głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pirania73

Królowa swego losu księżniczka własnej bajki

hooney dodano: 9 luty 2011

Królowa swego losu księżniczka własnej bajki

te momeny podczas ktorych siedzisz sobie w kuchni ze szklanka zimnej juz herbaty i usmiechasz sie do niej nie wiadomo po co i dlaczego.. tak blahe momenty a jednak tak piekne i prawdziwe

hooney dodano: 7 luty 2011

te momeny podczas ktorych siedzisz sobie w kuchni ze szklanka zimnej juz herbaty i usmiechasz sie do niej nie wiadomo po co i dlaczego.. tak blahe momenty a jednak tak piekne i prawdziwe

dzisiaj mam chyba jakiś dzień lenistwa. kompletnie nic mi się nie chcę. ledwo co komputer włączyłam. wiele ludzi wyciągało mnie z domu  a ja co ? siedzę jak ta głupia przed tym monitorem i wpatruję się w niego. tsa  nie zdziwie sie jeżeli w przyszłości będę nosiła centymetrowe szkła od okularów.   marchewkowybanan

hooney dodano: 7 luty 2011

dzisiaj mam chyba jakiś dzień lenistwa. kompletnie nic mi się nie chcę. ledwo co komputer włączyłam. wiele ludzi wyciągało mnie z domu, a ja co ? siedzę jak ta głupia przed tym monitorem i wpatruję się w niego. tsa, nie zdziwie sie jeżeli w przyszłości będę nosiła centymetrowe szkła od okularów. / marchewkowybanan
Autor cytatu: marchewkowybanan

Na następny dzień po naszej kłótni  która skończyła się rozstaniem  jak gdyby nigdy nic   wstałam  ogarnęłam się i wyszłam do szkoły. I mimo  że minęło tak mało czasu  to wiedziałam  że wszystkie szkolne suki  już o tym wiedzą. Tak  bo one z naszym związkiem były przecież na bieżąco. Miałam ochotę wyjebać im wszystkim na raz  ale szłam spokojnie przez hol  czując na sobie spojrzenia innych i słysząc co chwilę szepty. Nagle zauważyłam  że idziesz na przeciwko mnie  w towarzystwie kilku ładnych dziewczyn. Uśmiałeś się  zapewne wspaniale się czułeś  bo byłeś w końcu w swoim żywiole. Od zawsze wiedziałam  że jesteś jebanym dupkiem.   pepsiak

hooney dodano: 7 luty 2011

Na następny dzień po naszej kłótni, która skończyła się rozstaniem, jak gdyby nigdy nic - wstałam, ogarnęłam się i wyszłam do szkoły. I mimo, że minęło tak mało czasu, to wiedziałam, że wszystkie szkolne suki, już o tym wiedzą. Tak, bo one z naszym związkiem były przecież na bieżąco. Miałam ochotę wyjebać im wszystkim na raz, ale szłam spokojnie przez hol, czując na sobie spojrzenia innych i słysząc co chwilę szepty. Nagle zauważyłam, że idziesz na przeciwko mnie, w towarzystwie kilku ładnych dziewczyn. Uśmiałeś się, zapewne wspaniale się czułeś, bo byłeś w końcu w swoim żywiole. Od zawsze wiedziałam, że jesteś jebanym dupkiem. / pepsiak
Autor cytatu: pepsiak

  ostatnio nie miewam snów.   wiesz   bo żeby o czymś śnić   to trzeba o czymś myśleć bardzo często . ja zawsze tak robię i działa .   a o kim zazwyczaj śnisz ? .   nie ważne .   szczera rozmowa .

hooney dodano: 5 luty 2011

- ostatnio nie miewam snów. - wiesz , bo żeby o czymś śnić , to trzeba o czymś myśleć bardzo często . ja zawsze tak robię i działa . - a o kim zazwyczaj śnisz ? . - nie ważne . / szczera rozmowa .
Autor cytatu: thesmaaajl

Pytasz co u mnie ? Po za tym że wszystko mi się przez ciebie pieprzy jest okay. Nic dodać nic ująć.  jednaxnaxmilion

hooney dodano: 5 luty 2011

Pytasz co u mnie ? Po za tym że wszystko mi się przez ciebie pieprzy jest okay. Nic dodać nic ująć.//jednaxnaxmilion

na chwilę  zapomniałam  że faceci  to ostatnie skurwysyny. dzięki  że mi o tym przypomniałeś

hooney dodano: 5 luty 2011

na chwilę, zapomniałam, że faceci, to ostatnie skurwysyny. dzięki, że mi o tym przypomniałeś

Zapewne  szukając określenia na to co czujesz  jedyne co Ci przychodzi na myśl to albo ' bagno' albo ' dno ' .   doyouthinkyouknowme

hooney dodano: 5 luty 2011

Zapewne, szukając określenia na to co czujesz, jedyne co Ci przychodzi na myśl to albo ' bagno' albo ' dno ' . / doyouthinkyouknowme

Weszła na siłownię. Akurat podciągał się na drążku. Dojrzała pracę jego mięśni i rąk. Skończył. Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem. Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy. Wystraszył się i po chwili uśmiechnął. 'Cześć Kochanie. Miałaś być wieczorem.' Objął ją w pasie. 'Chciałam tylko zajrzeć  co robisz i sobie pójść  ale sam wiesz  jak reaguję na Twój widok.' Zaśmiał się głośno. 'Pociągam Cię?' Przygryzła wargę i spuściła głowę. 'Hahah  buraku mój.' Odwróciła się na pięcie. 'Gdzie idziesz?' Zawołał wciąż się śmiejąc. 'Byle dalej od Ciebie.' Spojrzała naburmuszona. 'I skończ się wreszcie nabijać! Nie moja wina  że...że wywołujesz u mnie takie reakcje!' Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki. 'Też Cię kocham.' Szepnął i ujął jej twarz w dłonie  by ją pocałować. 'Nie! Poczekaj do wieczora.' Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia. Złapał się za głowę i wywrócił oczami. 'Kocham ją  no normalnie ją kocham!'

hooney dodano: 4 luty 2011

Weszła na siłownię. Akurat podciągał się na drążku. Dojrzała pracę jego mięśni i rąk. Skończył. Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem. Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy. Wystraszył się i po chwili uśmiechnął. 'Cześć,Kochanie. Miałaś być wieczorem.' Objął ją w pasie. 'Chciałam tylko zajrzeć, co robisz i sobie pójść, ale sam wiesz, jak reaguję na Twój widok.' Zaśmiał się głośno. 'Pociągam Cię?' Przygryzła wargę i spuściła głowę. 'Hahah, buraku mój.' Odwróciła się na pięcie. 'Gdzie idziesz?' Zawołał wciąż się śmiejąc. 'Byle dalej od Ciebie.' Spojrzała naburmuszona. 'I skończ się wreszcie nabijać! Nie moja wina, że...że wywołujesz u mnie takie reakcje!' Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki. 'Też Cię kocham.' Szepnął i ujął jej twarz w dłonie, by ją pocałować. 'Nie! Poczekaj do wieczora.' Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia. Złapał się za głowę i wywrócił oczami. 'Kocham ją, no normalnie ją kocham!'

'A TERAZ PÓJDĘ SOBIE ZROBIĆ HERBATY  bo usycham z niezdecydowania  zawahania  niepewności  rozczarowania  nadmiaru obowiązków  tęsknoty i niewytłumaczalnego uszczerbku na psychice.

hooney dodano: 4 luty 2011

'A TERAZ PÓJDĘ SOBIE ZROBIĆ HERBATY, bo usycham z niezdecydowania, zawahania, niepewności, rozczarowania, nadmiaru obowiązków, tęsknoty i niewytłumaczalnego uszczerbku na psychice.

Taki ze mnie dziwny przypadek   że jak komuś na mnie zależy to mam to w dupie   a jak już się nie stara to nagle zaczynam się przejmować.

hooney dodano: 4 luty 2011

Taki ze mnie dziwny przypadek , że jak komuś na mnie zależy to mam to w dupie , a jak już się nie stara to nagle zaczynam się przejmować.

z rozwalonym łokciem  siniakami na kolanach i uśmiechem na twarzy  śmiało mogę powiedzieć  że ociekam zajebistością!

hooney dodano: 4 luty 2011

z rozwalonym łokciem, siniakami na kolanach i uśmiechem na twarzy, śmiało mogę powiedzieć, że ociekam zajebistością! ;)

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć