|
czy było warto wylewać z siebie strumienie łez przez osoby które nie potrafiły tego docenić ? czy było warto starać się o coś co już dawno było skazane na porażke ? czy było warto kochać go pomimo tego że on miał cię daleko w dupie ? nie . nie był o. ale serce nie sługa , rozumu często nie chcemy słuchać , a emocje często biorą nad nami górę przez co robimy rzeczy których nie powinniśmy .
|
|
|
jako jedyny zadałeś sobie trud aby mnie poznać . wiem , że było trudno, , bo wiem jak bardzo skomplikowanym człowiekiem jestem . nie potrafię się otworzyć na nowe osoby , nie od razu . jestem nieśmiała , wstydliwa i bardzo samokrytyczna , a ty mimo wszystko starałeś się nawiązać ze mną kontakt . często mnie zaczepiałeś , zagadywałeś do mnie , nawet pytałeś swoją siostrę o to czy coś się ze mną dzieje czy mam jakiś problem . dziękuję Ci za to . za te wszystkie starania , za to że tak się poświęciłeś dla mnie . dało mi to dużo do zrozumienia i tak bardzo mi pomogło .
|
|
|
a ostrzegali mnie . nie zakochuj się w nim , to zwykły ćpun który niszczy swoje życie , jeśli spróbujesz zniszczy też twoje . nie posłuchałam . zaczęło się od długich rozmów , kradniętych pocałunków , zasypianiu w jego ramionach , a kończyło na patrzeniu jak wciąga kreskę do nosa . kiedyś powiedział mi , że bierze te gówna po to by zapomnieć choć na chwile o problemach , szukał w tym ukojenia . to było jak błędne koło , problemy w ten sposób nie znikały , a nawet się mnożyły . teraz już jest za późno by to naprawić . ocieram płynące łzy i kładę wiązkę kwiatów na grób na którym pisze jakby sarkastyczny napis : 'Bóg sam wybrał czas' .
|
|
|
nagle nasze spojrzenia się skrzyżowały . patrzyłam w te Twoje błękitne , błyszczące oczy czując jak przyspiesza mi oddech . wypełniło mnie nieznane uczucie . ' miłość ' - podpowiedziało moje serce .
|
|
|
|
To nie jest kwestia tego, po której Bóg jest stronie. To Twoje wybory i to Ty za nie płacisz łzami i bólem. Nikt tego za Ciebie nie odrobi, nikt tego na siebie nie przyjmie. Tylko Ty poniesiesz konsekwencje i dlatego właśnie nie miej pretensji do mnie, że odchodzę, bo muszę odejść. Patrząc na Twoje zachowanie to nawet nie będziesz próbował mnie zatrzymywać, bo nieświadomie sam spakowałeś mi pierwszą walizkę. A wiesz w czym leży problem? Ja kocham Cię zawsze, Ty tylko wtedy kiedy mnie tracisz./esperer
|
|
|
siedziałam z chłopakami na ławce i już od jakiegoś czasu przekomarzałam się z kolegą . w pewnej chwili śmialiśmy się i on objął mnie ramieniem . przez jakąś chwilę miałam zamiar się uchylić i obrócić tą sytuację w żart , ale zerknęłam w bok i zobaczyłam , że idziesz w naszą stronę z kolegami . widziałam jak nie mogłeś oderwać wzroku od jego ręki na moim ramieniu . w twoich oczach zobaczyłam złość i urazę , zacisnąłeś wargi tak mocno , że aż zsiniały . przytuliłam się do kolegi bardziej i szepnęłam mu coś na ucho . 'sam zdecydowałeś że chcesz być tylko kolegą - pomyślałam - masz to czego sam chciałeś' .
|
|
|
byłeś w sumie odzwierciedleniem chłopaka który myślałam że nie istnieje . naprawdę . potrafiłam z tobą prowadzić długie rozmowy gdzie zawsze mieliśmy tyle do powiedzenia , że każde z nas wtrącało się drugiemu w słowo , kiedy ktoś na mnie gwizdnął byłeś w stanie ze złości rzucić się sam na czterech innych chłopaków nie zwracając uwagi na ich liczebność , odprowadzałeś mnie zawsze do domu pod same drzwi nie patrząć czy to mróz czy deszcz , kiedy zrobiliśmy sobie przerwe i w ten sam dzień poszedłeś z kolegami na piwo , gdzie namawiali Cię abyś przelizał się z jakąś panną , odmówiłeś mówiąć , że masz nadzieję że się między nami będzie lepiej . znalazłam swój ideał w tobie i równie szybko jak go zyskałam , tak go straciłam . nawet nie będę oskarżać o to życia , bo ono nie jest winne . winną jestem ja .
|
|
|
"Może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek,
nie mogąc go zabić i za nic stąd uciec"
|
|
|
'Każde z nas ma wady, znamy się na wylot,
ale umieć je znieść, to dla mnie znaczy miłość.'
|
|
|
w sumie , to nawet nie wiem jak to się stało , że ze zwykłego znajomego stałeś się kolegą, z kolegi przyjacielem i z przyjaciela chłopakiem którego kocham .
|
|
|
|