Zawiodłam się. Kolejny raz zawiodłam się na ludziach, którym zaufałam. Nie chciałam, aby tak się stało, a jednak.. Los pokrzyżował zupełnie moje plany. Stało się dla mnie już wszystko obojętne, nie wiem, jak ma wyglądać dalsza przyszłość, ale nie będę się już tym interesować. Złamałam swoje zasady, zbłądziłam w czymś co nie miało najmniejszego sensu. Oddałam komuś część siebie, dałam szansę na zyskanie mojego zaufania. A w zamian co dostałam? Ból, upokorzenie, nieprzespane noce pełne łez? Po co mi to wszystko było? Aby dzisiaj wstać, spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie jaką jestem idiotką, która łudziła się marzeniami, które nigdy się nie spełnią? Zaufałam tym ludziom wierząc, że przyjaźń naprawdę istnieje, a silna walka o to może zdziałać wiele. Lecz po co była ta strata mojego czasu? Miałam się rozczarować na kolejnej ważnej mi osobie? Czy poczuć smak goryczy, który jest tak ohydny w moim życiu? ~ remember_ ~
|