 |
|
I kolejne ' przepraszam ' wypłynęło z twoich ust . Jak zwykle przyszło Nam to z łatwością . Ale to jest dla nas jak maska którą zasłaniamy niewyjaśnione sprawy które wciąż są i nie znikną dopóki tego nie poruszymy , nie zaryzykujemy bólu , łez i wielu słów . Być może byśmy się rozstali ale w naszych duszach pojawiłby się błogi spokój i może jeszcze wspominalibyśmy siebie z uśmiechem i spytali znajomych co u nas słychać , a nie odwracali wzrok i odchodzili z bólem w sercu . ~ r .
|
|
 |
|
Kilka twoich słów wyszeptanych w pewną noc , pocałunek w pewien wieczór starczyło by za jakiś czas zadać mi ból mówiąc , że tego już nie ma . ~ r .
|
|
 |
|
Wiesz.. Powiedzieli mi, że
wyglądamy razem tak jakbyśmy z
każdą sekundą kochali się jeszcze
bardziej.
|
|
 |
|
Ile razy próbowaliśmy to pozbierać ? Ile razy obiecywaliśmy sobie , że to ostatni raz ? Ile razy wracaliśmy pełni nadziei ? Przepraszaliśmy , żałowaliśmy , płakaliśmy . I nic . Wszystko kręci się w kółko i czekam aż w końcu moja linia zbierze się na odwagę i znajdzie inną ścieżkę z drogowskazem do końca tej miłości . ~ r .
|
|
 |
|
Łzy pomieszane z czarnym tuszem spływają po policzku , a ja dalej nie mogę zrozumieć . ~ r .
|
|
 |
|
I wiesz, że powinnaś już dawno spać. Rano masz szkołę, na lekcjach znów będziesz nieprzytomna, ale to nie jest ważne. Najważniejsze żeby przypomnieć sobie Jego oczy i sposób w jaki na Ciebie patrzył. Najpiękniejsze brązowe oczy, w których odnajdywałaś cały swój świat. I pytasz Boga dlaczego Ci je zabrał i prosisz Go by pozwolił Ci jeszcze raz w nie zajrzeć i pożegnać się być może na zawsze. A On udaje, że nie słyszy myśląc, że zapomnisz o tych cudnych czekoladowych oczach i odnajdziesz nowe, być może jeszcze piękniejsze niż te, w których zatapiałaś swoją miłość. / napisana
|
|
 |
|
Czy naprawdę każdego tak bardzo interesują moje przygotowania do matury? Czy ludzie naprawdę nie mają innego tematu niż to, że w maju mam napisać kilka egzaminów? Gdzie nie pójdę, gdzie się nie odwrócę tam wszyscy zagadują mnie o to samo. Uczysz się? Pracę napisałaś? Studia wybrałaś? Kurwa, niech się lepiej każdy zajmie swoim życiem, bo już mam dosyć. Nie, nie uczę się, bo mi się nie chce. Pracę napisałam, ale raczej jest do dupy. Studiów nie wybrałam, bo nie potrafię się na nic zdecydować. Jestem nieogarnięta, a jedyne w czym się orientuję to daty i godziny wszystkich egzaminów, jakie czekają mnie w maju. I jeżeli nie zawalę tych matur to będę szczęśliwa. Zadowoleni? / napisana
|
|
 |
|
A on śni mi się każdej nocy. W jednym śnie wraca do mnie przepełniony miłością. On szczęśliwy i ja też szczęśliwa, bo wreszcie mam go znów tylko dla siebie. W innym prosi o przysługi, potrzebuje mnie chociaż nie chętnie się do tego przyznaje. W końcu Pan niezależny. W jeszcze innym nigdy mnie nie zostawił, bez przerwy trwamy w swoim szczęściu, we wspólnej idylli, której nic nie jest w stanie zakłócić. Wiesz, każdy z tych snów jest przepełniony nim po brzegi. Przesiąknięty do szpiku jego uśmiechem, jego czarem i uczuciami, które towarzyszyły nam w ciągu ostatnich kilku miesiącach. Każdy rani moje serce, bo kończąc się zabiera mi wszystko, o czym marzę. / napisana
|
|
 |
|
Spróbuj choć raz spojrzeć mi w twarz i powiedzieć coś co nie jest kłamstwem tylko stuprocentową prawdą . ~ r .
|
|
 |
|
Ubarw moje życie chaosem kłopotów .
|
|
|
|