 |
|
kolejnym raz zranił mnie tak bezczelnie i beż żadnych skrupułów, ale tym razem nie płakałam, nie byłam smutna czy załamana, byłam tylko zła na siebie, ze znowu mu zaufałam, a on to wykorzystał, ale to już nie to samo, łatwiej mi odejść, przywykłam. / [syrtap]
|
|
|
|
jedni uważają go za ćpuna, inni za męską dziwkę, dla mnie jest miłością mojego pojebanego i skomplikowanego życia. / [syrtap]
|
|
|
|
ludzie często zadają mi pytanie jak to jest kochac takiego skurwiela jak on, trudno powiedzieć, moze to czysta naiwność, może to, że ja znam go inaczej niż wszyscy, ze mną rozmawia o wszytskim, zdejmuje maskę tego cholernego żigolaka i okazuje się zupełnie przeciętnym chłopakiem ze stertą problemów i marzeń , potrafi byc czuły słodki i ranić jak nikt inny, moze własnie dlatego go kocham, dziś sama nie wiem../ [syrtap]
|
|
|
|
wolałabym kochac go mniej.. / [syrtap]
|
|
|
|
mój cudowny plan żeby o Tobie zapomnieć znów skończył się klęską , wystarczyło 'siema;)' i znowu do mojego brzucha zawitały motylki ;/ /[syrtap]
|
|
|
|
'do miłości nie potrzeba czasu, a namiętności..' / eldoo..:)
|
|
|
 |
Chciałabym żebyśmy nigdy nie musieli żegnać się tak na zawsze./esperer
|
|
|
|
'-nie śpij. ;) - nie śpię kochanie ;) - ej uważaj, bo od tego jarania sobie wkręcisz, ze jestem dla Ciebie ważna czy coś... - pozostawie to bez komentarza ( po prostu przytulił i pocałował dając do zrozumienia, ze jestem najważniejsza ) . < 3' / [syrtap]
|
|
|
|
'-kochasz go.? - a czy w zimę jest śnieg.? - nooo, momentami nie ma - a ja mam momentami cholerne chwilę zwątpienia, nienawidze go i go pragnę zarazem, ale mimo wszystko i tak będę go kochać, tak samo jest ze sniegiem czasami go nie ma, ale i tak to nieodłączny element zimy.' /[syrtap]
|
|
|
|
'z nim mogę wszystko,dziś jestem nikim..'/[syrtap]
|
|
|
|
'nie chce ze mną być, bo wie, ze mnie zrani jakby nie rozumiał, że każda sekunda bez niego jest nic niewartą chwilą w moim zasranym życiu' /[syrtap]
|
|
|
|
|
kiedyś marzyłam o tym żeby się ze mną spotkał, żeby byl , chociaż przez chwile, żeby patrzył we mnie swoimi tęczówkami, żeby po prostu byl obok niekoniecznie coś mówiąc. a teraz?coraz więcej okazji na bycie sam na sam, ciągłe spotkania , ale teraz to ja nie chcę ja się boje , że nie wytrzymam , że patrząc mu w oczy, wróci to uczucie, którego cieżko było mi się wyprzeć, ale ja chcę być kiedy mnie potrzbuje , chyba kosztem własnej psychiki.[ kocham_skurwiela ]
|
|
|
|
Dodaj komentarz
