 |
|
Tego skurwysyństwa nauczyłam się od Ciebie i nie czuję się z tym wcale dobrze. Może dlatego, że nie lubię ranić innychy tak, jak Ty./Lizzie
|
|
 |
Znów nadeszła chwila kiedy nie rozumiem takiego rodzaju miłości. Nie potrafię wytłumaczyć sobie dlaczego można pokochać i nie dostać w zamian tego samego. Nie wiem czemu życie zostało skonstruowane w taki sposób, dlaczego ja umieram z tęsknoty, a Ty ciągle tylko znikasz z mojego życia. Jednak chciałabym mieć przynajmniej tą pewność, że mimo wszystko żałujesz swojej decyzji, że tak samo jak ja tęsknisz do tamtych czasów kiedy największą częścią naszego życia było wspólne szczęście. Chciałabym wiedzieć, że bijesz się z myślami, że coś nie daje Ci spokoju, a nie chcesz wrócić do mnie tylko dlatego, że boisz się zranienia mnie po raz kolejny. Może wtedy byłoby mi trochę łatwiej, przynajmniej wiedziałabym, że byłam dla Ciebie ważna, że nie schowałeś naszej historii do pudełka, w którym trzymasz tylko te nic nieznaczące. Chciałabym to wiedzieć, bo tak cholernie ciężko żyć z przeświadczeniem, że nigdy nic więcej do mnie nie czułeś. / napisana
|
|
 |
Szliśmy przez park, gdzie było mnóstwo ludzi i oznajmiłam mu:- Jesteś za mało romantyczny.
- Co? Ja? Przecież wiesz, że Cię kocham. - zdziwił się.- No ta, faceci tak mają. - mruknęłam, udając obrażoną.On nagle stanął na ławce i wykrzyczał, że mnie kocha, a starszy pan coś gadał z niezadowoleniem, natomiast niektóre kobiety zaczęły mu klaskać. Po chwil zszedł z ławki i zapytał mnie:
- Teraz jestem romantyczny?- podszedł i przytulił mnie do siebie, a w moich oczach pojawiły się czerwone serduszka.
|
|
 |
-Płakałaś. -stwierdził bezbłędnie-Nie, skąd ta myśl?-To nie myśl. Ja to wiem. -przyciągnął ją do siebie
-A więc, mylisz się. -starałam się uśmiechnąć-Nie kotku, ja się nigdy nie mylę jeśli chodzi o moją księżniczkę. Płakałaś, mam nadzieję że ten dupek zapłaci za Twoje łzy.-A jeśli..-A jeśli płakałaś prze zemnie -przerwał mi- To wiedz że już za nie zapłaciłem..I przytulił ją, przedtem pocałował lekko w czoło a ręką musnął policzek. Tak po prostu, bez podtekstów.. z miłości..
|
|
 |
Jedyna choć niezastąpiona. Wyjątkowa, choć zwyczajna. Słaba, choć bardzo silna. Odważna, choć przestraszona. Chwilami szczęśliwa, choć nie spełniona. Posłuszna, choć niepokorna. Wdzięczna, choć wymagająca. Zdecydowana, choć bardzo chwiejna. Raz brzydka, raz piękna, raz ze łzą w oku, a raz uśmiechnięta. Czasami lubi rzucić focha, bo tak przypomina, że trzeba ją kochać
|
|
 |
Znowu to samo. Brat wchodzi do domu, a mi serce dziwnie przyspiesza, gdyż to "znak", że Ty też skończyłeś pracę, że jesteś w domu, że może odpiszesz. To jest takie głupie, że nie ogarniam. Chciałabym cholernie żeby było dobrze, ale ni chuja, tak nie będzie. Znowu mi się śniłeś, po raz kolejny już. Jestem jebnięta czekając na Ciebie, mimo tego czasu. Wszystko jest jebnięte./ASs
|
|
 |
' Nie boję się śmierci bo nie znam jej wcale. Dziś boję się życia bo za bardzo je poznałem.
|
|
 |
|
Nieważne ile słów usłyszę, ile ramion przyjdzie mnie pocieszyć. Ja uparcie będę czekała na tę parę oczu w której zatraciłam siebie.. //bereszczaneczka
|
|
 |
Kiedy osoba, którą kochasz, milczy, jest to najsilniejszy rodzaj bólu jaki ktokolwiek może Ci zadać. O tej sile świadczy chociażby fakt, że nie masz możliwości obrony musisz po prostu czuć i pomału w tym bólu umierać.
|
|
 |
Nie sztuką spotkać kogoś w kim się zakochasz,sztuką jest uszcześliwić go sobą przez długie lata
|
|
 |
Mieliśmy nigdy się nie kończyć, mieliśmy być zawsze razem. Miało być jak w bajce, ale wyszło jak to w życiu. Czas zabrał nam wszystko, a Ty tak łatwo odpuściłeś pozwalając mu tym samym wygrać. Nie potrafię się z tym pogodzić, nie potrafię. / he.is.my.hope
|
|
|
|