 |
|
przebacz, nie jestem idealna,
ale chociaż zabiorę Cię ze sobą i nigdy nie zostawię
|
|
|
|
zamiast do Ciebie mówię do pustej butelki,
która wysłuchuje mnie - zabijam nerwy
na drugi dzień kac mnie męczy, nie męczysz mnie Ty
jeszcze ta ostatnia kropla ten ostatni łyk
|
|
|
|
czuję się kurwa całkiem żałosna,
gdy myślę o Tobie nocą i błądzę
|
|
|
|
czasem myślę,
czy to wszystko ma sens czy warto się silić..
|
|
|
|
ta pierdolona miłość,
miała łagodzić uczucia, a w serca uderza jak kilof
|
|
|
|
może zamiast walczyć można rzucić to wszystko?
|
|
|
|
palę fajka i przerzucam kanały,
wciągnęłabym kreskę choć jest poniedziałek
pusto w mieście, szósta nad ranem
chciałabym się upić i usnąć za barem
nie wiem gdzie idę,
gdzieś biegnę i miałam przez chwile wrażenie,
że gdzieś Cię widziałam
i nie obchodzi Cie to wcale, nie wychodzi nam to wcale
nie wiem gdzie idziesz i nie wiem co zrobisz,
ale jestem tutaj sama jak palec
|
|
|
|
sama już nie wiem, po co było to wszystko,
czy warto było 'wychodzić na boisko'
|
|
|
|
samotność to kolejny powód żeby się znowu najebać
|
|
|
|
mogłabym rozliczyć każdego z was za gwałt na emocjach
albo obrócić to w żart i ukryć rozpacz
|
|
 |
|
co dzień mam Ciebie w sercu i w głowie ♥
|
|
|
|
Dodaj komentarz
