 |
Gdy po parodniowej przerwie wróciłam do szkoły i zobaczyłam jego obitą twarz myślałam, że jebne. Był taki posiniaczony, jego niebieskie oczy nie lśniły jak dotychczas. Dawno tak się nie wkurzyłam, bo nienawidzę, kiedy się bije, ale gdy poznałam przyczynę zeszłam z tonu. Jak dobrze mieć świadomość, że on nie da na ciebie nic powiedzieć i, że jesteś osobą za którą dałby się pokroić.
|
|
 |
Pytasz dlaczego nie piję? Bo wiem jak bardzo alkohol zmienia ludzi i jakie rzeczy potrafią przez to gówno zrobić.
|
|
 |
Koniec frejma, już możemy się rozejść.
|
|
 |
Pamiętam to, jakby to miało miejsce dziś- mama cała zapłakana, ja zdezorientowana, nie wiedziałam do końca co się dzieje, ale miałam pewność, że ojciec, znów się nagnie. Nie myliłam się, bo wiem co to oznaczało, a gdy zadzwonił dzwonkiem prosiłam mamę, niemalże na kolanach, żeby nie wpuszczała tego bydlaka do domu.
|
|
 |
Dopiero teraz zrozumiałam, jakie głupoty wypisywałam koleżance, mówiąc, żeby go olała- przecież na osobę, którą się kocha, nie można się wylać ot tak.
|
|
 |
Do niektórych spraw, lepiej nie wracać. To bezsensu. Najpierw narobisz sobie nadziei, a potem i tak wystąpią takie same komplikacje, jakie były wcześniej.
|
|
 |
Nie mam ochoty na śpiew- chyba naprawdę zachorowałam.
|
|
 |
Niby to tylko słowa, niektórych lepiej nie wypowiadać, czasem ranią tak mocno, że potem trudno się poskładać.
|
|
 |
W jego ustach byłam już wszystkim zaczynając od zajebistej dziewczyny, kończąc na taniej dziwce. Zastanawia mnie tylko fakt, jaką metamorfozę można przejść przez niecały miesiąc.
|
|
 |
Przecież wiesz, że nie zareaguję na wszelakie wyzwiska kierowane w moją stronę , więc może lepiej znajdź inny sposób na nawiązanie dialogu.
|
|
 |
Po paru próbach ogarniania cię doszłam do wniosku, że nic nie da się zrobić. Chyba najwyższa pora włączyć opcje 'mam wyjebane'.
|
|
 |
Uwielbiam go za to, że wygrywając z nim w fifę, bilard czy jakąś inną grę, on załamuje się i pisze "kurwa, już do niczego się nie nadaję, ciągle ze mną wygrywasz albo Ty jesteś taka zajebista, albo ja jakiś niedorobiony" po czym zawsze odpisuję, czy kiedykolwiek wątpił w moją wrodzoną zajebistość.
|
|
|
|