 |
|
` Znów po raz kolejny, kiedy niebo deszczem płacze. On stoi na dworze, wtedy nie widać łez raczej. Jest inaczej. Nigdy, nie będzie tak samo. `
|
|
 |
Chodź mówię to już zapewne 1000 raz w swoim życiu, powiem jeszcze raz - Czas na zmiany ;)
|
|
 |
Obecnie, największą sztuką jest zamknięcie powiek bez strachu, że znowu spotkam Cię w śnie, tak idealnego i spokojnego z błogim uśmiechem, który kiedyś ofiarowałeś mi każdego niedzielnego poranka, gdy pełna spokoju budziłam się w Twoich ramionach. Bliska relacja z przeszłością jest trudna, wiesz. Czuję delikatne pocałunki, słyszę ukochany tembr głosu, jestem kupiona. Z letargu wyrywa mnie budzik, który jak zabójca odbiera mi Ciebie na całą wieczność. Wstaję i w pośpiechu biorę zimny prysznic zmywający ze mnie wszelkie uczucia, wraz z makijażem nakładam maskę złożoną z najcudowniejszych uśmiechów, którymi czaruję innych mężczyzn ze świadomością, iż żaden nie będzie mi tak bliski jak Ty.
|
|
 |
całkiem szczerze? naprawdę tęsknię za Tobą. nie doceniałam tego co robiłeś specjalnie dla mnie. denerwowałeś się gdy paliłam, bo po prostu nie chciałeś żebym szybko odeszła, to wszystko z troski o mnie. czasami sprowadzałeś na ziemię moją rozmarzoną duszę, ponieważ bałeś się o to, iż zawiodę się na ludziach i marzeniach, których nadal mam za dużo. zjebaliśmy. zgubiliśmy się w szaroburej rzeczywistości. wiesz czego brakuje mi najbardziej? blasku Twoich kolorowych tęczówek, przytulania tak mocnego, że prawie pękały mi żebra, żartów, które są dla Ciebie tak silnym uzależnieniem jak dla mnie szlugi, chociaż bywały irytujące to doprowadzały mnie do łez ze śmiechu, a wszystkie dzikie szały denerwowały moją babcię. naprawmy to, błagam.
|
|
 |
zgubiłam się między biciem dwóch serc, tak bliskich, a jednak również niesamowicie dalekich. nie mogę zapanować nad mętlikiem, który rządzi każdym zakamarkiem mojej duszy. potrzebuję pewności. zielone do czekoladowego, odpowiedzialne do rozstrzepanego, niedojrzałe do poważnego. paleta zalet i wad, które nie pokrywają się ze sobą nawet w calu. wybór jest tak trudny. czy naprawdę zasłużyłam na taką sytuację? chciałabym wiedzieć, którą zaspaną buźkę pragnę widywać w sobotnie poranki i czyje usta mam ochotę całować. stoję w miejscu między beztroską a bezpieczeństwem. czego chcę? kurwa, nie wiem.
|
|
  |
I nie robię Ci wyrzutów dlatego, że siedzisz z kumplami, tylko cały dzień w szkole żyłam nadzieją, że spędzimy kolejny Nasz dzień... / gieenka
|
|
  |
I to On najbardziej sprawia, że się śmieje i to tak prawdziwie. I to przy Nim zapominam o Bożym świecie. I to dzięki Niemu jestem. I to dzięki Niemu czuję się kochana. I to On mnie kocha. / gieenka
|
|
  |
- Jak minął dzień?
- Jest dobry i powiem Ci, że widziałam romantycznego faceta.
- o.O Jak to romantycznego faceta?
- Niósł piękny bukiet róż.
- No to rzeczywiście romantyczny facet. Pewnie niósł je dla Niej. / gieenka
|
|
 |
Mimo że cały czas zgrywasz niezniszczalnego i ukrywasz swoje łzy,
potrafię wyczuć, jak bardzo jesteś przerażony.
By chronić najbliższych twemu sercu,
starasz się tak bardzo, że aż brak ci tch
|
|
 |
Przestań już wylewać swoje łzy jak łkające dziecko!
Nawet jeśli nie widzisz szans na lepsze jutro,
nie przestawaj o niego walczyć!
Zwróć swe oczy w to letnie niebo
i poszukaj w nim inspiracji!
|
|
|
|