 |
Idę tą pustą ulicą, aleją straconych marzeń, gdzie miasto śpi...
|
|
 |
Wiesz co ci powiem, w życiu nie mozna być próżnym, chyba, że każdemu na starość chcesz być coś dłużny, jesteś człowiekiem więc pokaż swe serce, a nie kieruj się tym kto w portfelu ma więcej.. Masz rozum korzystaj, nie dopuszczaj złych myśli, a zobaczysz z czasem ile z tego korzyści
|
|
 |
Ty byłeś moją nadzieją na lepsze dni.
|
|
 |
nie mów mi, że z czasem zapomnę twą twarz skoro co noc odwiedzasz mnie w snach i dokądkolwiek idę -spotykam Cię, nieważne czy w śnie, czy w tłumie, zawsze jesteś obok.
|
|
 |
zbyt często ból zamyka ci możliwości na jakiekolwiek słowa.
|
|
 |
bo jest taki dzień w którym wszystko o 180 stopni się zmienia . Przestajesz widzieć słońce widzisz tylko chmury . nie dostrzegasz tęczy. nie chce Ci się śmiać z dowcipów . nie dostrzegasz milona powód dla których życie jest piękne . widzisz tylko to ci najgorsze układasz te najgorsze scenariusze i żyjesz choć tak jakby Cie tu nie było . niby oddychasz niby jesz ale ciągle myślisz, myślisz, nie jesteś na ziemi bujasz gdzieś w obłokach bo znów ktoś wbił Ci się w te chrzanione myśli i siedzi i nie ma siły która by tą osobę wypchała z Twojej głowy . Tak to właśnie stan najgorszy stan w Twoim życiu
|
|
  |
Dziś już wiem, dlaczego nie mogłam sobie ułożyć życia z facetem.. Dlaczego po miesiącu czy dwóch skreślałam go z mojej listy.. Bałam się odrzucenia.. jednak to jest jedno z tych ryzyk. Kochać kogoś, że aż boli. Jak ludzie to wytrzymują ? Dziś boję się mojej miłości. / Gienka
|
|
  |
Ja wiem, że teraz powinnam być przy Tobie i wesprzeć lub w jakiś sposób Cię rozśmieszyć, ale ja jestem w takiej sytuacji, że również tego potrzebuję. Potrzebuję Ciebie, ale boje się, że to własnie Ciebie mogę stracić. / Gienka
|
|
  |
Właśnie to boli, osoba, która poświęcała Ci swój świat dziś nie bardzo chce na Ciebie patrzeć. / Gienka
|
|
 |
gdybym kiedyś odszedł stąd, nie obrażaj się na śmierć.
|
|
|
|