 |
Można warg dotykać, muskać je, ssać, gryźć, podnosić językiem, można je zamykać swoimi ustami, aby za chwilę je otworzyć, rozewrzeć, spulchnić lub mocno zacisnąć. Można koniuszkiem języka cierpliwie i dokładnie namaszczać śliną ich brzeg. Można przygnieść je do dziąseł, można je smakować, można je zwilżyć lub zamoczyć swoją śliną, aby zaraz potem osuszyć wydychanym powietrzem. Można je obejmować szczelnie swoimi wargami, po chwili zwolnić uścisk, otworzyć na oścież, rozsunąć zęby, wyssać język na zewnątrz i przygryzać go delikatnie. Można go potem wepchnąć do środka, przycisnąć do dolnego podniebienia i dotykać swoim językiem wybrzuszenia dziąseł nad każdym zębem po kolei, można dotknąć nim górnego podniebienia i zatrzymywać na każdym jego zgrubieniu, można... Można zwariować przy tym. Albo się zakochać.
|
|
 |
Jej oczy,jej uśmiech,i jej spojrzenie,które odzwierciedla jej wspaniałą duszę.Jej delikatne dłonie,i piękne długie czarne włosy,które zwykle zakrywały część jej twarzy.I choć czasem przeszkadzało to jej,to nigdy nie miała zamiaru odgarnąć ich do tyłu.Choć równie pięknie wtedy wyglądała.Jej śmiech,który wywoływał tyle emocji,i wypowiadane słowa,które tak pięknie brzmiały z jej ust.To było coś na co chciałbym patrzeć na co dzień.- Na jej twarz,jej uśmiech.Całować jej usta,i trzymać za te delikatne dłonie,oraz wpatrywać się w te piękne błękitne oczy,które tak wiele pokazywały.To właśnie ją codziennie chciałbym tulić do siebie,i mówić jej,że jest najpiękniejsza,i że jest najcudowniejszą kobietą na całym wszechświecie.To jej chciałbym mówić,że ją kocham,i że jest moim światem.Tylko ona - jedyna. Mój świat -zamknięty w jej oczach,w jej dłoniach,w jej uśmiechu.Chciałbym tylko,żeby to działało w dwie strony,tak,bardzo bym tak chciał.Mieć Cię dla siebie,koło siebie,na zawsze.
|
|
 |
Pierdole kurwa takie życie. amen./ASs
|
|
 |
Nie mogę patrzeć, jak ona odrywa moją rolę w Twoim życiu.
|
|
 |
i nikt nie wie, że kocham o ''jedno'' za dużo, tesknie o ''jedno'' za dużo, i cierpie o ''jedno'' za dużo. to zbyt trudne. i zbyt pojebane.|| emilsoon
|
|
 |
może naprawdę nie powinieneś wracać? może to wszystko co się stało, miało się stać? może nie jesteśmy dla siebie, nie pasujemy, nie jesteśmy sobie przeznaczeni? może nie powinieneś wracać do mnie, może powinnam w to uwierzyć, może powinnam przestać pamiętać, bo może zasługujesz na kogoś innego.
tyskaaaaa
|
|
 |
|
Nigdy nie miałam i nie będę mieć łatwego charakteru. Zawsze będę wybuchowa i ciężka w obyciu. Zawsze będę się wściekać i trzaskać drzwiami. Przeklinać i upijać się do nieprzytomności. Nigdy nie będę trzepotać rzęskami, bo znam swoją wartość i poprzeczkę postawiłam znacznie wyżej niż na linii biustu./esperer
|
|
 |
"Dziękuje i wzajemnie ;)" - tylko tyle na moje wyznanie miłości po takim czasie. Znowu się upokorzyłam, fakt byłam najebana pisząc to, ale to nie zmienia niczego. Czym ja sobie na to zasłużyłam? Nie płakałam, może dlatego, że jestem zmęczona bo znowu w nocy nie spałam, może dlatego że wiedziałam że tak będzie. Nie wiem. Może faktycznie lepiej będzie jak na zawsze zniknę z Twojego życia, mimo tego, że masz za 3 tyg urodziny, nie wyśle życzeń. Tak będzie chyba lepiej. Kurrrrwaaa!!/ASs
|
|
 |
Posłuchaj, powiem to w ten sposób: dla mnie jesteś numerem jeden, a numer dwa nawet nie istnieje.
|
|
 |
I dalej czekam jak upośledzona chociaż na to byś przeczytał, że nadal Cię kocham. Nie wierze w to, że odpiszesz, ale chociaż przez sekundę będę w Twoich myślach. Tak ciężko jest mi się pogodzić z tym, że Ciebie po prostu już nie ma. W nocy śni mi się karetka, jak Ciebie zabierają, a ja ze łzami w oczach idę na pieszo do szpitala, byś wiedział, że mimo wszystko jestem. Na końcu Twoje serce przestaje bić, a ja rozbijając szklane drzwi umieram razem z Tobą. Kurwa jakie to głupie, ale może skoro umierasz u mnie w śnie, to znak żebyś "umarł" i dla mnie? Nie rozumiem tego wszystkiego./ASs
|
|
|
|