 |
Może mogłoby być trochę inaczej
Może mogłoby być trochę jak dawniej
Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem
I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie
Ale znów jesteśmy gdzieś indziej na starcie
I chyba znów przez to rozmijamy sie całkiem.
|
|
 |
ej bez kitu, Ty nie gadaj tyle , tylko chodź tu do mnie i mnie przytul.
|
|
 |
jak by to ująć , pierdole, mówię wprost, jest chujowo, gorzej niż myślałam .
|
|
 |
świat wypadł mi z moich rąk, jakoś tak nie jest mi nawet żal .
|
|
 |
cześć, cześć, chcę Cię zjeeść
|
|
 |
WYJEBANE W KOŃCU MAM na Twoją obojętność.
|
|
 |
dlaczego tak często zawodzę się na tych, na których mi najbardziej zależy?
|
|
 |
tęsknię za tobą. nawet nie wiesz jak bardzo, ale to niczego nie zmieni. niczego .
|
|
 |
|
Zabierzcie mnie stąd, zróbcie mi coś, dajcie mi drinka, albo dwa, albo siedem, albo czystej wódki najlepiej, pomóżcie mi uciec przed sobą samą, przecież tak doskonali w tym jesteście, proszę.
|
|
 |
może nadszedł już czas, by pogodzić się z faktem,
że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i po prostu się pożegnać ?
|
|
|
|