na niebo i widzisz naszą gwiazdę, która tak często oświetlała na nasze twarze? Sięgasz czasami po komórkę, aby napisać, lecz szybko się wycofujesz z podjętej decyzji? Powstrzymujesz niekiedy łzy, które są oznaką zbyt silnej tęsknoty, która rozrywa serce na cząsteczki?.~ remember_~
|
|
|
|